Pogoda. Kiedy przyjdzie wiosna? Przed nami jeszcze mały atak zimy
Po zimnym tygodniu lekkie ocieplenie spodziewane jest w pierwszy dzień wiosny. Na dwucyfrowe temperatury przyjedzie nam jednak jeszcze trochę poczekać. Wyraźna poprawa w pogodzie może nadejść dopiero w okolicach Wielkanocy.
15.03.2021 10:36
Jak wynika z pogody długoterminowej, przed nami jeszcze "mały atak" zimy. Synoptycy zapowiadają nawet duże mrozy. Kiedy zatem możemy spodziewać się nadejścia wiosny?
Grzegorz Walijewski z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej powiedział w rozmowie z WP, że po chłodnym, miejscami mroźnym i wietrznym tygodniu, ocieplenia można podziewać się w okolicach przyszłej niedzieli, pierwszego dnia kalendarzowej wiosny. Jednak wciąż będą utrzymywać się jednocyfrowe temperatury.
- Po mroźnym tygodniu temperatury mogą wzrosnąć do ok. 5-6 st. C. Na razie wciąż jednak nie widać wiosny z temperaturą po 12-15 stopni – powiedział Walijewski. Zaznaczył przy tym, że najwyższą sprawdzalność mają prognozy na dwie najbliższe doby.
- Później, od trzeciego do siódmego dnia sprawdzalność wynosi ok. 70-75 proc. w zależności od pory roku. Natomiast powyżej siedmiu dni sprawdzalność jest już słaba - podkreślił synoptyk.
Dodał jednak, że meteorolodzy wykonują też "modele długoterminowe", które sięgają w swych prognozach znacznie dalej w przyszłość.
- Według modeli dzisiaj, czyli niecałe trzy tygodnie przed świętami wychodzi na to, że jednak wiosna w Wielkanoc będzie. Temperatury mogą być dwucyfrowe w dzień, maksymalne wartości to 13-15 stopni Celsiusza. W nocy temperatura może być lekko ujemna, ale tylko na obszarach podgórskich – przekazał synoptyk.
Zaznaczył jednocześnie, że sytuacja w pogodzie jest bardzo dynamiczna i również przewidywania modeli mogą jeszcze ulec zmianie.
Przeczytaj także: