Nawet -25 stopni. Mamy najnowszą prognozę
Mróz w Polsce nie odpuszcza. Synoptycy szacują, że od czwartku do soboty w pasie od Śląska po Podkarpacie codziennie może spaść od 5 do 10 cm świeżego śniegu. Nocami czekają nas z kolei poważne spadki temperatury.
Jak tłumaczy synoptyk wrocławskiego Cumulusa, do końca tygodnia prawie w całym kraju będzie pogodnie i słońca nie zabraknie. Wyjątkiem będzie tylko południowo-wschodnia Polska, o którą zahaczać będą fronty atmosferyczne związane z niżem, który znad Włoch powoli będzie zmierzał ku Ukrainie.
Z tego powodu, o ile prawie w całej Polsce cieszyć się będziemy promieniami słońca, o tyle na południowym wschodzie nadal walczyć będziemy z nową "dostawą" białego puchu.
Codziennie od 5 do 10 cm śniegu
Niestety, zahaczające o południowo-wschodnią Polskę fronty, niosąc ze sobą sporą dawkę wilgoci, spowodują, że popada nieco intensywniej. Na tą chwilę szacuje się że od czwartku do soboty w pasie południowo-wschodnim - od Śląska po Podkarpacie - codziennie może spaść od 5 do 10 cm świeżego śniegu.
Mnożąc dzienną wysokość opadu razy trzy dni, wychodzi, że w drugiej połowie tygodnia na południowym wschodzie może spaść nawet od 15 do 30 cm śniegu. Jednak na tym nie koniec, bo podczas opadów śniegu będzie się wzmagał wiatr, który spowoduje liczne zawieje i zamiecie śnieżne.
Uważajmy, bo jeszcze w tym tygodniu na drogach południowo-wschodniej Polski znacznie pogorszą się warunki drogowe, a wybierając się w Karpaty, nie zapomnijmy o łańcuchach.
Do końca tygodnia w ciągu dnia na minusie
Pomimo przebudowy pola barycznego, cyrkulacja powietrza nie ulegnie większym zmianom i nadal ze wschodu napływać będzie mroźne powietrze kontynentalne. Do niedzieli włącznie w ciągu dnia notować będziemy minusowe temperatury od -1 stopnia na zachodzie do -8 na północnym wschodzie.
Nocami tęgi mróz, przy gruncie do -25 stopni
Niestety, spływ mroźnego powietrza i nocne rozpogodzenia sprawią, że nocami (w drugiej połowie tygodnia) notować będziemy poważne spadki temperatury. Jeszcze w czwartkowy poranek na południowym wschodzie utrzyma się niewielki mróz do -1 stopnia, ale już na północy przy rozpogodzeniach temperatura spadnie do -12 stopni. W kolejnych dniach nad ranem odnotujemy jeszcze większe spadki od -5 stopni na zachodzie do nawet -15 na wschodzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poseł z koronawirusem przyszedł do Sejmu. Bulwersujące słowa Budki
Jednak główne uderzenie mrozu nastąpi w weekendową noc, bo w niedzielny poranek na zachodzie przymrozi do -10 stopni, a na wschodzie i na południu do -20 kresek.
Uwaga, podane wartości temperatury minimalnej (porannej), to temperatura na wysokości dwóch metrów, więc przy gruncie na zachodzie możemy odnotować -15 stopni, a na wschodzie nawet -25 stopni.
Prognozę pogody przygotował Dariusz Kubacki. Wrocławskie biuro prognoz "Cumulus Wojciech Majik"