ŚwiatPodzielonej syryjskiej opozycji udało się osiągnąć porozumienie

Podzielonej syryjskiej opozycji udało się osiągnąć porozumienie

Organizacje zrzeszające syryjską opozycję uzgodniły na konferencji w Kairze, że pierwszym krokiem do zakończenia syryjskiego konfliktu powinno być ustąpienie prezydenta Baszara el-Asada.

Podzielonej syryjskiej opozycji udało się osiągnąć porozumienie
Źródło zdjęć: © AP | AP Photo/Local Coordination Committees

04.07.2012 | aktual.: 04.07.2012 04:20

Po dwóch dniach rozmów za zamkniętymi drzwiami, niemal 250 uczestników spotkania "jednogłośnie oceniło, że początkiem rozwiązania politycznego powinien być upadek reżimu Asada oraz natychmiastowe zakończenie przemocy, której dopuszczają się władze" - podała egipska agencja prasowa Mena.

Uczestnicy wyrazili także poparcie dla rebeliantów z Wolnej Armii Syryjskiej. Grupa ta zbojkotowała jednak kairską konferencję, nazywając ją spiskiem.

Podczas spotkania nie udało się pokonać różnic, które utrudniają zjednoczenie rywalizujących ze sobą organizacji opozycyjnych. - Tak bardzo się różnią, są chaotyczni i nienawidzą się - powiedział przedstawiciel Ligi Arabskiej, która zorganizowała spotkanie. Zanim udało się osiągnąć konsensus, konferencja momentami przypominała bójkę.

Jedną z kwestii, która różni opozycję, jest konieczność przeprowadzenia zagranicznej interwencji wojskowej w Syrii.

Gdy konferencję opuściła kurdyjska grupa opozycyjna, na sali zapanował chaos. Niektórzy uczestnicy spotkania wznosili okrzyki: "skandal, skandal". Doszło do starć.

- Wycofaliśmy się, ponieważ uczestnicy konferencji odrzucili element mówiący o uznaniu Kurdów - powiedział Abdel Aziz Otman z Narodowej Rady Kurdyjskiej. - To niesprawiedliwe i nie będziemy więcej pozwalać na to, by nas marginalizowano - dodał.

Jak podała egipska telewizja publiczna, sprzeciw Kurdów wzbudził tekst dokumentu końcowego z trwającej od poniedziałku konferencji. Telewizja twierdzi jednak, że Narodowa Rada Kurdyjska wróciła do stołu negocjacyjnego.

Wcześniej Generalna Komisja ds. Syryjskiej Rewolucji ogłosiła, że wycofuje się z rozmów, oceniając, że podziały w opozycji są zbyt wielkie. - Mówienie o jedności opozycji syryjskiej służy jedynie maskowaniu nieudolności społeczności międzynarodowej - oceniła Komisja.

Skrytykowała też przyjęty w sobotę w Genewie plan utworzenia rządu przejściowego w Syrii. Powstał on na skutek kompromisu Zachodu z największymi sojusznikami Syrii - Chinami i Rosją.

Według Komisji priorytetem powinno być obecnie wzmacnianie Wolnej Armii Syryjskiej. Jednak także ta grupa zrzeszająca rebeliantów postanowiła zbojkotować kairską konferencję, nazywając ją "spiskiem".

W pierwszym dniu tego spotkania szef Ligi Arabskiej zaapelował do opozycji, by się zjednoczyła. Powiedział też, że wspierany przez ONZ plan utworzenia rządu przejściowego w Syrii nie spełnia arabskich oczekiwań, bo nie konkretyzuje ram czasowych "jasnej transformacji", o co zabiegała Liga.

Podkreślił, że plan zaakceptowany w sobotę na konferencji międzynarodowej w Genewie pozostawił - z powodu nalegań Rosji - możliwość udziału w przejściowych władzach prezydenta Baszara el-Asada.

Grupy syryjskiej opozycji odrzucają plan wynegocjowany przez ONZ, nazywając go stratą czasu. Apelują o nienegocjowanie z Asadem czy członkami jego "zbrodniczego" reżimu.

Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka od wybuchu rebelii przeciwko autokratycznym rządom prezydenta Asada w połowie marca 2011 roku, w Syrii zabito około 16,5 tys. osób. Według tego źródła, mającego siedzibę w Wielkiej Brytanii, wśród ofiar jest ok. 11,5 tys. cywilów.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)