Zandberg bezlitosny dla ministra Czarnka: "Pomylił kuratorium z kurią"
Trzech posłów Prawa i Sprawiedliwości opuściło w piątek szeregi klubu. Tym samym formalnie Zjednoczona Prawica utraciła większość w Sejmie. - Widać, że następuje to, co działo się kiedyś w AWS-ie. Prawica już wie, że przegra kolejne wybory - komentował poseł Lewicy Adrian Zandberg w telewizyjnym wywiadzie. Odniósł się też do wypowiedzi ministra Czarnka. - Pomylił stulecie, w którym żyje.
Trzech posłów PiS: Zbigniew Girzyński, Małgorzata Janowska i Arkadiusz Czartoryski opuścili w piątek po południu klub Prawa i Sprawiedliwości. - Z całą pewnością nie będziemy siłą opozycyjną totalną. Będziemy przyglądali się merytorycznie wszystkim ustawom, które wpływają i w taki sposób będziemy do tego podchodzili, bez żadnego uprzedzenia do żadnej ze stron politycznych - zapowiedział Girzyński.
- Jak patrzę na te ruchy robaczkowe, to sobie myślę, że powinniśmy zadzwonić do trenera Jacka Gmocha i poprosić o rozrysowanie tego na tablicy, bo powoli tracę już rachubę, ile jest w tym PiS-ie kół i kółek. Widać, że następuje to, co działo się kiedyś w AWS-ie. Prawica już wie, że przegra kolejne wybory - komentował w "Faktach po Faktach" Adrian Zandberg, poseł Lewicy.
Inaczej widzi to jednak wiceminister sprawiedliwości Michał Woś. - Rząd przez to nie upadnie. Ostatnie głosowania pokazały 4:0 dla rządu w meczu z opozycją. (...) Rzecznik Czerwińska dzisiaj wskazała, że powody odejścia nie do końca są takie, jak deklarują ci posłowie - mówił na antenie TVN24 poseł Solidarnej Polski.
- Wielu by chciało, żeby rząd się rozpadł, ale wszystkich trzeba uspokoić. Rząd ma stabilną większość. (...) Ostatnie sześć lat nam pokazało, że Polacy nam ufają. Ja o zaplecze w parlamencie jestem spokojny - tłumaczył Woś.
Minister Czarnek w ogniu krytyki. "Pomylił stulecie, w którym żyje"
Prowadzący TVN24 Piotr Marciniak poruszył również kwestię ostatnich wypowiedzi Przemysława Czarnka. Zdaniem szefa MEiN Parada Równości to "demoralizacja publiczna, obraza moralności publicznej i inteligencji Polaków".
- Pan Czarnek chyba pomylił stulecie, w którym żyje. Ale to nie pierwsza taka sytuacja. Czasem się zachowuje, jakby pomylił kuratoria oświaty, jednego dnia z kuriami, a drugiego dnia z prokuratorami. (...) Po tym roku, który był ciężki dla całej polskiej szkoły, ostatnią rzeczą, jaka jest potrzebna, jest ideologiczna krucjata - ocenił Adrian Zandberg.
- Taką ideologiczną krucjatę prowadzą środowiska LGBT. (...) Lewica wyciąga na sztandary kwestie rzekomych mniejszości seksualnych. Państwo nie jest od tego, żeby zaglądać ludziom do łóżek - kontrował Michał Woś.