Podział mandatów w poszczególnych okręgach wyborczych
Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, jak głosowaliśmy w wyborach parlamentarnych. Tak wygląda podział głosów w poszczególnych okręgach.
Latos i Pawłowicz uzyskali najlepsze wyniki w okręgu bydgoskim
Tomasz Latos z PiS (PiS) i Zbigniew Pawłowicz (PO) uzyskali najlepsze wyniki w wyborach do Sejmu w okręgu bydgoskim (nr 4) - wynika z protokołu okręgowej komisji wyborczej w Bydgoszczy.
PiS zdobyło pięć manatów, a PO - cztery. Po jednym mandacie uzyskały komitety Nowoczesna Ryszarda Petru, Kukiz'15 i PSL.
Szef PiS w okręgu bydgoskim Tomasz Latos, którzy jest lekarzem i posłem od 10 lat, zdobył rekordową liczbę głosów w całym okręgu wyborczym - 40 288. Ponownie do Sejmu zostali wybrani również jego koledzy partyjni: zasiadający od roku w Sejmie, a wcześniej wieloletni radny bydgoski Piotr Król - 10 773 oraz poseł od czterech lat, adwokat, pełnomocnik części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej Bartosz Kownacki - 9 044 głosów.
W Sejmie z ramienia PiS zadebiutuje dwoje bydgoskich radnych - Ewa Kozanecka, która zdobyła 6 851 głosów i Łukasz Schreiber, który zdobył 2 715 głosów.
Drugi wynik w okręgu uzyskał Zbigniew Pawłowicz (PO), który jest lekarzem, przez 18 lat kierował Centrum Onkologii w Bydgoszczy i był senatorem w latach 2007-2011, a obecnie jest radnym wojewódzkim. Głosowało na niego 32 552 wyborców.
Teresa Piotrowska, minister spraw wewnętrznych, poseł do 2001 i były wojewoda bydgoski, uzyskała 18 678 głosów. Ponownie mandaty zdobyli również jej koledzy: zasiadający w Sejmie od ośmiu lat Krzysztof Brejza - 15 951 głosów oraz poseł z 10-letnim stażem, wiceminister infrastruktury i rozwoju Paweł Olszewski - 14 438 głosów.
Pozostałe mandaty przypadły: prowadzącemu firmę doradczo-księgowa Piotrowi Stasińskiemu (Nowoczesna Ryszarda Petru) - 12 017 głosów oraz dziennikarzowi i specjaliście public relations Pawłowi Skuteckiemu (Kukiz'15) - 11 089 głosów, a także posłowi pięciu kadencji Eugeniuszowi Kłopotkowi (PSL) - 9 143 głosy.
Do Sejmu nie dostali się m.in. startujący z listy PO posłowie Grażyna Ciemniak, Iwona Kozłowska i Łukasz Krupa, a także wojewoda Ewa Mes (PSL) i wicewojewoda Elżbieta Rusielewicz (PO).
Cztery lata temu w wyborach do Sejmu w okręgu bydgoskim PO zdobyła sześć mandatów, PiS - trzy mandaty, a Ruch Palikota, PSL i SLD - po jednym mandacie.
W okręgu tarnowskim 6 mandatów dla PiS, po jednym dla PO, Kukiz'15 i PSL
Sześciu posłów z PiS oraz po jednym z PO, partii Kukiz'15 i PSL wejdzie do Sejmu z okręgu tarnowskiego (nr 15) - wynika z danych delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Tarnowie.
W głosowaniu największym poparciem cieszył się lider listy PiS, poseł poprzedniej kadencji Włodzimierz Bernacki, który uzyskał 27 tys. 673 głosy. Jest politologiem, profesorem nauk humanistycznych i nauczycielem akademickim UJ, prezesem Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Ofiar Tragedii Narodowej pod Smoleńskiem; wiceprezesem Ruchu Społecznego im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.
Kolejne mandaty z tego ugrupowania otrzymają: posłanka w poprzedniej kadencji (od lipca 2015), ekonomistka i pracownik samorządowy z Wieliczki Urszula Rusecka (16 971 głosów), radna sejmiku wojewódzkiego Józefa Szczurek-Żelasko (15 635), poseł trzech poprzednich kadencji Michał Wojtkiewicz (13 230), były starosta dąbrowski i samorządowiec Wiesław Krajewski (13 060) i dyrektor szpitala w Tarnowie Anna Czech (11 089).
Mandat otrzyma także posłanka trzech ostatnich kadencji, od 2015 wiceminister edukacji Urszula Augustyn z PO (13 928); mody rolnik i radny z Proszowic Norbert Kaczmarczyk z partii Kukiz'15 (8 926 głosów) oraz minister pracy i polityki społecznej, wiceprezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz (12 171 głosów). Będzie w Sejmie jedynym ludowcem z Małopolski.
W okręgu tarnowskim, obejmującym powiaty: bocheński, brzeski, dąbrowski, proszowicki, tarnowski, wielicki oraz miasto Tarnów, PiS zdominowało rywali, uzyskując 151 tys. 623 głosy, tj. 51,98 proc. Druga na liście PO uzyskała 42 tys. 887 głosów (14,70 proc.), a trzeci KW Kukiz'15 - 28 tys. 5 głosów (9,60 proc.).
Na kolejnych miejscach znalazły się: PSL z 23 tys. 552 głosami (8,07 proc); partia KORWIN - 13 tys. 766 głosów (4,72 proc.), Nowoczesna Ryszarda Petru - 13 tys. 233 głosy (4,53 proc).
Zjednoczona Lewica zdobyła 9 tys. 933 głosów (3,40 proc.), KW Partia Razem 7 tys. 82 głosy (2,42 proc.), komitet Grzegorza Brauna 906 głosów (0,31 proc.), Nowa Prawica - 654 głosy (0,22 proc).
Uprawnione go głosowania były 579 tys. 603 osoby. Frekwencja wyniosła 51,84 proc.
W poprzednich wyborach spośród 9 mandatów w tym okręgu cztery przypadły wówczas PiS, trzy - PO, a jeden PSL. Otwierający listę PiS poseł Edward Czesak zdobył wówczas 18 tys. 787 głosów, a startujący z drugiego miejsca Włodzimierz Bernacki - 18 tys. 699 głosów. Na liście PO liderem był ówczesny minister skarbu państwa Aleksander Grad, który uzyskał 23 tys. 671 głosów. Kolejni posłowie PO to: były żużlowiec Robert Wardzała (10 437 głosów) i posłanka Urszula Augustyn - (9 724 głosy). Mandat dla PSL zdobył wówczas Andrzej Sztorc (7 087 głosów), któremu obecnie nie udało się wejść do Sejmu.
W okręgu piotrkowskim PiS ma 6 z 9 mandatów; liderem Macierewicz
Poseł PiS Antoni Macierewicz zdobył największe poparcie w okręgu piotrkowskim (11,3 proc.) oraz jeden z sześciu mandatów dla swojego ugrupowania. Dwa miejsca w Sejmie uzyskała PO, jedno Kukiz'15.
Jak poinformowała piotrkowska delegatura KBW, w okręgu nr 10 obejmującym powiaty: bełchatowski, opoczyński, piotrkowski, radomszczański, rawski, skierniewicki i tomaszowski oraz miasta Piotrków Trybunalski i Skierniewice, wybierano dziewięciu posłów. Sześciu z nich będzie reprezentować PiS, dwoje PO, jeden Komitet Kukiz'15.
Macierewicz już w kolejnych wyborach jest niekwestionowanym liderem w Piotrkowie Trybunalskim. Na wiceprezesa PiS zagłosowało 33 960 osób, co dało mu 11,3 proc. poparcia. Jego ugrupowanie zdobyło 44,66 proc. głosów. W poprzednich wyborach Macierewicza poparło ponad 41 tys. wyborców.
Obok Antoniego Macierewicza z listy PiS weszli do Sejmu posłowie: Grzegorz Wojciechowski (21 163), Robert Telus (18 670 głosów), Krzysztof Maciejewski (9 818), Dariusz Kubiak (8 004) oraz obecna prezydent Radomska Anna Milczanowska (11 562) - co oznacza konieczność przeprowadzenia nowych wyborów prezydenta tego miasta.
Z PO na kolejną kadencję do Sejmu dostały się Elżbieta Radziszewska (12 741 głosów) oraz Dorota Rutkowska (10 157), natomiast Partię Kukiz'15 będzie reprezentował dr nauk ekonomicznych Rafał Wójcikowski (9135).
Poza parlamentem pozostanie b. poseł i piłkarz Jan Tomaszewski, startujący z listy PO, wicemarszałkowie woj. łódzkiego Dariusz Klimczak i Artur Bagieński z PSL. Reelekcji nie uzyskali b. posłowie SLD Artur Ostrowski i Marek Domaracki oraz Krystyna Ozga z PSL.
Tegoroczna frekwencja w okręgu nr 10 wyniosła 48,75 proc., w 2011 r. sięgała 46,78 proc. W poprzednich wyborach cztery mandaty poselskie przypadły kandydatom PiS, dwa zdobyła PO, a po jednym PSL, SLD i Ruch Palikota.
Siedlce - w Sejmie Tchórzewski, Pawłowicz, Sawicki i Hibner
W wyborach do Sejmu w okręgu siedleckim nr 18 (Mazowieckie) mandaty poselskie zdobyli m.in. Krzysztof Tchórzewski i Krystyna Pawłowicz - oboje z PiS, z PSL obecny minister rolnictwa Marek Sawicki, a z PO. B. europosłanka Jolanta Hibner.
Jak podała Okręgowa Komisja Wyborcza w Siedlcach, w wyborach do Sejmu w tamtejszym okręgu PiS zdobyło 8 z 12 mandatów (51,10 proc. poparcia), PO - 2 mandaty (13,55 proc), PSL - jeden mandat (10,23 proc.) i KWW Kukiz'15 - jeden mandat (8,36 proc.).
Frekwencja w wyborach do Sejmu w okręgu siedleckim wyniosła 50,56 proc. Okręg ten obejmuje powiaty: garwoliński, łosicki, makowski, miński, ostrołęcki, ostrowski, pułtuski, siedlecki, sokołowski, węgrowski, wyszkowski oraz miasta na prawach powiatu - Ostrołękę i Siedlce.
Z PiS miejsce w Sejmie wywalczyli posłowie: Krzysztof Tchórzewski - 26 372 głosy, Arkadiusz Czartoryski - 24 747 głosów i Henryk Kowalczyk - 22 850 głosy, a także b. sekretarz stanu w ministerstwie rolnictwa Marek Zagórski - 19 018 głosów, posłanka Krystyna Pawłowicz - 18 070 głosów, Grzegorz Woźniak - 16 516 głosów, Daniel Milewski - 13 302 głosy oraz Teresa Wargocka - 8 567 głosów.
Z PO mandaty poselskie zdobyli Jolanta Hibner - 12 899 głosów oraz Czesław Mroczek - 11 901 głosów. Do Sejmu wróci Marek Sawicki z PSL - 11 892 głosy. Dla KWW Kukiz'15 mandat poselski uzyskała Anna Maria Siarkowska - 12 073 głosy.
W okręgu siedleckim mandatów poselskich nie zdobyły następujące komitety wyborcze: Nowoczesna Ryszarda Petru - 4,63 proc., KORWiN - 4,35 proc.; Zjednoczona Lewica - 4,35 proc., Razem - 2,66 proc., a także komitet Grzegorza Brauna "Szczęść Boże" - 0,33 proc. głosów, JOW Bezpartyjni - 0,28 proc. oraz Ruch Społeczny RP - 0,16 proc.
Do Sejmu nie weszli tam m.in. Marian Piłka z PiS oraz Tadeusz Nalewajk z PSL.
W 2011 r. wybory do Sejmu w okręgu siedleckim nr 18 wygrało PiS - 40,88 proc. głosów i 5 mandatów. Na kolejnych miejscach znalazły się komitety wyborcze: PO - 22,55 proc. i 3 mandaty, PSL - 17,86 proc. i 2 mandaty, SLD - 7,13 proc. i 1 mandat oraz ówczesny Ruch Palikota - 6,86 proc. i 1 mandat.
W okręgu tym w wyborach sprzed czterech lat mandatów poselskich nie uzyskały następujące komitety wyborcze: KW Prawica - 0,37 proc., KW PPP-Sierpień 80 - 0,56 proc., KW Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikke - 1,62 proc., KW Polska Jest Najważniejsza - 2,17 proc.
Frekwencja wyborcza w wyborach do Sejmu w 2011 r. w okręgu siedleckim nr 18 wyniosła 47,33 proc.
Rybnik - 5 mandatów poselskich dla PiS, 3 dla PO, 1 dla Kukiz'15
5 mandatów poselskich dla PiS, 3 dla PO, 1 dla ruchu Kukiz'15 w okręgu rybnickim nr 30 (Śląskie). Najlepszy indywidualny wynik odnotowała wracająca do ław poselskich po ponadrocznym pobycie w Senacie Izabela Kloc (PiS) - poparło ją 43 648 osób (15,05 proc.).
Poparcie dla ugrupowań, które wprowadzą swoich reprezentantów do Sejmu z okręgu, obejmującego powiaty rybnicki, mikołowski, wodzisławski i raciborski oraz miasta na prawach powiatu: Jastrzębie-Zdrój, Rybnik i Żory, wyniosło odpowiednio: PiS (39,58 proc.), PO (24,20 proc.), Kukiz'15 - 11,30 proc.
Kloc, w porównaniu z wyborami do Sejmu sprzed 4 lat, znacznie powiększyła swój elektorat - wtedy poparło ją 12 833 osoby. W ubiegłym roku ówczesna poseł wystartowała z powodzeniem w wyborach uzupełniających do Senatu.
Jak wynika z protokołu Okręgowej Komisji Wyborczej w Rybniku, drużynę PiS z tego okręgu będą reprezentować także posłowie Grzegorz Matusiak (17 227 - 5,94 proc.), Grzegorz Janik (9 355 - 3,33 proc.) i Czesław Sobierajski (5 014 - 1,72 proc.), którego pod względem poparcia wyprzedziła startująca z 9. miejsca na liście radna powiatu wodzisławskiego Teresa Glenc (6 354 - 2,19 proc.).
Mandat z ramienia PO zdobyła w Rybniku sprawująca funkcję wicewojewody śląskiego Gabriela Lenartowicz z poparciem 17 823 wyborców (6,14 proc.). W Sejmie zasiądą też znów posłowie PO Marek Krząkała (15 404 głosy - 5,31 proc.) i Krzysztof Gadowski (11 549 głosów - 3,98 proc.).
Z ramienia komitetu Kukiz'15 mandat zdobył Krzysztof Sitarski - członek "S", inżynier podziemnej eksploatacji złóż, dyspozytor ruchu w kopalni Chwałowice w Rybniku. Poparło go 12 127 osób - 4,18 proc.
Frekwencja wyniosła 51,82 proc.
Cztery lata temu układ sił między PO i PiS był odwrotny - wybory do Sejmu wygrała PO, 5 mandatów poselskich w tym okręgu przypadło PO, 3 - PiS i 1 - Ruchowi Palikota. Ówczesne poparcie dla PO to 44,89 proc. głosów, PiS - 28,59 proc., Ruchu Palikota - 9,02 proc.
W wyborach z 2011 r. posłami PiS z tego okręgu zostali: Bolesław Piecha (34 520 głosy - 13,07 proc.),Izabela Kloc (12 833 - 4,86 proc.), Grzegorz Matusiak (6 889 - 2,61 proc.), Piotr Chmielowski z SLD (9 925 - 3,76 proc.), a z PO - obecna minister edukacji narodowej Joanna Kluzik-Rostkowska (22 418 - 8,49 proc.), Marek Krząkała (25 938 - 9,82 proc.), Krzysztof Gadowski (15 326 - 5,80 proc.), Henryk Siedlaczek (20 019 - 7,58 proc.), Ryszard Zawadzki (10 108 - 3,83 proc.).
Łódź - Gliński wyprzedził Grabarczyka; po 4 mandaty dla PO i PiS
Szef rady programowej PiS Piotr Gliński otrzymał niedzielnych wyborach najwięcej głosów w okręgu łódzkim. Zagłosowało na niego 41 697 osób. Na kolejnych miejscach znaleźli się kandydaci PO Cezary Grabarczyk i Włodzimierz Nykiel.
W okręgu łódzkim nr 9 obejmującym powiaty: łódzki wschodni, brzeziński i miasto Łódź wybierano 10 posłów. Jak podała delegatura OKW w Łodzi, PiS i PO wprowadzą do Sejmu po czterech posłów, po jednym - Nowoczesna i komitet Kukiz'15.
Podobnie jak w 2011 r. w Łódzkiem najwięcej osób zagłosowało na PO. Poparcie dla partii wyniosło 30,82 proc. (112 333 głosów), co pozwoliło na uzyskanie mandatów przez b. ministra sprawiedliwości Cezarego Grabarczyka (26 591 głosów poparcia), rektora Uniwersytetu Łódzkiego prof. Włodzimierza Nykiela (21 708), posłankę Iwonę Śledzińską-Katarasińską (21 708) oraz b. siatkarkę i posłankę Małgorzatę Niemczyk (17 741).
Zdecydowanym liderem w okręgu łódzkim okazał się szef rady programowej PiS prof. Piotr Gliński, na którego zagłosowało 41 697 osób. Oprócz niego w ławach sejmowych zasiądą obecna wiceprzewodnicząca sejmiku woj. łódzkiego Joanna Kopcińska (17 911), radny łódzkiego samorządu Waldemar Buda (15 028) oraz prawnik Piotr Pszczółkowski (9 382). W sumie na PiS oddano 29,45 proc. głosów (107 350).
Mandaty otrzymają także kandydatka Nowoczesnej pracownik naukowy Katarzyna Lubnauer (18 549) oraz jedynka z listy Kukiz'15 dziennikarz Piotr Apel (7 935).
Sejmowe ławy opuszczą: Elżbieta Królikowska-Kińska (PO), Dariusz Joński (SLD - Zjednoczona Lewica) i John Godson (PSL).
Mandatu nie uzyskał także kandydujący jako jedynka z listy PSL b. komendant główny policji Marek Działoszyński, b. wojewoda łódzki Krzysztof Makowski (PO), a także znani w Łodzi przedsiębiorcy: Witold Skrzydlewski (PSL) i Ali Koussan (PO).
Do głosowania w okręgu nr 9 uprawnione były 642 203 osoby. Frekwencja wyniosła 56,76 proc, czyli była nieco wyższa niż cztery lata temu, gdy sięgała 55,54 proc.
W wyborach w 2011 r. wygrała PO, zdobywając 47,41 proc. głosów i pięć mandatów. PiS uzyskało wówczas trzy mandaty, Ruch Palikota i SLD - po jednym.
Olsztyn - Arent, Cichoń ponownie w Sejmie, Iwiński bez mandatu
Liderka listy PiS Iwona Arent uzyskała największą liczbę głosów spośród wszystkich kandydatów do Sejmu w okręgu olsztyńskim. W Sejmie zasiądzie także wiceminister finansów Janusz Cichoń (PO). Mandatu nie otrzymał Tadeusz Iwiński (Zjednoczona Lewica).
Jak poinformowała PAP we wtorek dyrektor Krajowego Biura Wyborczego w Olsztynie Dorota Białowąs w okręgu olsztyńskim nr 35, w którym do podziału jest 10 mandatów: PiS uzyskał 4 mandaty, PO - 3 oraz po jednym - PSL, Kukiz'15 i Nowoczesna Ryszarda Petru.
Z listy PiS ponownie posłanką została Iwona Arent, która uzyskała 26 377 głosów to jest najwięcej spośród wszystkich kandydatów startujących do Sejmu w okręgu nr 35. Mandaty z tej listy zdobyli także trzeci na liście Wojciech Kossakowski z Ełku, który uzyskał 8 183 głosy a także "czwórka" na liście Jerzy Małecki z Pisza z poparciem 5 513 głosów oraz startujący z 10 miejsca Jerzy Gosiewski z Mrągowa uzyskując 5 092 głosy.
PO będzie reprezentować w Sejmie: lider PO w tym okręgu wiceminister finansów Janusz Cichoń, na którego zagłosowało 17 864 wyborców, prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej poseł Paweł Papke, który uzyskał 17 376 głosy oraz wicemarszałek woj. warmińsko-mazurskiego Anna Wasielewska - 7 660 głosy.
Z listy PSL w Sejmie znajdzie się poseł Urszula Pasławska, na którą zagłosowało 6 354 wyborców. Komitet Wyborczy Kukiz'15 będzie reprezentować Andrzej Maciejewski, która uzyskał poparcie 7 899 wyborców, a Nowoczesną Ryszarda Petru - były starosta olsztyński a obecnie sekretarz miasta Olsztyna - Mirosław Pampuch, którego poparło 7 787 wyborców.
Do Sejmu nie dostali się poseł Tadeusz Iwiński (Zjednoczona Lewica), który zasiadał w Sejmie nieprzerwanie od 1991 roku. Uzyskał on obecnie 12 961 głosy, ale ugrupowanie nie przekroczyło 8 procentowego progu wyborczego. Mandatów nie zdobyli także posłanka Beata Bublewicz (PO), na którą zagłosowało 7 351 wyborców.
Mimo wysokiego, bo drugiego miejsca na liście PiS mandatu nie uzyskał politolog prof. Selim Chazbijewicz, założyciel Związku Tatarów Rzeczypospolitej i b. imam gminy muzułmańskiej w Gdańsku. Głosowało na niego 3 726 wyborców, mniej niż na startujących z dalszych miejsc Kossakowskiego, Małeckiego czy Gosiewskiego, którzy dostali się do Sejmu.
Mandatu nie zdobył także wojewoda warmińsko-mazurski Marian Podziewski (PSL). Startując z drugiego miejsca uzyskał 3 020 głosów, dwukrotnie mniej niż liderka listy tej partii Urszula Pasławska, która znajdzie się w Sejmie.
Frekwencja wyniosła 43,13 proc.
W wyborach w 2011 r. w okręgu nr 35 wybory do Sejmu wygrała PO uzyskując 41,73 proc. poparcia, przed PiS - 23,07 proc., Ruchem Palikota - 11,2 proc., PSL - 11,81 proc. i SLD - 8,85 proc. Pięć mandatów przypadło PO, dwa - PiS i po jednym mandacie SLD, Ruchowi Palikota i PSL. Frekwencja wyniosła 43,27 proc.
W okręgu krakowskim mandaty dla PiS, PO, Nowoczesnej i KWW Kukiz'15
Kandydująca z listy PiS Małgorzata Wassermann - córka tragicznie zmarłego w katastrofie smoleńskiej posła Zbigniewa Wassermanna - zdobyła mandat poselski, uzyskując w okręgu krakowskim najlepszy wynik 81 tys. 379 głosów. PiS zdobyło w tym okręgu siedem mandatów, PO - pięć, jeden Nowoczesna Ryszarda Petru i jeden KWW Kukiz'15.
Posłami będą m.in. startujący z ostatniego miejsca na liście PiS prezes Polski Razem Jarosław Gowin i wiceminister spraw zagranicznych w rządzie Ewy Kopacz - Rafał Trzaskowski. Mandatu nie uzyskała liderka listy Zjednoczonej Lewicy w tym okręgu Kazimiera Szczuka.
Według oficjalnych danych okręgowej komisji wyborczej, w okręgu nr 13 wybory do Sejmu wygrał PiS uzyskując 209 tys. 607 głosów (38,61 proc. głosów oddanych w okręgu), przed PO - 133 tys. 558 głosów (24,60 proc.).
Z listy PiS mandaty uzyskali: prawnik Małgorzata Wassermann - 81 tys. 379 głosów; dotychczasowy poseł, lider Polski Razem Jarosław Gowin - 43 tys. 539 głosów; dotychczasowy poseł Andrzej Adamczyk - 18 tys. 514 głosów; dotychczasowy poseł Jacek Osuch - 10 tys. 219 głosów; dotychczasowa poseł Barbara Bubula - 9 tys. 813 głosów; dotychczasowy poseł Ryszard Terlecki - 7 tys. 913 głosów i szefowa PiS w Skale, radna powiatu krakowskiego Elżbieta Duda (niespokrewniona z prezydentem RP) - 6 tys. 555 głosów.
Z listy PO do Sejmu wejdą: wiceszef resortu spraw zagranicznych w rządzie Ewy Kopacz Rafał Trzaskowski - 47 tys. 80 głosów; dotychczasowy poseł Ireneusz Raś - 24 tys. 543 głosów; radny sejmiku województwa Bogusław Sonik, a wcześniej poseł do PE - 11 tys. 715 głosów; dotychczasowa poseł, lekarz Lidia Gądek - 9 tys. 82 głosy i poseł, były prezydent Krakowa Józef Lassota - 8 tys. 285 głosów.
Nowoczesna Ryszarda Petru zdobyła w okręgu krakowskim 52 tys. 822 głosy (9,73 proc.) co przełożyło się na mandat dla przedsiębiorcy, byłego wicewojewody krakowskiego i małopolskiego Jerzego Meysztowicza - 26 tys. 164 głosów. KWW Kukiz'15 uzyskał 39 tys. 379 głosów (7,25 proc.), a mandat zdobyła Agnieszka Ścigaj, rzeczniczka KWW Kukiz'15 - 17 tys. 630. Głosów.
Spośród ugrupowań uprawnionych do podziału mandatów w skali kraju, w okręgu krakowskim mandatu nie dostała lista PSL.
Pozostałe ugrupowania w okręgu nr 13 miały poparcie: KWW Zjednoczona Lewica 34 tys. 643 głosów (6,38 proc. głosów w tym okręgu), KW KORWiN - 34 tys. 446 (6,34 proc.), KW Razem 21 tys. 53 (3,8 proc.), PSL 14 tys. 644 (2,7 proc.), KWW Grzegorza Brauna "Szczęść Boże!" - 1 tys. 372 (0,25 proc.), KW Kongres Nowej Prawicy - 1 tys. 244 (0,22 proc.).
Najwięcej głosów uzyskała w okręgu krakowskim startująca z pierwszego miejsca na liście PiS Małgorzata Wassermann - 81 tys. 379. Na lidera Polski Razem Jarosława Gowina padło 43 tys. 539 głosów, czyli mniej niż zdobył cztery lata temu startując z listy PO, wówczas miał poparcie 62 tys. 570 osób. Większe poparcie od niego uzyskał lider listy PO Rafał Trzaskowski - 47 tys. 80 głosów.
Do Sejmu nie dostali się m.in. pierwsza na liście Zjednoczonej Lewicy w Krakowie Kazimiera Szczuka - 22 tys. 60 głosów, startująca z listy PO dotychczasowa posłanka Jagna Marczułajtis-Walczak 6 tys. 899 głosów, szef krakowskiej i małopolskiej PO - Grzegorz Lipiec, który uzyskał 4 tys. 460 głosów, wicemarszałek województwa i lider listy PSL w Krakowie Wojciech Kozak - 3 tys. 502 głosy.
Uprawnionych do głosowania było 938 tys. 869 osób. Wydano kart do głosowania 551 tys. 861. Frekwencja wyniosła 58,77 proc.
Cztery lata temu w okręgu nr 13 wybory do Sejmu wygrała PO uzyskując 44,4 proc. poparcia, przed PiS - 30,95 proc. i Ruchem Palikota - 8,9 proc. W 2011 r. osiem mandatów poselskich w tym okręgu przypadło PO, pięć PiS, a jeden Ruchowi Palikota.
Okręg chełmski: Mazurek, Raniewicz w Sejmie; Stefaniuk bez mandatu
Posłowie minionej kadencji: Beata Mazurek, Sławomir Zawiślak z PiS, Grzegorz Raniewicz, Stanisław Żmijan z PO zdobyli ponownie mandaty poselskie w okręgu nr 7 - chełmskim. Do Sejmu nie wejdzie poseł z 26-letnim stażem - Franciszek Stefaniuk z PSL.
W okręgu chełmskim PiS otrzyma 8 mandatów, PO - 2, PSL i Kukiz'15 - po jednym - podała oficjalnie Okręgowa Komisja Wyborcza w Chełmie.
Mandaty z PiS otrzymali dotychczasowi posłowie: liderka listy Beata Mazurek, która zdobyła 30 365 głosów, Sławomir Zawiślak (25 236 głosów), Marcin Duszek (12 783 głosy), Adam Abramowicz (10 500 głosów). Ponadto mandaty z PiS dostali radna sejmiku woj. lubelskiego Agata Borowiec (17 183 głosy), radny powiatu biłgorajskiego Piotr Olszówka (8 174 głosy), główny ekonomista SKOK Jan Szewczak (7 863 głosy), sekretarz NSZZ Rolników Indywidualnych Solidarność Teresa Hałas (6 451 głosów).
Borowiec uzyskała trzeci wynik na liście PiS kandydując z 9. miejsca, natomiast Abramowicz uzyskał mandat, startując z ostatniego miejsca na liście.
Z PO mandaty otrzymali ponownie dotychczasowi posłowie Grzegorz Raniewicz (10 485 głosów) i Stanisław Żmijan (7 135 głosów), którzy zajmowali czołowe miejsca na liście. Do Sejmu nie wszedł poseł PO Mariusz Grad, nie dostał się także były poseł Ruchu Palikota Marek Poznański, który w tegorocznych wyborach startował z listy PO.
Z PSL mandat otrzymała posłanka Genowefa Tokarska, liderka listy tej partii, która uzyskała 4 606 głosów.
Do Sejmu nie wszedł natomiast poseł PSL Franciszek Stefaniuk, który kandydował z drugiego miejsca listy. Stefaniuk funkcję posła po raz pierwszy pełnił z ramienia Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego w latach 1989-1991 (w tzw. Sejmie kontraktowym). O 1991 r. był nieprzerwanie posłem PSL - wybieranym na kolejne kadencje; w Sejmie III kadencji (1997-2001) zajmował stanowisko wicemarszałka. Uczestniczył w pracach nad projektem zmiany konstytucji RP, był też członkiem sejmowej komisji śledczej do zbadania nielegalnych nacisków na kształt ustawy o grach i zakładach wzajemnych. W wyborach 2011 r. jako lider listy PSL w okręgu chełmskim Stefaniuk otrzymał 10 527 głosów.
Z komitetu Kukiz'15 mandat przypadł przedsiębiorcy z Zamościa Jarosławowi Sachajko, który otrzymał 10 722 głosy.
Do Sejmu nie dostał się poseł Twojego Ruchu Michał Kabaciński który kandydował z drugiego miejsca listy Zjednoczonej Lewicy i zdobył 2 399 głosów. ZL nie przekroczyła wymaganego 8 proc. poparcia w skali kraju i nie uczestniczyła w podziale mandatów.
Mandatu w okręgu chełmskim nie zdobyła Nowoczesna Ryszarda Petru.
W poprzednich wyborach do Sejmu w okręgu chełmskim 5 mandatów poselskich przypadło PiS, 3 - PO, 2 - PSL i po jednym - Ruchowi Palikota oraz SLD.
PO i PiS w okręgu szczecińskim po 5 mandatów, po jednym Kukiz i Nowoczesna
W okręgu szczecińskim zarówno zwycięska PO, jak i PiS, które zdobyło blisko 3 proc. głosów mniej, będą mieć w nowym Sejmie po pięć mandatów. Po jednym dostaną Nowoczesna i Kukiz'15.
PO, która w mijającej kadencji Sejmu miała w okręgu 7 mandatów, straciła dwa. PiS, z trzech mandatów zwiększyło swój stan posiadania o dwa.
Najlepszy wynik w okręgu uzyskał lider listy PiS poseł Joachim Brudziński. Jeden z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego, od trzech kadencji w Sejmie, szef komitetu wykonawczego partii uzyskał 46 918 głosów.
Ponad połowę mniej, bo 20 930 głosów, zdobył w tych wyborach znajdujący się na drugiej pozycji listy Platformy Sławomir Nitras. Polityk, osiem lat temu wszedł do Sejmu z rekordowym wynikiem 65 777 głosów. Były eurodeputowany wrócił po kilku latach do głównego nurtu polityki m.in. dlatego, że współpracuje blisko z premier Ewą Kopacz.
Do sejmu z listy PO wejdzie także startujący z ostatniej pozycji Bartosz Arłukowicz, który zebrał 20 679 głosów.
Były minister zdrowia, który był posłem ostatnich dwóch kadencji, mówił w kampanii, że ostatnia pozycja to dla niego wyzwanie, a on lubi wyzwania. Arłukowicz stracił w czerwcu stanowisko w rządzie w związku z tzw. aferą podsłuchową. Polityk w 2007 r. kandydował z listy SLD, w 2011 był kandydatem PO i uzyskał wówczas najwięcej głosów w okręgu, bo blisko 102 tys.
"Jedynka" PO - Norbert Obrycki (16 617 głosów), dotychczasowy senator, wcześniej marszałek województwa; startująca z trzeciej pozycji posłanka Magdalena Kochan (8 972 głosy), i z ósmej, najmłodszy z całej dwunastki, 29-letni szczeciński radny Arkadiusz Marchewka (7 147 głosów) - to pozostali trzej parlamentarzyści Platformy, która ogółem w okręgu szczecińskim zdobyła 31,08 proc. poparcia.
PiS, które zyskało głosy 28,32 proc. wyborców, oprócz Brudzińskiego wprowadzi do Sejmu posła Leszka Dobrzyńskiego. Poseł obecnej kadencji, oraz kadencji 2005-07, szef szczecińskich struktur PiS, który od lat prowadzi wraz z żoną rodzinny dom dziecka, uzyskał 8 738 głosów.
Do parlamentu wraca też Krzysztof Zaremba, któremu poparcia udzieliło 7 857 zwolenników PiS. Szósty na liście, b. senator, dwukrotnie poseł, wcześniej był w szeregach PO. Od 2011 r. w PiS.
W Sejmie zadebiutuje obecny przewodniczący szczecińskiej rady miasta, ubiegający się w ostatnich wyborach samorządowych o fotel prezydenta tego miasta Artur Szałabawka, który zebrał 7 024 głosy. Ponownie w ławach sejmowych zasiądzie Michał Jach (6 183 głosy).
Do Sejmu trafi też jedynka na szczecińskiej liście Komitetu Wyborczego Wyborców Kukiz'15 Sylwester Chruszcz (11 052 głosy). Z zawodu architekt, b. europoseł związany był niegdyś z LPR. W ostatnich wyborach do europarlamentu bez powodzenia startował z Ruchu Narodowego.
Nowoczesną w Sejmie reprezentować będzie Piotr Misiło, który zdobył 13 871 głosów. O tym przedsiębiorcy głośno było dekadę temu, gdy pozwał do sądu dziennikarza lokalnej gazety, który zarzucił mu nieuczciwość. Sąd skazał dziennikarza za zniesławienie na trzy miesiące. W jego obronie dziennikarze przed Sejmem zamykali się w klatkach.Na kandydatów PSL zagłosowało w okręgu 3,78 proc. wyborców; na KWW Kukiz'15 - 8,19 proc.; Zjednoczoną Lewicę poparło 8,34 proc. wyborców; Nowoczesną - 8,43 proc.; w KW KORWiN - 5,19 proc. Na KW Razem oddano 4,01 proc. głosów.
Frekwencja w okręgu wyniosła 47,27 proc.Cztery lata temu z okręgu szczecińskiego PO wprowadziła do sejmu siedmiu posłów, PiS trzech, Ruch Palikota jednego i SLD jednego.
Kandydaci PiS zdobyli wówczas w okręgu 21,66 proc. głosów, SLD 11,07 proc., Ruchu Palikota 11,84 proc., a PO 46,75 proc. Frekwencja wyniosła 47,76 proc .
Z okręgu koszalińskiego do Sejmu: PO, PiS, Kukiz'15 i Nowoczesna
Po trzech posłów z PO i PiS oraz po jednym z formacji Kukiz'15 i ugrupowania Nowoczesna znajdzie się w Sejmie z okręgu koszalińskiego (nr 40) - poinformowano PAP w koszalińskiej delegaturze Krajowego Biura Wyborczego.
Z listy PO do Sejmu wejdą: Marek Hok, Stanisław Gawłowski i Paweł Suski - powiedziała PAP dyrektor koszalińskiej delegatury KBW Elżbieta Radomska. Z listy PiS dostali się: Czesław Hoc, Paweł Szefernaker i Małgorzata Golińska. Formacja Kukiz'15 wprowadzi Stefana Romeckiego, a Nowoczesna Radosława Lubczyka - dodała Radomska.
W okręgu koszalińskim do obsadzenia jest osiem mandatów. Dla czterech posłów będą to kolejne kadencje w Sejmie; druga połowa zasiądzie w sejmowych ławach po raz pierwszy.
Na drugą kadencję został wybrany dotychczasowy poseł PO i lekarz Marek Hok. Wcześniej był radnym kołobrzeskiej rady miasta, a także radnym zachodniopomorskiego sejmiku, w którego zarządzie zasiadał. Na Hoka, startującego z pierwszego miejsca listy, swój głos oddało 17 647 wyborców.
Nadchodząca kadencja będzie kolejną dla dotychczasowego posła PO i szefa zachodniopomorskich struktur tej partii Stanisława Gawłowskiego. W latach 2007 - 2015 Gawłowski był wiceministrem środowiska. Jego nazwisko pojawiało się w kontekście tzw. afery podsłuchowej. Zasiadał już w Sejmie V, VI i VII kadencji. w niedzielnym głosowaniu oddało na niego głos 14 264 wyborców.
Kolejny spośród wchodzących do Sejmu jest dotychczasowy poseł PO Paweł Suski. Będzie to jego kolejna kadencja w Sejmie. Suski zasiadał wcześniej w wałeckiej radzie miasta i był przewodniczącym rady powiatu wałeckiego. Poseł uzyskał w wyborach 5 702 głosów.
Z listy PiS do Sejmu wejdzie dotychczasowy poseł i lekarz prowadzący poradnię endokrynologiczną w kołobrzeskim szpitalu Czesław Hoc. Zasiadał on już w Sejmie V i VI kadencji. Hoc był "jedynką" w wyborach i udało mu się uzyskać najlepszy wynik spośród wszystkich kandydatów ubiegających się mandaty w okręgu koszalińskim - głosowało na niego 25 072 wyborców.
W przyszłym Sejmie zadebiutuje obecny radny zachodniopomorskiego sejmiku i najmłodszy w regionie przyszły poseł PiS 28-letni Paweł Szefernaker. Prawnik z wykształcenia i przewodniczący ogólnopolskiej młodzieżówki PiS oraz autor kampanii internetowej prezydenta Andrzeja Dudy. Na Szefernakera zagłosowało 6 991 wyborców.
Swój debiut w Sejmie będzie miała także obecna radna szczecinecka i przyszły poseł PiS Małgorzata Golińska, córka nieżyjącego posła PiS Mariana Golińskiego. Swój głos oddało na nią 7 612 wyborców.
Pierwszy raz w sejmowych ławach zasiądą także przedstawiciele nowych formacji w Sejmie. To społecznik i działacz obywatelski, a także koszaliński radny miejski Stefan Romecki (7 740 głosów) z komitetu Kukiz'15 i stomatolog ze Szczecinka Radosław Lubczyk (6 236 głosów) z Nowoczesnej.
W okręgu koszalińskim zwyciężyła PO (29,02 proc. głosów), która uzyskała niewiele większe poparcie, niż PiS (27,58 proc.). Wysoki, trzeci wynik w okręgu ma Zjednoczona Lewica z poparciem 10,98 proc. wyborców. Za ZL uplasowali się kolejno: komitet Kukiz'15 - 9,08 proc.; Nowoczesna - 7,77 proc.; KW KORWiN - 4,30 proc.; PSL - 3,98 proc.; formacja Razem - 3,76 proc.
Z okręgu nr 40 do Sejmu nie wejdzie m.in. dotychczasowy poseł SLD Stanisław Wziątek - Zjednoczona Lewica nie przekroczyła, bowiem progu potrzebnego dla koalicyjnego komitetu wyborczego.
Jeszcze cztery lata temu PO i PiS w okręgu koszalińskim dzieliła różnica na poziomie 25 punktów procentowych na korzyść PO. Kandydaci PiS zdobyli wtedy 21,19 proc. głosów, SLD 11,38 proc., Ruchu Palikota 12,36 proc., a PO 46,27.
Z okręgu koszalińskiego PO wprowadziła do Sejmu cztery lata temu czterech posłów, PiS - dwóch, SLD - jednego i Ruch Palikota - jednego.
Łódzkie - Waszczykowski liderem w okręgu sieradzkim; PiS zyskał 7 mandatów
Były wiceminister MSZ Witold Waszczykowski (PiS) zdobył największe poparcie (32 909 głosów) i mandat poselski w Sieradzkiem. PiS wygrał wybory okręgu nr 11, uzyskując siedem mandatów z 38,72 proc. poparcia (147 623 głosów).
W sumie w okręgu obejmującym powiaty: kutnowski, łaski, łęczycki, łowicki, pabianicki, pajęczański, poddębicki, sieradzki, wieluński, wieruszowski, zduńskowolski, zgierski było do zdobycia 12 mandatów. Jak poinformowała sieradzka delegatura KBW, siedem zdobyło PiS, trzy PO, po jednym - PSL oraz Kukiz'15.
Do Sejmu z PiS - obok Waszczykowskiego - dostali się też posłowie Piotr Polak (16 637), Grzegorz Schreiber (15 948), Marek Matuszewski (13 880), pracownik samorządowy Beata Mateusiak-Pielucha (12 059), poseł Tadeusz Woźniak (11 011) oraz łódzki radny Łukasz Rzepecki (9 229).
Z listy PO w ławach poselskich zasiądą: rzecznik rządu Cezary Tomczyk (26 781), posłanka Agnieszka Hanajczyk (12 128) oraz poseł Artur Dunin (8 082). W sumie PO uzyskało 20,54 proc. poparcia (78 314).
Mandat z listy KWW Kukiz'15 otrzymał prawnik Tomasz Rzymkowski (11 977). Jego ugrupowanie uzyskało 8,65 proc. poparcia (32 973 głosów). Z listy PSL, na którą głosowało 7,62 proc. uprawnionych (29 044) posłem zostanie b. wicewojewoda łódzki Paweł Bejda (6 283).
Uprawnionych do głosowania w okręgu nr 11 było 786 549 osób. Frekwencja wyniosła 48,46 proc.
W wyborach w 2011 r. w Sieradzkiem PiS zdobyło 5 mandatów; PO - 4 mandaty; PSL - 1 mandat; SLD - 1 mandat; Ruch Palikota - 1 mandat. Frekwencja wyniosła 45,31 proc.
Podlaskie - poseł Jurgiel z najlepszym wynikiem, mandaty też dla debiutantów
Krzysztof Jurgiel z PiS zdobył najwięcej - ponad 44 tys. - głosów w wyborach do Sejmu w Podlaskiem. Mandaty zdobyli też m.in. debiutanci ze znanymi w polityce nazwiskami: Tomasz Cimoszewicz (PO) i Krzysztof Truskolaski z Nowoczesnej.
W Podlaskiem PiS zdobyło 8 mandatów w wyborach do Sejmu, PO 3, po jednym KUKIZ'15, .Nowoczesna Ryszarda Petru oraz PSL - podała oficjalnie w nocy z poniedziałku na wtorek Okręgowa Komisja Wyborcza w Białymstoku po podziale mandatów. W okręgu wyborczym obejmującym województwo podlaskie do podziału było 14 mandatów.
Posłami z listy PiS zostaną - oprócz Krzysztofa Jurgiela - dotychczasowi parlamentarzyści: Jarosław Zieliński, Dariusz Piontkowski, Lech Antoni Kołakowski, Jacek Bogucki (w 2011 r. dostał się do Sejmu z listy PiS, po powstaniu Solidarnej Polski dołączył do ugrupowania Zbigniewa Ziobry, ale w maju 2014 r. z niego odszedł), Jacek Żalek (Zjednoczona Prawica) oraz były poseł, radny sejmiku Kazimierz Gwiazdowski. Debiutantką będzie natomiast dotychczasowa przewodnicząca Rady Miejskiej w Łomży Bernadeta Krynicka.
PO w nowym Sejmie reprezentować będą ponownie Robert Tyszkiewicz i posłanka Bożena Kamińska. Trzeci mandat zdobył natomiast debiutant, syn byłego premiera, ostatnio niezależnego podlaskiego senatora Włodzimierza Cimoszewicza - Tomasz Cimoszewicz. Głosowało na niego 14 496 osób i był to drugi wynik na liście PO po Robercie Tyszkiewiczu - 19 453. Tomasz Cimoszewicz zamykał listę kandydatów PO w regionie. Bożena Kamińska zdobyła 9 826 głosów. Posłem nie został natomiast ponownie Damian Raczkowski, który zasiadał z ramienia PO w Sejmie przez ostatnie dwie kadencje.
Mandat posła zdobył z listy PSL obecny marszałek województwa podlaskiego Mieczysław Kazimierz Baszko, lider ludowców w Podlaskiem. Na Baszkę głosowało 7 010 osób. To jednak znacznie mniej głosów niż uzyskał w wyborach samorządowych. Wówczas poparło go ponad 16 tys. wyborców.
Mandat posła z komitetu KUKIZ'15 wywalczył 25-latek z Grajewa, prezes Młodzieży Wszechpolskiej Adam Andruszkiewicz - 15 668 głosów.
Posłem będzie również kolejny debiutant w polityce, przedstawiany jako młody przedsiębiorca Krzysztof Truskolaski. Zdobył mandat z listy Nowoczesnej Ryszarda Petru. Krzysztof Truskolaski to syn urzędującego trzecią kadencję prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego, który w ostatnich wyborach samorządowych startował z własnego komitetu wyborczego, wcześniej wspierała go PO. Na Krzysztofa Truskolaskiego swoje głosy oddało 14 141 wyborców.
Liczbę głosów oddanych na posła Krzysztofa Jurgiela z PiS ( 44 620) w niedzielnych wyborach można porównać do wyniku jaki 4 lata temu miała w Podlaskiem obecna eurodeputowana PO, była minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka, na którą wtedy zagłosowało ponad 41 tys. mieszkańców regionu. Na Krzysztofa Jurgiela głosowało wtedy 35 763 wyborców.
Poseł Jacek Żalek w poprzednich wyborach parlamentarnych zdobył mandat z listy Platformy Obywatelskiej. Wcześniej wielokrotnie zmieniał barwy partyjne. W 2013 r. po zawieszeniu go w prawach członka klubu PO, odszedł z partii razem z Jarosławem Gowinem.
Cztery lata temu PiS miało z Podlaskiego 6 posłów, PO - 5, po jednym SLD, PSL i Ruch Palikota.
Wilk i Protas posłami z Elbląga, Żelichowski bez mandatu
B. marszałek warmińsko-mazurski Jacek Protas (PO) uzyskał najlepszy wynik wśród wszystkich kandydatów do Sejmu w okręgu elbląskim. W Sejmie znajdzie się Jerzy Wilk z najlepszym wynikiem na liście PiS, Stanisław Żelichowski (PSL) bez mandatu - podała OKW w Elblągu.
Jak podał PAP w poniedziałek dyrektor delegatury elbląskiej Krajowego Biura Wyborczego Adam Okruciński, spośród 8 mandatów do podziału w okręgu elbląskim nr 34 - 4 mandaty przypadły PiS, PO uzyskała 3 mandaty, jeden - Komitet Wyborczy Kukiz'15.
Z listy PiS do Sejmu weszli: Jerzy Wilk były prezydent Elbląga, startujący z 3 miejsca na liście, na którego zagłosowało 14 904 wyborców, Zbigniew Babalski, poseł PiS, były wojewoda warmińsko-mazurski, który uzyskał poparcie 11 695 wyborców, na lidera listy PiS, posła Leonarda Krasulskiego zagłosowało 10 194 wyborców. Mandat uzyskał także Adam Ołdakowski, były poseł Samoobrony, który zebrał 4 983 głosy.
Jedynka listy PO, przez dwie kadencje marszałek województwa warmińsko-mazurskiego, a po ostatnich wyborach samorządowych wicemarszałek Jacek Protas, uzyskał mandat poselski otrzymując 18 099 głosów. Ponadto ponownie posłami PO w okręgu elbląskim zostali Elżbieta Gelert, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala w Elblągu, która zdobyła 13 540 głosów oraz Piotr Cieśliński - 7 774 głosy.
W ławach sejmowych zasiądzie także lider listy Kukiz'15 w tym okręgu, elbląski przedsiębiorca Andrzej Kobylarz, którego poparło 5 168 wyborców.
Frekwencja wyniosła 41,30 proc.
W 2011 r. w okręgu nr 34 wybory do Sejmu wygrała PO uzyskując 42,37 proc. poparcia, przed PiS - 23,21 proc., PSL - 12,20, Ruchem Palikota - 11,58 proc. i SLD - 7,71 proc. Cztery mandaty przypadły wówczas PO, dwa - PiS i po jednym mandacie Ruchowi Palikota i PSL. Frekwencja wyniosła wtedy 41,24 proc.
W okręgu gdyńsko-słupskim mandaty m.in. dla Krzywonos-Strycharskiej i Śniadka
W okręgu gdyńsko-słupskim wygrała PO, przed PiS i Nowoczesną. Przewaga PO nad PiS w niedzielnych wyborach była jednak dziesięć razy mniejsza niż cztery lata temu. Platforma otrzymała o niespełna 10,5 tys. głosów więcej niż PiS. Partie zdobyły po 6 mandatów.
Jak wynika z danych OKW w Gdyni, w okręgu gdyńsko-słupskim nr 26, obejmującym oprócz Gdyni i Słupska także powiaty: bytowski, chojnicki, człuchowski, kartuski, kościerski, lęborski, pucki, słupski i wejherowski, PO zdobyła 33,46 proc. głosów, o 2,24 punktu procentowego więcej niż PiS, które poparło 31,22 proc. wyborców.
W wyborach do Sejmu cztery lata temu w okręgu gdyńsko-słupskim PO wygrała uzyskując 48,53 proc. poparcia przed PiS - 25,04 proc..
Obie partie będą miały po 6 mandatów w Sejmie.
Z oficjalnego protokołu OKW w Gdyni wynika, że w Sejmie zasiądą kandydaci PO: minister, koordynator służb specjalnych Marek Biernacki, który otrzymał największą liczbę głosów w okręgu - 42 586, ale to i tak jest o 23 426 głosów mniej niż w poprzednich wyborach parlamentarnych. Mandat poselski zdobyła też dawna opozycjonistka, sygnatariuszka Porozumień Sierpniowych Henryka Krzywonos-Strycharska; w latach 90. prowadziła wraz z mężem Krzysztofem Strycharskim rodzinny dom dziecka, łącznie wychowując dwanaścioro dzieci. W ubiegłym roku, bez powodzenia kandydowała do Parlamentu Europejskiego.
W ławach na Wiejskiej zasiądą ponownie: wiceminister rolnictwa od 2007 r. Kazimierz Plocke oraz dotychczasowi posłowie z wieloletnim doświadczeniem: Tadeusz Aziewicz, Zbigniew Konwiński i Stanisław Lamczyk (kandydował z 8 miejsca na liście).
Z PiS będą to obecni posłowie: Jolanta Szczypińska, która otrzymała drugi najwyższy wynik w okręgu - 31 031 głosów, o ponad 12 tys. więcej niż w poprzednich wyborach. Szczypińska po raz piaty ubiegała się, z sukcesem, o mandat poselski. W ławach poselskich ponownie zasiądą: poseł i były przewodniczący Solidarności Janusz Śniadek oraz posłanka, była senator Dorota Arciszewska-Mielewczyk. Mandat poselski zdobyli też: prawdopodobnie najbardziej aktywny radny Gdyni, jeden z największych krytyków obecnych władz miasta - prawnik Marcin Horała, były burmistrz Rumi, Jan Klawiter oraz emerytowany nauczyciel matematyki, radny z Chojnic Aleksander Mrówczyński.
Pozostałe dwa mandaty w okręgu gdyńsko-słupskim przypadną Nowoczesnej Ryszarda Petru (8,22 proc.) i Komitetowi Kukiz'15 (8,02 proc.). Obejmą je kandydujący z pierwszych miejsc na listach: Grzegorz Furgo, producent imprez kulturalnych, z wykształcenia politolog (zdobył 14 247 głosów) oraz Małgorzata Zwiercan, przedsiębiorca, dyrektor Ośrodka Leczenia Uzależnień w Kościerzynie (zdobyła 11 822 głosów).
Pozostałe komitety uzyskały następujące poparcie: Zjednoczona Lewica - 6,64 proc., Korwin - 4,43 proc., Razem - 4,05 proc., PSL - 3,23 proc., KWW Zbigniewa Stonogi - 0,75 proc.
Frekwencja wyniosła 51,28 proc.
Największym przegranym w tym okręgu jest przewodniczący SLD Leszek Miller, "jedynka" na liście Zjednoczonej Lewicy; w latach 2001-2004 premier w rządzie SLD i Unii Pracy. Od 2010 roku - przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Mandatu nie zdobyła też kandydatka ZL Dorota Gardias, pielęgniarka i działaczka związkowa, była przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w latach 2005-11. Zasłynęła jako organizatorka tzw. białego miasteczka pielęgniarek pod kancelarią premiera w 2007 roku.
W ławach na Wiejskiej nie zasiądą też kandydaci PO: wiceminister infrastruktury i rozwoju Dorota Pyć oraz posłanki: Krystyna Kłosin i Teresa Hoppe.
Mandatu nie zdobył też kandydat PSL Janusz Kupcewicz, radny sejmiku pomorskiego, przed laty znany piłkarz reprezentacji Polski. W kadrze rozegrał 20 meczów i strzelił pięć bramek.
W zachodniej Małopolsce mandaty dla PiS, PO i Ruchu Kukiz'15
Kandydatka PiS na premiera poseł Beata Szydło, marszałek województwa małopolskiego Marek Sowa z PO, a także Józef Brynkus z Ruchu Kukiz'15 zdobyli mandaty w okręgu nr 12 obejmującym zachodnią Małopolskę. PiS uzyskało 5 mandatów, PO - 2 i Ruchu Kukiz'15 - 1.
Jak wynika z oficjalnych danych z okręgowej komisji wyborczej, w okręgu nr 12 obejmującym zachodnią Małopolskę, czyli powiaty: chrzanowski, myślenicki, oświęcimski, suski, wadowicki, PiS zwyciężyło w wyborach do Sejmu zyskując 133 213 głosów (49,05 proc.). Przełożyło się to na pięć mandatów, które zdobyli Beata Szydło, poseł na Sejm V, VI i VII kadencji Marek Polak, radny wojewódzki Jarosław Szlachetka, b. burmistrz Wadowic Ewa Filipiak, burmistrz Zatora Zbigniew Biernat.
PO poparło 55 454 wyborców (20,42 proc.). Wynik ten dał partii dwa mandaty dla Marka Sowy oraz wiceminister środowiska Doroty Niedzieli.
Trzecie miejsce w okręgu zdobył Ruch Kukiz'15 z poparciem 23 551 (8,67 proc.). Dzięki temu mandat poselski obejmie przedstawiciel tego ugrupowania, historyk Józef Brynkus.
Frekwencja w tym okręgu wyniosła 54,46 proc.
W wyborach w 2011 r. w okręgu nr 12 wygrało PiS zdobywając 38,11 proc. głosów, co dało tej partii cztery mandaty. Tyle samo mandatów uzyskała też PO, na którą zagłosowało 35,79 proc. wyborców.
Lubelskie - Mucha i Kruk ponownie w Sejmie; Palikot bez mandatu
Posłanki Joanna Mucha (PO) i Elżbieta Kruk (PiS) uzyskały ponownie mandaty poselskie, z rekordowym poparciem w okręgu. Mucha zdobyła 27 głosów więcej. Do Sejmu nie dostał się Janusz Palikot (Zjednoczona Lewica) oraz poseł PSL Henryk Smolarz.
W okręgu lubelskim PiS zdobyło 10 mandatów, PO - 3 mandaty, natomiast komitet Kukiz'15 oraz PSL - po jednym - podała oficjalnie Okręgowa Komisja Wyborcza w Lublinie.
Największą liczbę głosów w okręgu zdobyły liderki list PO i PiS. Posłanka Joanna Mucha z PO otrzymała 43 459 głosów a Elżbieta Kruk z PiS - 43 432 głosy.
Oprócz Kruk mandaty z PiS uzyskali dotychczasowi posłowie tej partii: Gabriela Masłowska (23 287 głosów), Jarosław Stawiarski (15 807 głosów), Krzysztof Michałkiewicz (15 806 głosów), Lech Sprawka (15 713 głosów), Krzysztof Głuchowski (9 924 głosy).
Ponadto do Sejmu z PiS weszli radny miejski z Lublina Sylwester Tułajew (17 289 głosów), radny sejmiku woj. lubelskiego Artur Soboń (16 643 głosy), prof. Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach Krzysztof Szulowski (9 019 głosów) oraz starosta powiatu janowskiego Jerzy Bielecki (8 510 głosów).
Z PO do Sejmu oprócz Muchy dostał się szef PO w regionie, poseł Włodzimierz Karpiński (10 260 głosów) oraz wojewoda lubelski Wojciech Wilk (6 348 głosów). Mandatu nie uzyskała dotychczasowa posłanka Magdalena Gąsior-Marek.
Z PSL mandat otrzymał poseł Jan Łopata (7 750 głosów). Do Sejmu nie wszedł poseł PSL minionej kadencji Henryk Smolarz.
Z komitetu Kukiz'15 mandat przypadł studentowi Jakubowi Kuleszy (15 058 głosów).
Nie uzyskał mandatu współprzewodniczący Twojego Ruchu Janusz Palikot, który był liderem listy Zjednoczonej Lewicy i zdobył 15 115 głosów. ZL nie przekroczyła wymaganego 8 proc. poparcia w skali kraju i nie uczestniczyła w podziale mandatów.
Do Sejmu nie weszli także posłowie Jacek Czerniak (SLD) i Zofia Popiołek (Twój Ruch).
Nowoczesna Ryszarda Petru w okręgu lubelskim nie otrzymała mandatu.
W poprzednich wyborach do Sejmu w okręgu lubelskim 6 mandatów przypadło PiS, 4 - PO, 2 - PSL, 2 - Ruchowi Palikota, 1 - SLD.
W okręgu gdańskim podział mandatów między PO i PiS, w Sejmie m.in. Borowczak i Sellin
Wprawdzie PO wygrała z PiS w okręgu gdańskim, uważanym za bastion Platformy Obywatelskiej, z przewagą 5 proc., to w przeliczeniu na mandaty między partiami jest remis 5:5. Do Sejmu trafią m.in. Jerzy Borowczak (PO) i Jarosław Sellin (PiS).
PO zdobyła 34,72 proc. głosów, wyprzedzając PiS - z poparciem 29,61 proc.
Spośród kandydatów PO najwięcej - 28 727 głosów - uzyskał minister sportu i turystyki (od czerwca 2015 r.) 41-letni Adam Korol. Wynik ten nie powinien być jednak zaskoczeniem, ponieważ ten wybitny sportowiec - mistrz olimpijski i czterokrotny mistrza świata w wioślarstwie - startował z pierwszego miejsca na liście PO. Dla Korola będzie to debiut w parlamencie.
Drugi wynik na liście PO z trzeciego miejsca - 22 196 głosów - zdobyła przewodnicząca sejmowej komisji ds. Unii Europejskiej ostatniej kadencji, przewodnicząca PO w Gdańsku, Agnieszka Pomaska.
Z trzecim rezultatem (20 514 głosów) na liście PO do Sejmu wszedł przewodniczący pomorskiej PO, wiceminister zdrowia Sławomir Neumann.
Pozostałe dwa mandaty dla PO przypadły jednemu z inicjatorów historycznego strajku w sierpniu 1980 r. w Stoczni Gdańskiej, obecnemu posłowi, Jerzemu Borowczakowi (16 931 głosów) oraz radnej Gdańska od 1994 r., architekt Małgorzacie Chmiel (13 346 głosów), która po raz pierwszy zasiądzie w Sejmie.
Najlepszy wynik - 34 997 głosów - w okręgu gdańskim ze wszystkich kandydatów uzyskał historyk z wykształcenia, wiceminister w ministerstwie kultury i dziedzictwa narodowego (2005-07) Jarosław Sellin z Prawa i Sprawiedliwości. W poprzednich wyborach parlamentarnych ten rekord należał do Sławomira Nowaka (PO), na którego zagłosowało w 2011 r. 65 629 wyborców.
Sellin startował z pierwszego miejsca na liście PiS. Zasiada w Sejmie od 10 lat. W 2015 r. pełnił funkcję wiceszefa sztabu wyborczego kandydata na prezydenta Andrzeja Dudy.
Na kolejną kadencję na Wiejskiej z ramienia PiS pozostaną: Andrzej Jaworski (25 875 głosów) i Kazimierz Smoliński (12 424). Ten pierwszy już trzykrotnie, bez powodzenia, startował w wyborach na prezydenta Gdańska w latach 2006, 2010 i 2014 r. W ubiegłym roku po raz pierwszy trafił do II tury przegrywając z obecnym prezydentem miasta Pawłem Adamowiczem. Smoliński jest adwokatem, w latach 1998-2002 był przewodniczącym Rady Miejskiej w Tczewie, a w latach 2006-2010 przewodniczącym klubu radnych PiS.
Z dalekiego, dziewiątego miejsca, na liście PiS, wróci do Sejmu po kilku latach Tadeusz Cymański (13 126 głosów), reprezentujący Solidarną Polskę, której liderem jest b. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Pochodzący z Malborka Cymański był posłem w latach 1997-2009. W 2009 r. z listy PiS w Pomorskiem dostał się do Parlamentu Europejskiego, bezskutecznie ubiegał się reelekcję w 2014 r. jako kandydat SP ze Śląska.
Z równie odległego - ósmego miejsca - mandat dla PiS zdobył Jan Kilian, którego poparło 6 675 osób. Od 2010 r. jest przewodniczącym klubu radnych PiS w Starogardzie Gd. Od 10 lat, wspólnie z żoną, prowadzi aptekę.
Dwa pozostałe mandaty w okręgu gdańskim podzieliły między siebie Nowoczesna Ryszarda Petru oraz komitet Kukiz'15.
Pierwsze ugrupowanie reprezentować będzie w Sejmie 46-letnia Ewa Lieder (23 220 głosów), która jest absolwentką Bałtyckiej Wyższej Szkoły Humanistycznej i ma własną firmę związaną z księgowością i ubezpieczeniami. Jest przewodniczącą zarządu dzielnicy Gdańsk-Wrzeszcz. W ostatnich wyborach samorządowych kandydowała na prezydenta Gdańska z bezpartyjnego komitetu Gdańsk Obywatelski uzyskując ponad 17 tys. głosów, co dało jej, nieoczekiwanie, trzecie miejsce po Pawle Adamowiczu (PO) i Andrzeju Jaworskim (PiS).
Z ramienia Kukiz'15 w Sejmie znajdzie się Magdalena Błeńska (9 437 głosów), architekt, działaczka Stowarzyszenia Koliber, oddział Trójmiasto, organizacji zrzeszającej osoby, którym bliskie są poglądy konserwatywno-liberalne.
Obie startowały z pierwszych miejsc list swoich komitetów i będą w parlamencie po raz pierwszy.
Mandatu poselskiego z listy PiS nie zdobyli m.in. wiceprzewodniczący "Solidarności" Stoczni Gdańsk Karol Guzikiewicz oraz wnuk legendarnej działaczki antykomunistycznej Anny Walentynowicz, radny PiS w Gdańsku, Piotr Walentynowicz.
Z listy PO w walce o miejsce w ławie sejmowej nie powiodło się m.in. wiceministrowi infrastruktury i rozwoju Pawłowi Orłowskiemu, asystentowi politycznemu premier Ewy Kopacz Łukaszowi Zarębie, wicemarszałek pomorskiej Hannie Zych-Cisoń, wicewojewodzie pomorskiemu Michałowi Owczarczakowi i posłowi Janowi Kulasowi. Na Wiejskiej nie będzie także, startującego z ostatniego miejsca listy PO, ministra ochrony środowiska Macieja Grabowskiego.
Lubuskie - w okręgu nr 8 PiS i PO po 5 mandatów, Kukiz'15 i Nowoczesna po jednym
W obejmującym woj. lubuskie okręgu nr 8 Prawo i Sprawiedliwość i Platforma Obywatelska wprowadziły do Sejmu po pięciu kandydatów, a Nowoczesna i komitet Pawła Kukiza będą miały po jednym pośle. W Sejmie nie będzie Józefa Zycha z PSL, który zasiadał w nim nieprzerwanie od 1989 r.
Wyniki wyborów do Sejmu w okręgu nr 8 obejmującym całe woj. lubuskie przekazał PAP Komisarz Wyborczy w Zielonej Górze Bogumił Hoszowski. Do podziału było 12 mandatów.
Głosowanie w Lubuskiem wygrał PiS z wynikiem 28,27 proc. głosów. To przełożyło się na pięć mandatów dla tej partii. Ponownie posłami zostali - b. wiceminister pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, szef lubuskich struktur PiS Marek Ast i Jerzy Materna.
Po tych wyborach do posłów tego ugrupowania dołączą - b. europoseł PO, a obecnie członek Polski Razem Zjednoczonej Prawicy Artur Zasada i nauczyciel akademicki z Zielonej Góry Jacek Kurzępa.
Najlepszy wynik spośród kandydatów PiS uzyskała startująca z drugiego miejsca na liście Elżbieta Rafalska - 22 898 głosów.
Na listę Platformy oddano 28,21 proc. głosów. Do dało tej partii pięć mandatów, w tym także dla trojga dotychczasowych parlamentarzystów - pochodzącego z Łodzi Stefana Niesiołowskiego, przewodniczącej lubuskiej Platformy Bożenny Bukiewicz (nr 2 na liście) i Krystyny Sibińskiej, mimo że była siódma na liście.
Debiut w Sejmie czeka dwukrotnego mistrza olimpijskiego w wioślarstwie, a obecnie urzędnika samorządowego Tomasza Kucharskiego z Gorzowa Wlkp., który jako bezpartyjny był trzeci na lubuskiej liście PO. W sejmowych ławach zasiądzie także wojewoda lubuski Katarzyna Osos, która była czwarta na tejże liście.
Najlepszy wynik z kandydatów PO uzyskał Niesiołowski, który otwierał listę tego komitetu. Jego 29 304 głosy to rekordowy wynik wyborach do Sejmu w okręgu nr 8 podczas tych wyborów.
Czwarty wynik w okręgu zanotowała Nowoczesna Ryszarda Petru - 9,99 proc. To wystarczyło by uzyskać mandat w Sejmie, który obejmie z ramienia tej partii lider lubuskiej listy, przedsiębiorca z Warszawy Paweł Pudłowski. Głos oddało na niego 16 716 osób.
Swojego lubuskiego posła będzie miał także KWW Kukiz'15, który zebrał w regionie 8,75 proc. głosów ważnych. Komitet ten będzie reprezentował w Sejmie otwierający jego listę szef Zarządu Regionu Gorzowskiego NSZZ "Solidarność" Jarosław Porwich, który podobnie jak Pudłowski z Nowoczesnej, będzie debiutantem w niższej izbie parlamentu.
Mimo przekroczenia progu wyborczego na poziomie krajowym, rozkład głosów nie dał w woj. lubuskim żadnego mandatu dla PSL-u, który w regionie uzyskał 5,12 proc. głosów.
Tym samym z Sejmem pożegna się 77-letni Józef Zych, który zasiada w nim nieprzerwanie od 1989 r. Podczas swojej długoletniej kariery politycznej był marszałkiem i wicemarszałkiem Sejmu.
W rodzimym regionie na Zycha oddało głos 4 784 wyborców. Osiągnął najlepszy rezultat na liście, choć był na niej drugi, za szefową Stronnictwa w regionie Jolantą Fedak. Wynik całej listy okazał się zbyt skromny, by zapewnić jakiekolwiek miejsce w Sejmie.
Trzeci wynik w woj. lubuskim uzyskała Zjednoczona Lewica - 10,02 proc., jednak niższy od 8 proc. wynik w skali kraju wykluczył ją z podziału mandatów. KW KORWiN dostał w okręgu nr 8 4,99 proc. głosów, Partia Razem - 3,99 proc., a KWW Zbigniewa Stonogi 0,65 proc.
Frekwencja w wyborach do Sejmu w tym okręgu wyniosła 44,63 proc. Uprawnionych do głosowania było 800 699 osób. Z urn wyjęto 357 350 ważnych kart.
W woj. lubuskim poprzednie wybory do Sejmu zdecydowanie wygrała Platforma Obywatelska, uzyskując 44,78 proc. ważnych głosów. Dało to tej partii 6 z 12 mandatów, jakie były do wzięcia w okręgu nr 8.
Posłami z ramienia PO zostali wówczas: Bożenna Bukiewicz, Stefan Niesiołowski, Krystyna Sibińska, Bożena Sławiak, Waldemar Sługocki i Witold Pahl. Najlepszy wynik uzyskała Bukiewicz, zdobywając 38 017 głosów.
W 2011 r. drugi wynik - 21,73 proc. głosów - uzyskało Prawo i Sprawiedliwość, co przełożyło się na trzy miejsca w Sejmie. Posłami zostali Marek Ast, Elżbieta Rafalska i Jerzy Materna. Z kandydatów PiS najwięcej głosów - 14 812 - otrzymała wówczas Rafalska.
Przed czterema laty po jednym kandydacie wprowadziły do Sejmu: Ruch Palikota (11,71 proc. poparcia, posłem został Maciej Mroczek), SLD (10,31 proc.; do Sejmu wszedł Bogusław Wontor) oraz PSL (7,69 proc.; kolejny raz w sejmowych ławach zasiadł Józef Zych).
W 2011 r. listy wyborcze wystawiło w tym okręgu 8 komitetów. Oprócz pięciu, które wprowadziły swoich przedstawicieli do Sejmu były to: KW Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego (1,66 proc.), KW Polska Jest Najważniejsza (1,59 proc.) i KW Polska Partia Pracy - Sierpień 80 (0,52 proc.). Cztery lata temu frekwencja w woj. lubuskim wyniosła 43,67 proc.
Opolskie - Jaki z rekordowym wynikiem, w Sejmie stryj prezydenta RP
Poseł SP Patryk Jaki uzyskał najlepszy wśród kandydatów do Sejmu wynik na Opolszczyźnie - blisko 30 tys. głosów. W sejmowych ławach PiS zasiądzie też stryj prezydenta RP, Antoni Duda z Opola. O dwa mandaty mniej z opolskiego będzie mieć natomiast PO - wynika z oficjalnych już danych opolskiej delegatury KBW.
W sumie w woj. opolskim do zdobycia było 12 mandatów. Z danych opolskiej delegatury KBW wynika, że po 4 przypadną PiS i PO, dwa KW Kukiz'15 i po jednym Nowoczesnej oraz KWW Mniejszość Niemiecka.
PiS poparło w opolskim 27,77 proc. wyborców. Posłami z ramienia PiS zostali: lider partii w regionie, b. sekretarz stanu w MEN Sławomir Kłosowski, który uzyskał poparcie 17 048 wyborców; "jedynka" listy PiS w opolskim, jeden z głównych ekspertów gospodarczych PiS poseł Jerzy Żyżyński, na którego swoje głosy oddało 9 289 wyborców i stryj prezydenta RP Andrzeja Dudy - Antoni Duda, dyrektor PUP w Opolu, na którego zagłosowało 8 085 wyborców. Najlepszy wynik wśród kandydatów do Sejmu z listy PiS - i rekordowy w całym woj. opolskim wśród kandydatów do Sejmu - uzyskał dotychczasowy poseł SP Patryk Jaki. Zagłosowało na niego 29 923 osoby.
Na zwołanej w poniedziałek, po ogłoszeniu oficjalnych wyników głosowania, konferencji prasowej Jaki mówił, że "jest piekielnie zmęczony, ale bardzo szczęśliwy". "Nie tylko odbiliśmy PO region opolski, co wydawało się nieosiągalne, ale też udało mi się osiągnąć najlepszy wynik w regionie. Gdyby ktoś kilka miesięcy temu zapytał, czy jest możliwe, by polityk prawicy wygrał w tym regionie, to pewnie z boku stanęłoby grono szyderców i powiedziało, że to jest absolutnie nie do wykonania" - mówił.
PO poparło 26,23 proc. wyborców w regionie. W porównaniu z kończącą się kadencją partia ta w woj. opolskim mieć będzie o dwóch posłów mniej. Największe poparcie wśród kandydatów do Sejmu z tego ugrupowania uzyskał lider formacji w regionie poseł Leszek Korzeniowski - 20 084 głosów. Drugi wynik na Opolszczyźnie z listy PO miał członek zarządu woj. opolskiego Tomasz Kostuś, swoje głosy oddało na niego 11 016 wyborców. W sejmiku woj. opolskiego zastąpi go b. radny, olimpijczyk Janusz Trzepizur.
Trzeci wynik wśród kandydatów PO i przepustkę do Sejmu wywalczył lekarz z Nysy Rajmund Miller, uzyskując 8 565 głosów. Czwarty był natomiast startujący z szóstego miejsca wojewoda opolski Ryszard Wilczyński, którego poparło 8 440 głosujących. Do Sejmu nie dostały się natomiast ulokowana na miejscu trzecim na liście dotychczasowa poseł Janina Okrągły oraz poseł Brygida Kolenda-Łabuś startująca z miejsca piątego.
W wyborach do Sejmu w Warszawie: PiS - 29,88 proc.; PO - 27,54 proc.
PiS, zdobywając 29,88 proc. głosów, wygrał w wyborach do Sejmu w Warszawie; drugie miejsce zajęła Platforma z 27,54 proc. poparcia. Jednocześnie pierwsza na liście Platformy Ewa Kopacz zdobyła niemal 30 tys. głosów więcej niż lider listy PiS Jarosław Kaczyński.
Jak podała w poniedziałek wieczorem komisja okręgowa na PiS zagłosowało 327 tys. 342 osoby, czyli 29,88 proc. Lider listy PiS - prezes PiS Jarosław Kaczyński - uzyskał 202 tys. 424 głosy.
Na Platformę zagłosowało 301 tys. 672 osoby, co dało 27,54 proc. poparcia. Najwięcej osób głosowało na premier Ewę Kopacz - 230 tys. 894.
Pozostałe komitety otrzymały: Nowoczesna Ryszarda Petru otrzymała 146 tys. 629 głosów, co oznacza 13,38 proc.; Zjednoczona Lewica - 93 tys. 666 głosów, czyli 8,55 proc.; Kukiz'15 - 84 tys. 937 głosów, co daje 7,75 proc.; partia KORWiN 67 tys. 700 głosów, czyli 6,18 proc.; Partia Razem - 60 tys. 663, czyli 5,53 proc.; PSL - 7 tys. 882 głosy i 0,7 proc.
KWW Ruch Społeczny RP i KWW Obywatele do Parlamentu uzyskały poniżej pół procent głosów w Warszawie.
W okręgu nr 19, który obejmuje całą Warszawę, jest do zdobycia 20 mandatów.
W poprzednich wyborach w Warszawie zwyciężyła PO (49 proc.). Posłów wprowadziły także: PiS (27,28 proc.), Ruch Palikota (10,87 proc.), SLD (7,67 proc.).
Pomorskie - cztery mandaty senatorskie dla PO, dwa dla PiS
Kandydaci Platformy Obywatelskiej zdobyli w Pomorskiem cztery mandaty senatorskie; dwa - kandydaci PiS. Cztery lata temu PO zdobyła wszystkie sześć mandatów. Senatorem zostanie teraz m.in. Bogdan Borusewicz z PO, dotychczasowy marszałek tej Izby.
Jak wynika z danych OKW w Gdańsku, senatorem w okręgu wyborczym nr 65, obejmującym Gdańsk i Sopot, został organizator strajku w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 r., dotychczasowy marszałek Izby Wyższej parlamentu Bogdan Borusewicz (PO). Swój głos na niego oddało 122 543 wyborców.
Mandat posła Borusewicz sprawował w I, II i III kadencji Sejmu. Jako kandydat niezależny w 2005 r. uzyskał mandat senatora, będąc popieranym przez PO.
Borusewicz pokonał w niedzielnych wyborach kandydata PiS, nauczyciela akademickiego z Politechniki Gdańskiej, Andrzeja Stepnowskiego (otrzymał 76 651 głosów) i Krzysztofa Andruszkiewicza (Zjednoczona Lewica SLD+TR+PPS+UP+Zieloni), który uzyskał poparcie 31 896 głosujących.
Natomiast senatorem z Gdyni i powiatu puckiego (okręg wyborczy nr 64) został kandydat PO Sławomir Rybicki. Ten działacz opozycji antykomunistycznej czterokrotnie wybierany był na posła; były współpracownik Lecha Wałęsy, Macieja Płażyńskiego i Bronisława Komorowskiego - otrzymał 78 421 głosów.
Rybicki pokonał kandydata PiS (ale nie należącego do żadnej partii) Jerzego Miotkego, w latach 1998-2002 wiceprezydenta Gdyni, na którego zagłosowało 49 384 wyborców oraz startującego z własnego z komitetu wyborczego, bezpartyjnego kandydata - kpt. żeglugi wielkiej Józefa Wójcika; głos oddało na niego 18 705 osób.
Waldemar Bonkowski - wiceprzewodniczący sejmiku pomorskiego, rolnik z Rekownicy, działacz PiS zdobył mandat senatora w okręgu nr 63 obejmującym powiaty: bytowski, chojnicki, człuchowski, kartuski i kościerski.
Jak wynika z danych OKW w Gdyni, głos na Bonkowskiego oddało 60 tys. 596 wyborców.
Kandydat PiS znany jest m.in. z tego, że półtora roku temu na sesji Rady Miasta Gdańska wywiesił obraźliwy wobec osób LGBT transparent, co spotkało się potem z krytyką wielu środowisk. Sam przyznawał na swoim wyborczym profilu na portalu społecznościowym, że cechuje go "bezkompromisowość wobec spraw kardynalnych" i "nie ulega tzw. poprawności politycznej".
Bonkowski pokonał obecnego senatora z tego okręgu, Romana Zaborowskiego z PO; były wojewoda pomorski, inżynier budownictwa lądowego zdobył 57 tys. 321 głosów, o prawie 14 tys. mniej niż cztery lata temu.
Bonkowski pokonał też kandydata Zjednoczonej Lewicy do Senatu, Wacława Kozłowskiego, inżyniera rolnika z miejscowości Kołczygłowy i kandydata PSL, Tomasza Dorniaka z Żukowa.
Mandat senatorski w okręgu nr 62 utrzymał dotychczasowy senator Kazimierz Kleina z PO. Były poseł, a od dwóch kadencji senator tej partii w okręgu obejmującym powiaty lęborski, słupski, wejherowski oraz miasto Słupsk zdobył 93 594 głosów, o 4205 głosów wiecej niż cztery lata temu.
Kleina pokonał kandydata PiS, prawnika, w ostatnich wyborach samorządowych kandydata tej partii na prezydenta Słupska, a obecnie radnego miasta Roberta Kujawskiego, który otrzymał 26 161 głosów mniej niż Kleina.
Senatorem PiS w okręgu nr 66 obejmującym powiaty gdański, starogardzki i tczewski został Antoni Szymański, który otrzymał 421 głosy wiecej niż rekomendowany przez PO Patryk Gabriel.
Szymański jest kuratorem sądowym, działaczem katolickim, b. posłem AWS i senatorem PiS (2005-07). Uzyskał 43 842 głosy.
Na Gabriela z PO, członka zarządu powiatu starogardzkiego, oddano 43 421 głosy. Szymański pokonał też anglistę, b. rektora Uniwersytetu Gdańskiego prof. Andrzeja Ceynowę (Zjednoczona Lewica SLD+TR+PPS+UP+Zieloni) oraz Lucynę Herold-Wąs z PSL.
Ponownie senatorem z okręgu nr 67 obejmującego powiaty kwidzyński, malborski, nowodworski i sztumski został Leszek Czarnobaj z PO. Na byłego wicemarszałka województwa pomorskiego swój głos oddało 27 721 wyborców. Cztery lata temu zdobył ponad 6,5 tys. głosów więcej.
Czarnobaj pokonał nauczyciela akademickiego i byłego posła AWS Kazimierza Janiaka zgłoszonego przez PiS, na którego zagłosowało 21 892 wyborców oraz ekonomistę, lidera pomorskiego SLD Jerzego Śniega (Zjednoczona Lewica SLD+TR+PPS+UP+Zieloni), który otrzymał 19 621 głosów.
Dwa mandaty z opolskiego będzie mieć w Sejmie KW Kukiz'15. Najwyższe poparcie z tej listy uzyskał kandydat startujący z numerem jeden - b. działacz opozycji antykomunistycznej, b. burmistrz Nysy, polityk, dziennikarz Janusz Sanocki, na którego zagłosowało 15 705 osób. Drugi wynik miał szósty na liście prawnik w Brzegu Paweł Grabowski. Poparło go 4 508 osób.
Swojego przedstawiciela z opolskiego będzie mieć też w Sejmie Nowoczesna Ryszarda Petru. Mandat zdobył umieszczony na czele tej listy syn wieloletniego b. prezydenta Opola Ryszarda Zembaczyńskiego z PO, od jesieni radny miasta Opola Witold Zembaczyński. Dostał on w niedzielę poparcie 12 699 osób. Do Sejmu wejdzie też po raz kolejny jedynka na liście Mniejszości Niemieckiej - poseł Ryszard Galla, który zebrał 9 623 głosy.
Poza Sejmem spośród dotychczassowych przedstawicieli woj. opolskiego znaleźli się m.in. wieloletni poseł i b. wiceminister infrastruktury Tadeusz Jarmuziewicz, który zrezygnował z kandydowania w wyborach czy poseł SLD Tomasz Garbowski.
W poprzednich wyborach parlamentarnych w 2011 roku z 12 mandatów w okręgu obejmującym całe województwo 6 przypadło PO, PiS - trzy, po jednym dla SLD, Mniejszości Niemieckiej i Ruchu Palikota.
Mandaty dla PO zdobyli wówczas: Korzeniowski, Okrągły, Miller, Andrzej Buła (od listopada 2013 roku marszałek woj. opolskiego, w ławach parlamentarnych zastąpił go Łukasz Tusk), Kolenda-Łabuś i Jarmuziewicz. Dla PiS: Żyżyński, Kłosowski i Jaki (w trakcie kadencji przystąpił do Solidarnej Polski Zbigniewa Zioby, w wyborach 2015 roku startował z list PiS na mocy porozumienia partii prawicowych). Dla Mniejszości Niemieckiej jedyny mandat w polskim parlamencie zdobył w 2011 roku - podobnie jak obecnie - Galla; dla SLD - Garbowski, a dla Ruchu Palikota - Adam Kępiński (od lutego 2013 roku przeszedł do SLD).
Mandaty senatorskie w trzech opolskich okręgach w 2011 roku zdobyli kandydaci PO: Ryszard Knosala, Piotr Wach i Aleksander Świeykowski (wszyscy z PO). W tym roku - według oficjalnych już danych - Wach oraz kandydaci PiS Grzegorz Peczkis i Jerzy Czerwiński.
Zobacz także: Kogo w tej kadencji nie zobaczymy?