ŚwiatPodwójny zamach bombowy przed budynkiem MSW w Bagdadzie

Podwójny zamach bombowy przed budynkiem MSW w Bagdadzie

28 osób zginęło,
a 25 zostało rannych w podwójnym zamachu bombowym
przed budynkiem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Bagdadzie.
Bombiarze samobójcy mieli na sobie mundury oficerów policji i
rozporządzali przepustkami.

Do zamachu doszło, gdy 400 metrów dalej, w sąsiadującej z ministerstwem akademii policyjnej trwała uroczystość z okazji 84. rocznicy powstania irackiej policji. Wśród oficjalnych gości przyglądających się okolicznościowej defiladzie był tam minister spraw wewnętrznych Bajan Dżabbor, minister obrony Sadun Dulajmi i ambasador USA Zalmay Khalilzad.

Policja podała, że jeden z zamachowców miał na sobie mundur majora, a drugi podpułkownika. Weszli na teren ministerstwa oddzielnie, okazując na posterunku kontrolnym trudne do zdobycia specjalne przepustki.

Gdy jeden z bombiarzy oddalił się od posterunku, strażnicy nabrali podejrzeń, bo jak poinformowała policja, wydał się im "za gruby". Strażnicy otworzyli ogień do rzekomego oficera i kule trafiły w ukryte pod mundurem ładunki wybuchowe, powodując eksplozję.

Kiedy strażnicy zebrali się wokół miejsca wybuchu, drugi zamachowiec, który najwidoczniej nie wzbudził podejrzeń, zdetonował swój ładunek, zabijając i raniąc policjantów i cywilnych pracowników ministerstwa. Chcemy ustalić, skąd mieli te przepustki - powiedziały agencji Reutera źródła policyjne.

Amerykański rzecznik wojskowy ppłk Barry Johnson, obecny na uroczystości w akademii policyjnej, powiedział, że eksplozje nie spowodowały przerwania defilady. Do zamachu przyznało się irackie skrzydło Al-Kaidy.

Budynek MSW był już wiele razy celem ataków rebelianckich. Partyzanci oskarżają resort spraw wewnętrznych, że posługuje się bojówkami szyickiej milicji, by terroryzować arabską społeczność sunnicką. Ministerstwo odrzuca te oskarżenia.

Źródło artykułu:PAP
terroryzmzamachirak
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)