"Podwójny cud". Przetrwali pod gruzami w Turcji 261 godzin
O "podwójnym cudzie" mówią ludzie w mieście Antakya w Turcji, które 6 lutego zostało dotknięte trzęsieniem ziemi. Po 261 godzinach spod gruzów zawalonego bloku udało się uwolnić dwóch mężczyzn w wieku 26 i 34 lat.
Tragiczne w skutkach trzęsienie ziemi nawiedziło Turcję i Syrię 6 lutego. Chociaż wkrótce miną dwa tygodnie od tych wydarzeń, z miejsca akcji ratunkowej czasami napływają pozytywne wieści.
"Podwójny cud". Przetrwali pod gruzami w Turcji 261 godzin
W piątek tureckie media poinformowały, że w miejscowości Ekinci grupa ratowników wydobyła spod gruzów 12-letniego chłopca.
Godzinę później w mieście Antakya ratownicy wydostali spod gruzów zawalonego bloku 26- i 34-latka. Przetrwali oni w ruinach 261 godzin, dlatego też pracujący na miejscu nazwali to zdarzenie "podwójnym cudem".
"Mustafa, który został wyciągnięty spod gruzów po 261 godzinach, najpierw zadzwonił do krewnego, bo zapamiętał jego numer" - przekazał na Twitterze dr Fahrettin Koca, turecki minister zdrowia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przyczaili się na Rosjan. Wystarczył mały granat na T-72
Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8 doprowadziło do co najmniej 43 858 ofiar śmiertelnych. Jak dotąd Ankara oficjalnie informowała o 38 044 zabitych na terenie swojego kraju, na terenach Syrii - kontrolowanych przez rząd w Damaszku - zginęło 1414 osób, zaś na ziemiach pod kontrolą rebeliantów, bazując na statystykach ONZ, życie straciło 4400 osób.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Klęska stulecia" w Turcji
Tureckie media nazywają trzęsienie ziemi z 6 lutego "klęską stulecia". Doprowadziło ono do ogromnych strat materialnych. Ponad 50 tys. domów nadaje się jedynie do rozbiórki.
Na dramat Turcji i Syrii zareagował cały świat. "Głos Ameryki" podkreślił, że nawet Afganistan, rządzony przez talibów i borykający się z powszechną biedą, przekazał na pomoc poszkodowanym ok. 200 tys. dolarów w gotówce.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Czytaj także:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski