Podwodne znalezisko
Złoty ozdobny zegarek kieszonkowy wydobyli archeolodzy z amerykańskiej łodzi podwodnej "Hunley", która zatonęła w czasie wojny domowej między Unią a Konfederacją Południa w latach sześćdziesiątych 19. wieku. Była to pierwsza w historii łódź podwodna, która zatopiła w walce okręt wroga. Zegarek należał do dowódcy statku, porucznika George'a Dixona.
Archeolodzy mają nadzieję ustalić godzinę zatonięcia okrętu według ostatniego wskazania czasu na zegarku. Napędzany ręcznie eksperymentalny konfederacki okręt podwodny "Hunley" zatonął 17 lutego 1864 roku.
Archeolodzy przypuszczają, że w środku nie otwieranego do tej pory zegarka może się znajdować powietrze z roku 1864. Byłoby ono cennym materiałem do badań dla naukowców zajmujących się zmianami klimatu.
W kadłubie znaleziono także szczątki załogi łodzi - zajmują się nimi archeolodzy i specjaliści od medycyny sądowej.
Łódź podwodna "Hunley" miała przerwać blokadę portu konferderackiego Charleston powadzoną przez okręty Unii. "Hunley" uderzeniem belki z materiałem wybuchowym zatopił unijny okręt "Hausatonic".
13-metrowy kadłub zlokalizowano w 1995 roku - zespół nurków znalazł go 6,5 kilometra od wyspy Sullivan, u wybrzeży Karoliny Południowej. (mp)