ŚwiatPodwodne echolokatory szukają malezyjskiego samolotu

Podwodne echolokatory szukają malezyjskiego samolotu

Podwodne echolokatory pomagają szukać szczątków malezyjskiego boeinga. Ekipy, przeczesujące południową część Oceanu Indyjskiego otrzymały specjalny sprzęt od amerykańskiej Marynarki Wojennej.

Podwodne echolokatory szukają malezyjskiego samolotu
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

04.04.2014 | aktual.: 04.04.2014 08:35

Szef Centrum Koordynacji poszukiwań Angus Houston powiedział dziennikarzom, że dwa specjalistyczne urządzenia echolokacyjne, opuszczane pod wodę z pokładu jednostek ratowniczych, mogą ułatwić znalezienie zatopionych szczątków maszyny.

Australijska Marynarka Wojenna rozpoczęła podwodne poszukiwania sygnałów, wysyłanych przez czarne skrzynki malezyjskiego boeinga z lotu MH 370. Dwa okręty poszukiwawcze, wyposażone w amerykański sprzęt, przeczesują 240 kilometrowe pasy morza, uznane przez ekspertów za najbardziej prawdopodobny obszar katastrofy.

Urządzenie hydrolokacyjne w kształcie niewielkiego skrzydła, jest holowane za okrętem-bazą na długiej, stalowej linie. Zanurzone głęboko w oceanie rejestruje znacznie więcej dźwięków, niż można usłyszeć z powierzchni morza. W miejscu akcji ocean ma głębokość kilku kilometrów.

W poszukiwaniach boeinga, zaginionego 8 marca, uczestniczy 14 samolotów i dziewięć statków z różnych krajów. Maszyna z 239 osobami na pokładzie zniknęła z ekranów radarowych podczas rejsowego lotu z Kuala Lumpur do Pekinu. Centrum Koordynacyjne zapowiada, że poszukiwania będą trwały do skutku.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)