Podróże Prezydium Sejmu zaskakują. Bajońskie sumy za Mongolię
Prezydium Sejmu IX kadencji odbyło wiele podróży służbowych. Sprawdzono, kto podróżował najwięcej i ile pieniędzy to kosztowało. Zdziwienie budzi jedna z podróży Małgorzaty Gosiewskiej.
Prezydium Sejmu IX kadencji w ciągu ostatnich dwóch lat wykonało wiele podróży służbowych. Niektóre z nich mogą zastanawiać.
Podróże Służbowe Prezydium Sejmu. Na przedzie Małgorzata Gosiewska
Do wykazu podróży służbowych Marszałek Elżbiety Witek oraz wicemarszałków dotarli dziennikarze Interii. Jak donoszą, na czole stawki znalazła się wicemarszałek z PiS Małgorzata Gosiewska.
Z informacji dziennikarzy wynika, że przez dwa lata pełnienia urzędu w Prezydium Sejmu Małgorzata Gosiewska podróżowała za łącznie 35 325,45 złotych. Jedna z jej podróży może zastanawiać.
2000 zł dniówki dla posłów? Władysław Kosiniak-Kamysz komentuje
Podróże służbowe Prezydium Sejmu. Wyjazd nawet do Mongolii
Poza lotem do Wilna na uroczystości pogrzebowe Powstańców Styczniowych, który odbył się samolotem specjalnym i kosztował ledwie 103,11 zł., w 2019 roku wicemarszałek Małgorzata Gosiewska wybrała się także w podróż służbową do Mongolii.
Podróż do Ułan Bator - stolicy Mongolii - w grudniu 2019 roku kosztowała 28 033,75 złotych. Wyjazd trwał cztery dni. Jak wicemarszałek tłumaczyła w rozmowie z Interią, że polityką zagraniczną zajmuje się od lat i "jeździ całe życie".
W 2020 roku Gosiewska podróżowała dwukrotnie. Oba wyjazdy odbyły się służbowym samochodem, a celem podróży była Ukraina. Centrum Informacji Sejmu oceniło, że wyjazdy kosztowały 3338,06 zł.
Prezydium Sejmu a wyjazdy służbowe. Elżbieta Witek na drugiej pozycji
Drugie miejsce wśród "podróżników" z Prezydium Sejmu zajęła marszałek Elżbieta Witek. Z informacji CIS wynika, że marszałek Sejmu RP podróżowała dwa razy. Samolotem specjalnym Elżbieta Witek wybrała się do Pragi oraz do Waszyngtonu (nie podano kosztów transportu - red.). Wydatki związane z tymi wyjazdami wyniosły 5904,51 zł.
Ostatnie miejsce na podium przypadło wicemarszałkowi z PSL - Piotrowi Zgorzelskiemu. Członek Prezydium Sejmu również miał podróżować dwukrotnie. W 2020 roku odwiedził Brukselę oraz Wilno. Wyjazdy Piotr Zgorzelskiego kosztowały 5478,95 zł.
Tuż za podium znalazła się Małgorzata Kidawa-Błońska (PO). Wicemarszałek Sejmu w 2020 roku podróżowała raz - do Szwajcarii na zaproszenie Polskiego Klubu Literackiego. Tam spotkała się z miejscową Polonią. Cały wyjazd miał zamknąć się w kwocie 3651,04 zł.
Podróże Prezydium Sejmu. Niejasności wokół Ryszarda Terleckiego
Stawkę zamykają Ryszard Terlecki (PiS) i Włodzimierz Czarzasty (Lewica). O ile podróże Czarzastego są dokładnie opisane, o tyle w sprawie wicemarszałka Terleckiego pojawiają się pytania.
Jak informują dziennikarze Interii, w październiku 2020 roku Ryszard Terlecki skorzystał z zaproszenia wiceprzewodniczącego Zgromadzenia Narodowego Węgier i podróżował do Budapesztu i Lekitelek.
Z informacji przekazanych przez CIS wynika, że całość wyjazdu Terleckiego zamknęła się w kwocie 1452,39 złotych. Nie wiadomo jednak, jak wicemarszałek podróżował. Nie ma informacji o biletach lotniczych, brak również notatki o zwrotach kosztów za podróż prywatnym samochodem.
Inaczej jest z Włodzimierzem Czarzastym, który zamyka stawkę. Wicemarszałek z Lewicy za pieniądze Kancelarii Sejmu podróżował tylko raz - w marcu 2020 roku na dzień udał się do Berlina, gdzie wziął udział w spotkaniu zorganizowanym przez Fundację Friedricha Eberta. Wyjazd kosztował 645,54 zł.
- Sam płacę za siebie, ponieważ w Polsce jest mało pieniędzy. Jeśli ktoś może za siebie zapłacić, powinien to zrobić. Korzystam z pociągów, ale wszyscy posłowie mają darmowe pociągi w ramach wykonywanego mandatu. To nic nadzwyczajnego - tłumaczy Czarzasty, pytany o swoje podróże.
Źródło: Interia.pl