ŚwiatPodobieństwo Benedykta XVI do Jana Pawła II jest złudne

Podobieństwo Benedykta XVI do Jana Pawła II jest złudne

Zdjęcia z pielgrzymki Benedykta XVI
do Bawarii do złudzenia przypominają obrazy 27-letniego
pontyfikatu Jana Pawła II, jednak jest to tylko zewnętrzne
podobieństwo - napisał niemiecki dziennik
"Frankfurter Allgemeine Zeitung".

Podobieństwo Benedykta XVI do Jana Pawła II jest złudne
Źródło zdjęć: © AFP

14.09.2006 | aktual.: 14.09.2006 11:05

"Papież z Niemiec w minionych dniach stale wysyłał sygnały, mające być ostrzeżeniem przed traktowaniem jego pontyfikatu jako przedłużenia akcentów wyznaczonych przez jego poprzednika. Przede wszystkim w dziedzinie dialogu religii światowych oraz ekumenizmu między wyznaniami chrześcijańskimi widać więcej różnic niż podobieństw" - pisze Daniel Deckers, watykański korespondent "FAZ".

Autor zwraca uwagę na odmienne podejście obu papieży do młodzieży. Podkreśla, że Benedykt XVI nie zgodził się na włączenie do programu bawarskiej pielgrzymki spotkania z młodzieżą, które miało być nawiązaniem do ubiegłorocznego Światowego Dnia Młodzieży. "Opcja na rzecz młodzieży", uważana przez Jana Pawła II za "główny cel misyjnej działalności Kościoła", została odsunięta przez obecnego papieża na dalszy plan.

Zdaniem autora, Benedykt XVI uważa zapewne, że losy Kościoła będą decydowały się gdzie indziej. Takimi dziedzinami mogą być "dialog międzyreligijny" i "walka o pokój" - przypuszcza dziennikarz.

Jednak Benedykt XVI podchodzi do tego problemu inaczej niż jego poprzednik. Autor przypomina zainicjowane przez Karola Wojtyłę spotkanie przedstawicieli dwunastu wspólnot religijnych w Asyżu 20 lat temu oraz kolejne spotkania - w 1999 w Rzymie, a także w cztery miesiące po 11 września 2001 r. zorganizowany ponownie w Asyżu "szczyt pokoju". Jak zauważył autor, kardynał Ratzinger już wtedy nie krył niezadowolenia z tego spotkania.

Zdaniem "FAZ", nie dziwi więc wcale, że obecny papież nie podjął żadnych kroków w celu kontynuowania tych działań. Nie chodzi o to, że Benedykt XVI traktuje swój urząd jako niepolityczny, lecz nie widzi on teologicznych warunków dla takiego dialogu - tłumaczy Deckers.

"FAZ" przypomina, że Jan Paweł II zabiegał "niezmordowanie" w ostatnich latach swego pontyfikatu o takie ukształtowanie Stolicy Piotrowej, by stała ponad podziałami wyznaniowymi w chrześcijaństwie. Benedykt dotychczas nawet nie wymienił ani razu encykliki "Ut unum sint" z 1995 r., którą papież wyznaczył kierunek ekumenicznych działań.

Autor podkreślił, że podczas bawarskiej pielgrzymki Benedykt XVI nie wymienił ani razu nazwiska swego zmarłego w kwietniu ubiegłego roku poprzednika. "Nie chodzi o to, że Benedykt zerwał wewnętrznie ze swoim poprzednikiem, którego pontyfikat przecież w istotnym stopniu współtworzył. Ma on jednak wrażenie, że należy zabrać się za pracę na innym polu, chociaż zdjęcia (obydwu papieży) sugerują podobieństwo" - czytamy w konkluzji.

Jacek Lepiarz

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)