Podnosi się stan wody w Warcie i Noteci
Największy dopływ Warty - rzeka Noteć
przekroczyła stan alarmowy w Drezdenku w Lubuskiem. Wysoka jest
także Warta, jednak zagrożenia powodzią jeszcze nie ma -
poinformował dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego
Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego Jarosław Śliwiński.
We wtorek rano Noteć na wodowskazie w Drezdenku przekroczyła stan alarmowy (300 cm) o cztery centymetry. Według prognoz hydrologicznych, nadal ma się podnosić, jednak nie gwałtownie.
Jak powiedział kierownik referatu spraw obywatelskich urzędu w Drezdenku Henryk Bajcar, Noteć mieści się jeszcze w korycie i nie stwarza zagrożenia dla ludzi.
Zagrożenie może wystąpić, jeśli Noteć osiągnie stan 450 cm. Teraz żadne służby nie zostały jeszcze uruchomione, bo takiej potrzeby nie ma - dodał Bajcar.
Wysoka jest także Warta w Skwierzynie i Gorzowie Wlkp., jednak do stanów alarmowych brakuje jej jeszcze kilkudziesięciu centymetrów. W dolinie rzeki woda wylała na niżej położone łąki i pola, jednak nadal ma sporo miejsca, aby rozlewać się, nie stwarzając zagrożenia.
Wartą i Notecią przemieszcza się fala powodziowa spowodowana intensywnymi opadami deszczu, jakie wystąpiły w ostatnich dniach. Przez kilka dni rzeki nadal będą się podnosić, aby w przyszłym tygodniu, jeśli nie będzie obfitych opadów, zacząć systematycznie opadać - dodał Śliwiński.
W Lubuskiem stany alarmowe przekroczone są także na dwóch mniejszych rzekach - na północy na spływie Noteci - Drawie i na południu - na Lubszy.