PolskaPodkomisja smoleńska: znaleziono ślady materiałów wybuchowych na Tu-154 i ciele jednej z ofiar

Podkomisja smoleńska: znaleziono ślady materiałów wybuchowych na Tu‑154 i ciele jednej z ofiar

Jak informuje Polskie Radio, podkomisja smoleńska ustaliła, że na prezydenckim tupolewie oraz na ciele jednej z ofiar znaleziono ślady materiałów wybuchowych. Nie ma jednak żadnych dowodów wskazujących na ich obecność w glebie na miejscu katastrofy.

Podkomisja smoleńska: znaleziono ślady materiałów wybuchowych na Tu-154 i ciele jednej z ofiar
Źródło zdjęć: © PAP

Podkomisja smoleńska podała, że obecność materiałów wybuchowych wykazały "badania wykonane specjalistycznymi urządzeniami". Wrak miał być badany m.in. metodą chromatograficzną.

W połowie kwietnia tego roku członek komisji Macierewicza prof. Wiesław Binienda napisał w raporcie technicznym o dwóch eksplozjach, które rozerwały kadłub oraz lewe skrzydło maszyny. Ekspert twierdził, że dysponuje "niezbitymi dowodami" na wybuchy w prezydenckim Tu-154.

"Cały czas zastanawiamy się, jakie ładunki wybuchowe mogły zostać użyte. (...) Problem polega m.in. na tym, że wiele krajów produkuje specyficzne materiały używane potem przez służby, lecz do wielu z tych substancji nie mamy dostępu" - mówił w rozmowie z "Gazetą Polską". O obecności materiałach wybuchowych na wraku tupolewa (konkretnie trotylu) wspominał już w 2012 dziennikarz TVP, a wówczas "Rzeczpospolitej" Cezary Gmyz.

Teza o wybuchu znalazła się również w raporcie technicznym komisji Macierewicza. Dowodem na jej słuszność ma być m.in. rozpad samolotu na kilkadziesiąt tysięcy części, charakterystyczne zniszczenia ciał ofiar czy drzwi samolotu, które wbiły się w ziemię niemal na metr głębokości.

Podobne ustalenia nie znalazły się jednak w poprzednich raportach, przygotowanych przez komisję Millera, ani komisję MAK. Przeciwnikiem teorii o ładunkach wybuchowych zainstalowanych na pokładzie prezydenckiego Tu-154 jest również były szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Maciej Lasek.

- Proszę zwrócić uwagę na odkształcenie elementów: podłużnic, taśm syntetycznych. Jeśli tam był wybuch, to one by się zniekształciły albo nadpaliły. To udowadnia niekompetencje Macierewicza i podkomisji smoleńskiej - tłumaczył, analizując zdjęcie wraku w programie "Tłit" na antenie WP.tv.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1315)