PolskaPodejrzany w "seksaferze" pozostanie w areszcie

Podejrzany w "seksaferze" pozostanie w areszcie

Podejrzany "seksaferze" radny Samoobrony Jacek P. pozostanie w areszcie - zdecydował Sąd Okręgowy w Łodzi. Prokuratura zarzuca radnemu m.in. nakłanianie głównego świadka w sprawie - Anety Krawczyk - do przerwania ciąży i narażenie życia kobiety.

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/bohaterowie-seksafery-6038682264584833g ) [

]( http://wiadomosci.wp.pl/bohaterowie-seksafery-6038682264584833g )
Bohaterowie seksafery

Jacek P. trafił do aresztu ponad miesiąc temu. Nie przyznaje się do stawianych zarzutów. Grozi mu kara do ośmiu lat więzienia. Zażalenie na areszt złożyła adwokat radnego mec. Róża Żarska, która wnioskowała o jego zamianę m.in. na poręczenie majątkowe w wysokości 5 tys. zł. Prokuratura chciała utrzymania aresztu ze względu na obawę matactwa i grożącą podejrzanemu surową karę.

Jacek P. - były asystent posła Stanisława Łyżwińskiego, obecnie radny sejmiku województwa łódzkiego, został zatrzymany na początku lutego na polecenie łódzkiej prokuratury okręgowej. Przedstawiono mu zarzuty nakłaniania, w okresie od grudnia 2002 do stycznia 2003 roku, Anety Krawczyk do przerwania ciąży, usiłowania przerwania ciąży oraz narażenia kobiety na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Ten ostatni zarzut dotyczy okresu styczeń-luty 2003 r., gdy Jacek P. miał - zdaniem śledczych - dwukrotnie podać Anecie Krawczyk przeznaczoną dla zwierząt oksytocynę - w celu wywołania skurczów porodowych.

Ponadto Jacek P. podejrzany jest o usiłowanie poplecznictwa, a tym samym utrudnianie śledztwa. Według śledczych, miał on namawiać Krawczyk, aby wycofała zeznania obciążające Łyżwińskiego i szefa Samoobrony Andrzeja Leppera. Zapis tej rozmowy nagranej przez Krawczyk zabezpieczyła prokuratura.

W ostatnich dniach adwokat Jacka P., mec. Róża Żarska, złożyła w prokuraturze nośnik z zapisem tej rozmowy. Żarska powiedziała dziennikarzom, że jest to ta sama rozmowa, jednak nagrana przez Jacka P. Fragmenty zapisu tej rozmowy cytował kilka dni wcześniej podczas konferencji prasowej wicepremier i lider Samoobrony Andrzej Lepper. Prokuratura zapowiedziała, że zbada sprawę publicznego rozpowszechniania bez zezwolenia informacji ze śledztwa w sprawie "seksafery".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)