Podejrzany o zabójstwo proboszcza był niepoczytalny. Powinien trafić do szpitala psychiatrycznego
26-latek podejrzany o zabójstwo proboszcza w Tarnawie (Świętokrzyskie) w dni zbrodni był niepoczytalny – mówi WP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach Daniel Prokopowicz. Z opinii psychiatrów wynika, że istnieje "wysokie prawdopodobieństwo", że sprawca w przyszłości może dopuścić się podobnej zbrodni, dlatego musi zostać skierowany do zamkniętego szpitala psychiatrycznego.
Biegli uznali, że należy "odizolować mężczyznę od społeczeństwa i zamknąć go bezterminowo w zamkniętym szpitalu psychiatrycznym”. Prokuratura czeka jeszcze na opinię biegłych ws. badań DNA – chodzi o upewnienie się, że ślady na miejscu zbrodni na pewno pochodzą od podejrzanego.
- Za ok. 2 tygodnie śledczy skierują do Sądu Okręgowego w Kielcach wniosek o umorzenie postępowania i zamknięcie mężczyzny w zakładzie leczniczym – podkreśla w rozmowie z WP Prokopowicz.
Przyczyną śmierci ks. Jana Biernackiego 25 czerwca 2017 r. były rany cięte i kłute. Sprawca wybił okno plebanii kamieniem i zabił duchownego, mieszkająca matka zabitego duchownego nie słyszała tej nocy hałasów. Zwłoki proboszcza znalazła rano siostra zakonna.
Rzecznik nie może ujawniać informacji poufnych: na jaką chorobę psychiczną cierpi podejrzany, ani czemu na swoją ofiarę wybrał tego księdza.