Podała rękę Lepperowi, teraz może stracić stanowisko
Marianna Cichocka, prezes piotrkowskiego Sądu Okręgowego, będzie się tłumaczyć przed rzecznikiem dyscyplinarnym przy Krajowej Radzie Sądownictwa w Warszawie z podania ręki Andrzejowi Lepperowi. Cichockiej grozi upomnienie, nagana, odwołanie z funkcji, a nawet usunięcie z zawodu.
Do zachowania Cichockiej, mogącego mieć wpływ na bezstronność sądu orzekającego w procesie, który Lepper wytoczył Anecie Krawczyk, doszło pod koniec maja. Cichocka weszła wtedy z delegacją niemieckich sędziów do sali rozpraw, przedstawiła gościom wicepremiera i przywitała się z nim.
Wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego złożyła Krystyna Mielczarek, prezes Sądu Apelacyjnego w Łodzi, któremu podlega piotrkowski SO. Cichocka wyjaśnienia miała składać wczoraj, ale ze względu na zły stan zdrowia rozmowę przełożono na 3 sierpnia.
* (kw)*