Minister Gliński nie sprawdził informacji TVP i podał dalej. Burza w sieci
Atakuje Tuska, media i nie ma racji. Piotr Gliński podał dalej wpis pracownika TVP, który stwierdził, że "w mediach niemieckich ani słowa o beatyfikacji Ulmów". "Panie przewodniczący Tusk, może jakiś komentarz? Interwencja? Nie wstyd Panu?" - skomentował minister kultury i dziedzictwa narodowego.
O sprawie piszą media w Polsce i na świecie. Jednak według Cezarego Gmyza z TVP, w niemieckich mediach miało nie być ani słowa o rodzinie Ulmów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tarcia w obozie PiS? Fogiel o "pewnych ustaleniach"
"Żadne, powtarzam żadne medium w Niemczech nie informuje dziś o beatyfikacji rodziny Ulmów. Na projekcji filmu Mariusza Polisa w Instytucie Pileckiego w Berlinie nie pojawił się ani jeden niemiecki dziennikarz. Strategia przemilczania. Polacy nie mogą być ofiarami" - napisał na portalu X (dawnym Twitterze) Cezary Gmyz.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Jego wpis udostępnił minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, który dodał swój komentarz - atakujący Donalda Tuska:
"Redaktor Cezary Gmyz pisze, że w mediach niemieckich ani słowa o beatyfikacji Ulmów. Panie przewodniczący Tusk, może jakiś komentarz? Interwencja? Nie wstyd Panu?".
Gmyz i Gliński wywołali burzę w sieci
W internecie zawrzało. Komentujący udowodnili, że Gmyz i Gliński nie mają racji. Na dowód w komentarzach pojawiły się screeny z niemieckich witryn internetowych.
Pojawił się również zrzut ekranu z depeszą Polskiej Agencji Prasowej, która relacjonowała, jak o beatyfikacji rodziny Ulmów napisały właśnie m.in. niemieckie media.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Ale to dziwne, że PAP już pisze coś, co w stoi w sprzecznością z tezą Cezarego Gmyza i jeszcze podaje to Polska Press" - zauważył Daniel Bociąga, korespondent Radia Zet.
"A Zdzisław Krasnodębski nie dał rady zainterweniować?" - zapytał z kolei dziennikarz TVN24 Dawid Rydzek.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"W co najmniej kilku niemieckich mediach jest dziś o sprawie Ulmów. Na stronie głównej DW (Deutsche Welle - red.) jest wysoko tekst o tym z wczoraj. No, ale nie jestem ministrem kultury, więc mogłem sobie pozwolić na dwuminutowe zweryfikowanie faktów" - dodał Patryk Słowik z Wirtualnej Polski.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"A to nie Polska Fundacja Narodowa miała propagować takie tematy za granicą? Jesteście bandą nieudaczników, którzy na końcu i tak proszą Tuska o reakcję." - zauważył inny użytkownik Twittera.
Przypomnijmy, że misją Polskiej Fundacji Narodowej jest dbanie o dobry wizerunek Polski i promowanie go zagranicą. Jako minister kultury Gliński z urzędu nadzoruje PFN.
Kiedy upadł wniosek o kontrolę NIK w PFN, Gliński ironizował: - Czy o tym zamachu na niezależność trzeciego sektora nie powinien być poinformowany Parlament Europejski?.
Gliński przyznał mówił też, "w 100 proc. jest w stanie bronić tych wydanych pieniędzy Polskiej Fundacji Narodowej, które pochodziły ze spółek Skarbu Państwa".
Jak opisywaliśmy w Wirtualnej Polsce i money.pl, PFN jest szeroko dotowana przez spółki skarbu państwa. Jak podawała "Gazeta Wyborcza", Polska Grupa Zbrojeniowa w sześć lat przelała do budżetu Polskiej Fundacji Narodowej prawie 30 mln zł. Podobnie spółka energetyczna Enea. Z kolei senator Krzysztof Brejza z KO alarmował, że 13,5 mln złotych do PFN trafiło z Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych.
Czytaj też: