Pocięte "tulipanem" kobiety rozpoznały sprawcę

Dwie pokrzywdzone kobiety rozpoznały w czasie tzw. policyjnego okazania, sprawcę okaleczenia. Według kobiet, okazany 26-latek jest mężczyzną, który przed kilkoma tygodniami stłuczoną butelką pociął im twarze w centrum Katowic.

Pocięte "tulipanem" kobiety rozpoznały sprawcę
Źródło zdjęć: © Facebook.com
Bartosz Lewicki

24.05.2017 18:55

- Pokrzywdzone oraz świadkowie rozpoznali tego mężczyznę jako sprawcę - powiedziała rzeczniczka katowickiej policji kom. Aneta Orman. To mieszkaniec Siemianowic Śląskich, aresztowany w związku z inną sprawą.

Jak poinformowała rzeczniczka, 26-latek, znany już wcześniej siemianowickiej policji, od 5 maja przebywał w oddziale dla tymczasowo aresztowanych zakładu karnego w Herbach w woj. śląskim w związku ze sprawą kradzieży z włamaniem.

Jak dodała kom. Orman, policja ustaliła już również tożsamość dwóch kolegów domniemanego sprawcy, którzy towarzyszyli mu feralnego poranka. Ich rola w zdarzeniu pozostaje przedmiotem śledztwa.

Do wydarzenia doszło na przełomie marca i kwietnia w centrum Katowic. Bandyta stłuczoną butelką uderzył obie dziewczyny, pozostawiając rozległe rany - u jednej z nich na policzku, a u drugiej na brodzie - po których prawdopodobnie pozostaną blizny na całe życie.

Pokrzywdzone, przez internet zaapelowały o pomoc w ustaleniu sprawcy. Opublikowały też nagranie z monitoringu baru, w którym sprawca ich okaleczenia na chwilę przed atakiem kupował jedzenie. Po publikacji tych materiałów w mediach, również w WP, pojawiły się dodatkowe materiały filmowe i zgłosiły się osoby, które podały personalia przypuszczalnego sprawcy.

Jedna z poszkodowanych kobiet opublikowała w mediach społecznościowych podziękowania dla wszystkich, którzy zaangażowali się w poszukiwania sprawcy. "Chciałam wszystkich poinformować, że sprawca został rozpoznany przez grono ludzi. Jesteśmy w 100 proc. pewni, że to on. Chciałam każdemu podziękować za każde udostępnienie, za każdą pomoc, jaką dostaliśmy. Nie spodziewałyśmy się takiego rozgłosu, ale dzięki temu udało tam się to zrobić dużo szybciej niż policji. Dziękujemy każdej gazecie, każdemu radiu oraz każdej telewizji za zaangażowanie" - napisała jedna z dziewczyn na Facebooku.

Źródło artykułu:PAP
kebabbarnagranie
Zobacz także
Komentarze (165)