Pochodzenie koronawirusa. Administracja Bidena otrzymała tajny raport
Jest już tajny raport, przygotowany przez amerykański wywiad, który dotyczy m.in. pochodzenia koronawirusa. Treść dokumentu poznał prezydent USA, Joe Biden. Obecnie administracja Białego Domu pracuje nad jawną wersją raportu, która ma być zaprezentowana opinii publicznej.
26.08.2021 07:13
O fakcie tym poinformowała ABC News, powołując się na urzędników administracji Bidena. Jak podaje stacja, amerykańska władza skłania się ku dwóm możliwościom: pandemia SARS-CoV-2 rozpoczęła się w wyniku wycieku z laboratorium w Wuhan lub skutkiem przeniesienia się patogenu ze zwierzęcia na człowieka.
Sekretarz prasowa Białego Domu pytana była przez amerykańskie media o datę publikacji raportu wywiadu USA. Jen Psaki stwierdziła, że najprawdopodobniej przygotowanie dokumentu do zaprezentowania w wersji jawnej zajmie "kilka dni".
Raport – jeszcze przed publikacją – ostro skrytykowały Chiny. - USA nie dbają o fakty i prawdę, ale o to, jak oczernić Chiny - powiedział w środę rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Zhao Lijian, odnosząc się do treści tajnego dokumentu.
Koronawirus. Joe Biden poznał tajny raport dot. pochodzenia SARS-CoV-2
Chiny nie zgodziły się także na proponowany przez Światową Organizację Zdrowia audyt w laboratorium w Wuhan. Krok ten miał być częścią drugiej fazy śledztwa, mającego na celu ustalić pochodzenie patogenu wywołującego infekcję COVID-19.
Chiński rząd argumentował, iż audyt jest niepotrzebny ze względu na "jasne wnioski", które miał być wyciągnięte wcześniej.
Koronawirus. WHO: wyciek z laboratorium w Wuhan "skrajnie mało prawdopodobny"
Raport o pochodzeniu koronawirusa SARS-CoV-2 został zlecony amerykańskiemu wywiadowi przez Joe Bidena w maju 2021 roku. Wywiad miał przedstawić wyniki swoich analiz w ciągu 90 dni.
Dokument miał odnosić się do hipotezy dotyczącej wycieku wirusa z laboratorium w Wuhan. Raport na temat pochodzenia patogenu przygotowali też wcześniej badacze WHO (współpracując w tej kwestii z Chinami), którzy uznali ową wersję za praktycznie niemożliwą. "Skrajnie mało prawdopodobna" – brzmiało ich odniesienie.
Źródło: ABC News, Rp.pl