Pobili, ogolili im głowy i przywiązali na noc do drzewa
Talibscy bojownicy pobili, ogolili głowy i zostawili na całą noc przywiązanych do drzew muzykantów, którzy grali na weselu na wschodzie Afganistanu.
- Trwało przyjęcie, kiedy grupa talibów złapała pięciu muzykantów, zaczęła ich okładać i niszczyć ich instrumenty - relacjonuje przywódca wioski Merke Khel na wschodzie kraju. Talibowie ogolili muzykantom głowy i zmusili, aby w obecności mieszkańców wioski przysięgli, iż nigdy więcej nie będą śpiewali ani grali na weselach. Mieszkańcy wsi znaleźli muzykantów przywiązanych do drzew dopiero rano, kiedy szli na modlitwy.
W latach 1996-2001 rządzący wtedy w Afganistanie talibowie zabronili grania i słuchania muzyki uznając ją za sprzeczną z islamem.
Bojownicy wrócili w rejony na południu i wschodzie kraju, gdzie w ciągu ostatnich lat spowodowali gwałtowny wzrost przemocy. Atakują urzędników państwowych, afgańskich policjantów, zagranicznych żołnierzy, a nawet szkoły, w których uczono dziewczęta, co za ich rządów było zabronione.