Pobiła 8-miesięcznego synka
Zarzut pobicia 8-miesięcznego synka postawiła policja w Zambrowie (Podlaskie) 29-letniej matce dziecka - poinformował oficer prasowy zambrowskiej policji Adam Fabian. Bijąc swego synka, kobieta była pijana. Grozi jej do dwóch lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w środę w jednym z bloków w Zambrowie. Policję powiadomili sąsiedzi, którzy usłyszeli głośne zachowanie w jednym z mieszkań.
Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze zastali 29-letnią Renatę M. i jej synka Bartka, który miał widoczne ślady opuchlizny na główce. Wezwano pogotowie, dziecko trafiło do zambrowskiego szpitala, a potem na obserwację do szpitala w Białymstoku. Badanie matki alkomatem wykazało 1,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Życiu dziecka nic nie zagraża, lekarze nie stwierdzili na szczęście żadnych poważnych obrażeń. Jest jedynie widoczne zasinienie główki i obrzęk - dodał Fabian.
Matka przyznała się, że uderzyła dziecko. Wychowuje synka sama. Policji powiedziała, że właśnie w środę dostała odmowną decyzję w sprawie zasiłku socjalnego, cierpi też na nerwicę, czuła się zdesperowana - tak tłumaczyła swoje zachowanie.
Policja przyznaje, że kobieta ma dobrą opinię wśród sąsiadów i nic nie wskazuje na to by znęcała się nad synkiem. To raczej jednorazowa sytuacja, ale nie powinna mieć miejsca. Ona wie, że źle zrobiła - powiedział Fabian. Kobieta trafi najprawdopodobniej pod dozór policji, nie będzie wniosku o areszt.