PO złożyła zawiadomienie. Zwracają uwagę na "nadużycie uprawnień"
Według przewodniczącego klubu parlamentarnego PO Sławomira Neumanna do nadużycia uprawnień funkcjonariusza publicznego miał się dopuścić prokurator, który postawił zarzuty posłowi Stanisławowi Gawłowskiemu. Zawiadomienie złożył do Prokuratora Generalnego.
Według Platformy Obywatelskiej, prok. Witold Grdeń prowadził działania i postawił Gawłowskiemu zarzuty mimo złożonego w Sejmie wniosku o reasumpcję głosowania ws. uchylenia posłowi immunitetu.
W piątek Stanisław Gawłowski został zatrzymany w Szczecinie przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. - Usłyszał pięć prokuratorskich zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym - mówi Wirtualnej Polsce prokurator Arkadiusz Jaraszek z biura prasowego Prokuratury Krajowej.
Sejm wyraził zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie w głosowaniu w czwartek. Jednak dzień później posłowie PO złożyli do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego wniosek o reasumpcję głosowania.
Zarzuty postawione Stanisławowi Gawłowskiemu dotyczą okresu, gdy pełnił funkcję wiceministra ochrony środowiska w rządach PO-PSL. Według prokuratury, miał wówczas przyjąć jako łapówkę co najmniej 175 tysięcy złotych w gotówce i dwa zegarki o wartości prawie 25 tysięcy złotych. Zarzuty dotyczą również podżegania do wręczenia korzyści majątkowej w wysokości co najmniej 200 tysięcy złotych, ujawnienia informacji niejawnej i plagiatu pracy doktorskiej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: RMF24