PO złoży w Sejmie projekt uchwały wzywającej posłów do nienaruszania "kompromisu aborcyjnego"
• PO zaproponuje w przyszłym tygodniu uchwałę sejmową ws. ustawy aborcyjnej
• Poseł Rafał Grupiński: uchwała będzie wzywać posłów do nienaruszania "kompromisu aborcyjnego" z 1993 r.
• Wstępne poparcie uchwały zadeklarował klub Nowoczesna
• Brudziński: PiS na razie nie odnosi się ani do uchwały, ani do obywatelskiego projektu zaostrzenia ustawy
• PSL: PO chce podgrzać atmosferę w Sejmie
09.04.2016 | aktual.: 09.04.2016 12:14
Jak tłumaczył w radiowej Trójce Grupiński, chodzi o to, aby nie zmieniać w żaden sposób obowiązującej od 1993 roku ustawy, choć w Sejmie pojawił się wniosek obywatelski o jej zaostrzenie. Ma być złożony we wtorek i w środę w Sejmie i w Senacie.
W uchwale pojawi się deklaracja, że parlamentarzyści nie będą naruszali kompromisu sprzed 23 lat.
Wstępne poparcie dla uchwały zadeklarował na razie tylko klub Nowoczesna, o czym mówiła w Trójce posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz. Jak uzasadniała, jej klub poprze każde działanie, które wstrzyma prace nad - jej zdaniem - "niebezpiecznym, niehumanitarnym i okrutnym" projektem obywatelskim.
Przedstawiciel PSL - eurodeputowany Jarosław Kalinowski - uważa, że uchwała autorstwa PO tylko podgrzeje atmosferę w Sejmie. Tym bardziej, że projekt obywatelski i tak - jego zdaniem - trafi pod obrady.
Wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka z klubu Kukiz '15 bagatelizuje zapowiedź uchwały. Ironizuje, że w tej sprawie Platforma powinna zaproponować kolejną uchwałę w Parlamencie Europejskim i "może na forum ONZ", a Nowoczesna powinna napisać list do papieża "i paru innych osób".
Wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński z PiS powiedział, że na razie jego partia nie odnosi się ani do uchwały, ani do obywatelskiego projektu zaostrzającego przepisy aborcyjne. Natomiast posłowie Prawa i Sprawiedliwości nad projektem ustawy będą procedowali, bo - jak tłumaczył wicemarszałek - obiecali Polakom, że zajmą się każdym projektem obywatelskim.
Krzysztof Szczerski z Kancelarii Prezydenta poinformował, że wbrew apelom Nowoczesnej, prezydentowa Agata Kornhauser-Duda nie wypowie się w sprawie nowelizacji przepisów aborcyjnych. Minister Szczerski sprzeciwił się też uchwale PO. Jego zdaniem, ogranicza ona wolność mandatu poselskiego, bo mówi parlamentarzystom nad czym nie wolno im głosować.
Obecne prawo dopuszcza przeprowadzenie aborcji w trzech przypadkach: kiedy ciąża jest zagrożeniem dla życia lub zdrowia matki, kiedy badania wskazują na poważne wady płodu oraz gdy ciąża jest wynikiem gwałtu.
Trwa zbieranie podpisów pod projektem zainicjowanym przez komitet Stop Aborcji. Zakłada on ograniczenie możliwości przerwania ciąży.