Po ziemi znów będą chadzały mamuty?
Japońscy naukowcy wyhodowali zdrowe myszy przy użyciu zamrożonych od 16 lat komórek. Zdaniem autorów badań, podobna technika mogłaby posłużyć do wskrzeszenia dawno wymarłych gatunków zwierząt np. mamutów włochatych - czytamy w "Dzienniku".
04.11.2008 | aktual.: 04.11.2008 14:44
"Pomysł, by do stworzenia klona wykorzystać DNA pobrane od wymarłych zwierząt, pojawiał się dotychczas tylko w wyobraźni twórców science fiction" - czytamy w "Dzienniku". Naukowcy pozostawali sceptyczni. Do czasu aż znaleźli się śmiałkowie, którzy postanowili sprawdzić te koncepcje. Wyzwanie podjął zespół prof. Teruhiko Wakayamy z Centrum Biologii Rozwoju w Kobe. Wyniki swoich badań opublikowali w najnowszym numerze pisma "Proceedings of the National Academy of Sciences".
Naukowcy postanowili wykorzystać komórki pobrane od martwych gryzoni przechowywanych w temperaturze 20 stopni przez tydzień, miesiąc oraz przez 16 lat. We wszystkich przypadkach zwierzęta zostały poddane "hibernacji" bez specjalnego przygotowania czy zabezpieczenia tkanek.
W przypadku myszy zamrożonych przez tydzień i miesiąc, wystarczyło pobrać komórki, wyizolować jądra zawierające materiał genetyczny i wstrzyknąć je do "pustych" komórek jajowych. Uzyskane w ten sposób zarodki wszczepiono samicom myszy i po kilku tygodniach przyszły na świat zdrowe myszki.
W przypadku myszy zamrożonych przez 16 lat najpierw należało stworzyć - przy użyciu pobranego od zwierząt materiału genetycznego - linię zarodkowych komórek macierzystych (komórek o niezdefiniowanym losie, które mogą zamienić się w dowolną tkankę). Dalszy ciąg eksperymentu przebiegał tak samo jak w pierwszej wersji.
Czy korzystając z doświadczeń japońskich naukowców możliwe będzie wyhodowanie klonów wymarłych zwierząt? Autorzy badań twierdzą, że w przyszłości będzie to możliwe - informuje "Dziennik".