PolskaPO zawiera niespodziewany sojusz; "rozmowy na finiszu"

PO zawiera niespodziewany sojusz; "rozmowy na finiszu"

Szef SdPl Wojciech Filemonowicz poinformował, że "na finiszu" są rozmowy w sprawie startu działaczy tej partii w wyborach parlamentarnych z list PO. Chodzi m.in. o b. szefa MSZ Dariusza Rosatiego i b. europosła Józefa Piniora.

PO zawiera niespodziewany sojusz; "rozmowy na finiszu"
Źródło zdjęć: © PAP

07.06.2011 | aktual.: 07.06.2011 19:10

Posłowie PO potwierdzają nieoficjalnie, że trwają rozmowy w sprawie startu z ich list niektórych polityków SdPl. Miejsce dla Rosatiego na listach Platformy widzi też premier Donald Tusk.

Z list PO mieliby kandydować również m.in. b. europosłanka Genowefa Grabowska, obecna posłanka SdPl Grażyna Ciemniak, wiceszef Socjaldemokracji Arkadiusz Kasznia, a także sam Filemonowicz.

- Rozmawiamy z liderami PO o wspólnym starcie, rozmowy te przebiegają w dobrej atmosferze, więc sądzę, że niebawem zakończą się sukcesem. Właściwie można powiedzieć, że finiszujemy - powiedział Filemonowicz.

"Najlepsza koncepcja"

Jego zdaniem, współpraca z Platformą to najlepsza z możliwych koncepcja dla dalszego funkcjonowania Socjaldemokracji. Taką perspektywę najbliższej przyszłości dla swej partii Filemonowicz ma zamiar przedstawić na środowym posiedzeniu Zarządu SdPl. - Partia dostanie jasną perspektywę, moim zdaniem najlepszą z możliwych, czyli realizowania programu na rzecz rozwoju Polski, na rzecz poprawy jakości życia Polaków, na drodze wparcia PO - zaznaczył lider Socjaldemokracji.

Filemonowicz wyjaśnił też, że nie widzi możliwości współpracy z SLD, ponieważ - według niego - realny jest scenariusz, w którym po jesiennych wyborach parlamentarnych Sojusz współtworzy rząd fachowców wraz z PiS. - Grozi nam koalicja PiS-SLD i chcemy zrobić absolutnie wszystko, aby do tego nie dopuścić, gdyż jest to absolutnie najgorszy scenariusz dla Polski. Jest to scenariusz, który zagraża polskiej demokracji - uważa.

Lider Socjaldemokracji nie chce na razie przesądzać, w których okręgach i ewentualnie z jakich miejsc, powinni kandydować jego partyjni koledzy. - Proces układania list jeszcze trwa, także w PO, więc trudno żebyśmy przebierali nogami i próbowali wyprzedzić procesy w samej Platformie. Mam jednak poczucie, że jesteśmy w rozmowach z PO traktowani bardzo po partnersku - podkreślił Filemonowicz.

Szef SdPl oczekuje natomiast, że PO poprze w wyborach do senatu kandydatury obecnych posłów Socjaldemokracji: Marka Borowskiego (Warszawa) i Izabelli Sierakowskiej (Lublin) i w ich okręgach nie wystawi własnych kandydatów. Start Borowskiego i Sierakowskiej kilkanaście dni temu poparł też SLD.

"Oni mają dość politycznego szalbierstwa"

Posłowie PO nieoficjalnie potwierdzają, że prowadzone są rozmowy w sprawie startu z ich list niektórych polityków SdPl. Według źródeł Polskiej Agencji Prasowej, najbardziej zaawansowane są negocjacje z Rosatim i Piniorem.

Premier Donald Tusk ocenił, że takie osoby jak np. Rosati to "osoby, które umieją się znaleźć w ramach "zdroworozsądkowej odpowiedzialności i bezdyskusyjnie rozumieją, na czym polega odpowiedzialność za bezpieczeństwo Polski i ludzi". Podkreślił, że dla takich ludzi, którzy - jak mówił - mają dosyć "politycznego szaleństwa, szalbierstwa" w wydaniu różnych partii politycznych, będzie otwierał przestrzeń polityczną w Platformie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (76)