PO wygrała w prawyborach we Wrześni i Opocznie
Platforma Obywatelska wygrała prawybory do Parlamentu Europejskiego we Wrześni i Opocznie. Kolejne miejsca zajęły SLD i komitet nr 10 (PiS) - poinformował burmistrz Wrześni Tomasz Kałużny.
31.05.2009 | aktual.: 31.05.2009 20:38
Według wyników pochodzących z komisji wyborczych we Wrześni i Opoczna łącznie, najwięcej głosów otrzymała Platforma Obywatelska - 37,80%, przed SLD - 17,74% i niebiorącym udziału w prawyborach komitecie wyborczym nr 10 (PiS) - 14,15%. Komitet był jednak uwzględniany wśród partii, na które wyborcy mogli oddać swój głos. Próg wyborczy przekroczył także komitet PSL - 10,13%.
Poniżej progu znalazły się komitety wyborcze Samoobrona (4,41%) i Prawica Rzeczypospolitej (4,11%), Centrolewica (3,86%), UPR (2,94%), Polska Partia Pracy (2,72%), i Libertas (2,14%). W prawyborach udział wzięło 3669 osób, co dało frekwencję wyborczą 5,72%.
Prawybory po raz pierwszy zorganizowano równolegle w dwóch miastach we Wrześni i w Opocznie. Pierwsze prawybory w historii Opoczna wygrała Platforma Obywatelska - 32,67% głosów. Kolejne miejsca zajęły: Sojusz Lewicy Demokratycznej i Unia Pracy - 18,76%, Lista nr 10. (PiS) - 16,92%, Polskie Stronnictwo Ludowe - 12,21%, Samoobrona - 5,30%. Frekwencja we Wrześni wyniosła 6,53% uprawnionych do głosowania, a w Opocznie - 4,73%.
Merytoryczną częścią prawyborów we Wrześni była debata kandydatów, którzy przedstawili swoje plany i zamierzenia w nowej kadencji Parlamentu Europejskiego. Udział w debacie wzięli przedstawiciele ośmiu komitetów wyborczych. Nie było przedstawicieli PiS i Libertas. Jak podkreślił w trakcie debaty Andrzej Grzyb z PSL, najważniejszymi sprawami, którymi powinni zająć się europosłowie nowej kadencji są solidarna polityka energetyczna i zwalczanie kryzysu ekonomicznego. Andrzej Lepper przyznał, że Samoobrona od zawsze była za uczestnictwem Polski w UE, należy jednak renegocjować warunki tego uczestnictwa.
Marek Siwiec (SLD-UP) zaapelował, by wyborcy nie głosowali na te ugrupowania, które pięć lat temu straszyły Polaków Unią Europejską. Dariusz Rosati (Porozumienie dla Przyszłości-Centrolewica) dodał, że do PE Polacy powinni wysłać osoby, których później nie będą się wstydzić. Zaznaczył, że PE ma coraz większy wpływ na decyzje dotyczące Polaków, dlatego powinni oni wybierać kompetentnych kandydatów.
Witold Tomczak z Prawicy Rzeczypospolitej ostrzegł, że jeżeli przyjęty będzie traktat lizboński, oznaczać to będzie likwidację państwa polskiego. Filip Kaczmarek z PO powiedział, że zadaniem dla polskich europarlamentarzystów będą starania, by Polska jak najdłużej otrzymywała z UE więcej pieniędzy niż wpłacała do unijnej kasy.
W debacie nie uczestniczyli przedstawiciele Libertas i Prawa i Sprawiedliwości. Burmistrz Wrześni Tomasz Kałużny powiedział, że jest zdziwiony nieobecnością tego ostatniego ugrupowania. Jak stwierdził, wcześniej politycy tej partii zapewniali, że pojawią się w prawyborach. Powody, dla których PiS nie brał udziału w prawyborach we Wrześni wyjaśnił rzecznik sztabu wyborczego PiS Mariusz Błaszczak. - Uważamy, że takie prawybory nie są reprezentatywne. To raczej zabawa, dobra zabawa dla mieszkańców Wrześni, czego nie kwestionujemy. Nie są one reprezentatywne ani dla wyborów, ani dla całej kampanii wyborczej. My przyjęliśmy inne priorytety w kampanii. Kampania się toczy, dziś mamy konwencje w Białymstoku - dużą konwencję o charakterze ponadregionalnym z wystąpieniem programowym prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego - powiedział Błaszczak. Prawo i Sprawiedliwość było także nieobecne na prawyborach w Opocznie.