PO wnioskuje do komisji etyki ws. słów Jarosława Kaczyńskiego o Hitlerze
PO zwróci się do sejmowej komisji etyki o ukaranie Jarosława Kaczyńskiego za słowa o Adolfie Hitlerze, które padły w sejmie podczas debaty nad reformą emerytalną. Platforma domaga się też przeprosin od prezesa PiS, którego nazywa "naczelnym oszczercą III RP". - To absurd - odpowiada PiS.
16.05.2012 | aktual.: 16.05.2012 13:30
Chodzi o wypowiedź prezesa PiS, który podczas debaty nad reformą emerytalną wyraził zdumienie, że tego dnia premier Donald Tusk odwołał się do autorytetu jego brata Lecha Kaczyńskiego.
- A przecież to jego koledzy właśnie w tej chwili mówią: "zadzwonić do niego" (...) Ten poziom nieprawdopodobnego grubiaństwa to jest pańska zasługa, jeśli chodzi o polskie życie publiczne. Tego nieprawdopodobnego wręcz chamstwa, na poziomie marzeń Adolfa Hitlera o losie Polaków. To jesteście wy - mówił Kaczyński.
W ocenie posła PO Mariusza Witczaka, to kolejne oskarżenie prezesa PiS, które nie ma żadnego pokrycia w dowodach i "jest klasycznym oszczerstwem".
Sekretarz klubu PO Paweł Olszewski powiedział, że Platforma żąda od Kaczyńskiego, aby "wycofał się ze słów o Hitlerze i aby publicznie za nie przeprosił". - Jarosław Kaczyński tymi wypowiedziami całkowicie zaprzepaścił to, o co walczył jego brat, świętej pamięci Lech Kaczyński - zaznaczył sekretarz klubu PO.
Olszewski powiedział też, że - skoro za dwa lata Jarosław Kaczyński skończy 65 lat - to PO liczy, iż "pójdzie na zasłużoną emeryturę i w sposób jednoznaczny zniknie z polskiego życia publicznego".
Platforma Obywatelska rzeczywiście dochodzi już do granic absurdu. To się już nawet nie nadaje na komentowanie powiem szczerze, bo absurdu myślę, że nie warto komentować - powiedziała Izabela Kloc (PiS).
- Szef klubu PO Rafał Grupiński ocenił, że - po wypowiedzi o Hitlerze - Kaczyński powinien wycofać się z polityki.
PO jeszcze w kwietniu zwróciła się do komisji etyki o ukaranie naganą prezesa PiS (m.in. za "insynuacje oraz oszczerstwa pod adresem najwyższych władz Rzeczypospolitej Polskiej" w związku z katastrofą smoleńską), więc teraz zdecydowała się poszerzyć ten wniosek o słowa o Hitlerze.
W złożonym pod koniec kwietnia wniosku PO argumentowała m.in., że Kaczyński zarzucił rządowi "prowadzenie gry z Władimirem Putinem" w celu "wyeliminowania" prezydenta Lecha Kaczyńskiego z życia politycznego. PO argumentowała ponadto, że J.Kaczyński zarzucał premierowi "tuszowanie sprawy smoleńskiej", a także wyrażał opinie, iż prokuratura jest organem wykorzystywanym politycznie.