Protesty przeciwko edukacji zdrowotnej. Stanowisko ministra
Edukacja zdrowotna w szkołach będzie przedmiotem fakultatywnym, a o udziale w zajęciach decydować będą rodzice – poinformował w niedzielę wicepremier, minister obrony narodowej i lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Wcześniej Ministerstwo Edukacji Narodowej zapowiadało, że przedmiot ten będzie obowiązkowy.
Podczas konferencji prasowej Polskiego Stronnictwa Ludowego w Szczecinie Kosiniak-Kamysz został zapytany o protesty przeciwko obowiązkowemu wprowadzeniu edukacji zdrowotnej w szkołach.
Protesty w wielu miastach
Protesty te odbyły się w sobotę w Szczecinie, a w niedzielę w Krakowie i Radomiu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śmiertelne potrącenie 14-latka. Kwiaty i znicze w miejscu wypadku na warszawskiej Woli
Dziennikarz TV Republika wskazał, że protestujący obawiają się seksualizacji dzieci oraz ograniczania rodzicielskiego prawa do decydowania o wychowaniu swoich dzieci.
Chciałbym uspokoić wszystkich protestujących – przedmiot będzie nieobowiązkowy, a decyzja o uczestnictwie będzie należeć do rodziców. Uważam też, że treści zajęć będą pozbawione jakiejkolwiek ideologii – zarówno prawicowej, jak i lewicowej – powiedział wicepremier podkreślając, że nastąpiła zmiana w podejściu do tego tematu.
Deklaracja Kosiniaka-Kamysza
Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że omawiał kwestię edukacji zdrowotnej z minister edukacji Barbarą Nowacką, ministrem spraw wewnętrznych Tomaszem Siemoniakiem oraz premierem Donaldem Tuskiem.
Edukacja młodzieży w zakresie zdrowia jest potrzebna, ale musi opierać się na rzetelnej wiedzy, a nie być nacechowana ideologicznie – ani prawicowo, ani lewicowo – podkreślił.
Dodał również, że dla PSL kluczowe było zapewnienie, by zgodnie z konstytucją to rodzice mieli decydujący głos w sprawie wychowania swoich dzieci.