Po tym ataku Rosji Zełenski nie wytrzymał. "Bestie"
Bestialstwo Rosjan przekroczyło kolejną granicę. Rosyjska rakieta uderzyła w ukraiński ośrodek krwiodawstwa. Nie obyło się bez ofiar. Bardzo dosadnie skomentował ten fakt Wołodymyr Zełenski.
Do ataku doszło w Kupiańsku na wschodzie Ukrainy. Zełenski nawiązał do niego w jednym z ostatnich wpisów w mediach społecznościowych.
"Kierowana bomba lotnicza Rosji przeciwko centrum krwiodawstwa w Ukrainie. Dziś wieczorem w mieście Kupiańsk w obwodzie charkowskim. Są zabici i ranni" - napisał na Telegramie.
Zełenski podkreślił, że zbrodnia ta "mówi wszystko o agresji Rosji". "Bestie, które niszczą to, co po prostu umożliwia życie. Pokonanie terrorystów, to sprawa honoru dla wszystkich, którzy cenią sobie życie" - dodał.
We wpisie prezydent Ukrainy złożył kondolencje rodzinom ofiar oraz zapewnił, że na miejscu pracują już odpowiednie służby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: plan Putina na Afrykę. "Zaprowadzić rządy autorytarne, zaszczepić rosyjski model zarządzania"
Szojgu odwiedził okupowaną Ukrainę? Jest nagranie
Tymczasem Rosjanie robią wszystko, aby pokazać, że kontrolują wydarzenia w Ukrainie. Jak wynika z komunikatów rządowej agencji RIA Novosti, okupowane tereny miał odwiedzić rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu.
Informacje o wyjeździe ministra do "strefy operacji specjalnej", jak Rosjanie nazywają okupowaną Ukrainę, agencja RIA-Novosti podała w sobotę rano.
Najpierw Szojgu miał spotkać się w kwaterze Połączonych Sił Zbrojnych Rosji z ministrem przemysłu i handlu Denisem Manturowem, a także reprezentantami rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego.
Następnie szef rosyjskiego MON miał wręczyć ordery i okolicznościowe prezenty żołnierzom, który walczą na kierunku łymańskim (obwód doniecki).
Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Przeczytaj też:
Źródło: PAP/WP Wiadomości