PolskaPO skarży Palikota do komisji etyki, m.in. za słowa o Wandzie Nowickiej

PO skarży Palikota do komisji etyki, m.in. za słowa o Wandzie Nowickiej

PO złoży wniosek do sejmowej komisji etyki o ukaranie Janusza Palikota, m.in. za wypowiedzi na temat Wandy Nowickiej, Ewy Kopacz, premiera czy Kościoła. Dzięki determinacji naszej partii podatnicy zaoszczędzą 1 mln zł na nagrody dla Prezydium Sejmu - odpowiada RP.

PO skarży Palikota do komisji etyki, m.in. za słowa o Wandzie Nowickiej
Źródło zdjęć: © WP.PL | Wojciech Nieśpiałowski

15.02.2013 | aktual.: 15.02.2013 13:37

Na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie politycy PO na ekranie zaprezentowali 10 wypowiedzi Palikota - z telewizji, radia i gazet (TVN24, Radia ZET, Super Expressu) oraz z blogu Palikota, za które - zdaniem PO - powinien ponieść on konsekwencje. - Nie chcemy tego cytować - zastrzegł Tomczyk.

Wypowiedzi Palikota dotyczyły m.in. Kościoła: "(Arcybiskup) Michalik jest takim samym chamem jak Rydzyk" oraz "polski ksiądz prowincjonalny to bardzo często taki cham, prostak". Przytoczono też słowa Palikota, który uznał, iż minister sprawiedliwości Jarosław Gowin "zachowuje się jak katolicka ciota".

Pozostałe wypowiedzi dotyczyły przede wszystkim ostatnich zdarzeń związanych z próbą odwołania Nowickiej ze stanowiska wicemarszałka Sejmu. Palikot mówił w mediach o "starych politycznych rajfurach, zawodowych gwałcicielach", do których zaliczył Leszka Millera, Donalda Tuska i Ewę Kopacz.

Kiedy indziej Palikot ocenił - również w kontekście Nowickiej - iż Kopacz "przygotowała gwałt polityczny", którego sprawcami - jak mówił - byli Donald Tusk i Leszek Miller. Na konferencji prasowej PO zaprezentowano też stwierdzenie, iż "być może Wanda Nowicka chce być zgwałcona", a także zapowiedź Palikota "walki z kurewstwem politycznym".

- Co będzie dalej? Czy przed nami już tylko bitwa na pięści? - pytali na konferencji prasowej w Sejmie posłowie PO Cezary Tomczyk oraz Radosław Witkowski.

Wniosek ma trafić do sejmowej komisji etyki jeszcze w piątek.

Na konferencję prasową PO zareagowali politycy Ruchu Palikota - Artur Dębski i Wincenty Elsner. Przekonywali dziennikarzy, że dzięki "determinacji" ich ugrupowania budżet państwa zaoszczędził około 1 mln zł - w związku z zapowiedzią marszałek Kopacz o zawieszeniu wypłacania nagród do końca kadencji.

Ruch Palikota wycofał rekomendację dla Nowickiej i złożył wniosek o jej odwołanie z funkcji wicemarszałka, jako powód podając przyjęcie przez Nowicką 40 tys. zł nagrody za 2012 r. przyznanej przez Kopacz członkom Prezydium Sejmu.

- Czy jakikolwiek język, nawet dość radykalny ma dramatyczne skutki dla budżetu państwa - pytali w piątek w sejmie politycy RP. Posłów PO - Tomczyka i Witkowskiego - nazwali "aparatczykami politycznymi, których nie bulwersuje sposób i wysokość przyznawanych nagród, mimo że polska gospodarka się cofa".

Politycy RP poinformowali jednocześnie, że w latach 2007-2011 ministerstwa przydzieliły swoim urzędnikom nagrody w kwocie prawie 400 mln zł. Dane pochodzą ze wszystkich resortów, poza ministerstwem gospodarki - podał Elsner.

Politycy RP dodali ponadto, że zwrócili się do kancelarii sejmu o dane dotyczące kosztów funkcjonowania gabinetów marszałka i wicemarszałków, średniej płacy brutto pracowników poszczególnych gabinetów, a także kosztów podróży służbowych marszałka i wicemarszałków (w tym zagranicznych) oraz wysokości funduszy reprezentacyjnych. Zdaniem Ruchu Palikota są obszary funkcjonowania sejmu, gdzie istnieje "ciemna plama, czy ciemny salonik".

Ukarania Palikota domaga się też SLD - za wypowiedzi na temat marszałek sejmu Ewy Kopacz oraz lidera Sojuszu Leszka Millera.

Komisja etyki poselskiej rozpatruje sprawy posłów, którzy zachowują się w sposób nieodpowiadający godności posła. Może ukarać posła zwróceniem uwagi, upomnieniem lub naganą.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (128)