Po skandalu z jeńcami, notowania Busha spadają
Popularność prezydenta USA
George'a W. Busha i jego wyniki w sondażach opinii publicznej
wyraźnie spadły po najnowszej aferze z maltretowaniem irackich
jeńców w więzieniu Abu Ghraib w Bagdadzie. Spadło też ogólne
poparcie dla wojny irackiej.
Opublikowane w poniedziałek wyniki najnowszego sondażu przeprowadzonego przez CNN, "USA Today" i Instytut Gallupa wskazują na znaczny spadek - z 52% przed miesiącem do 46% obecnie - poparcia społecznego jakim cieszy się prezydent. 46-proc. wskaźnik jest najniższy od czasu objęcia władzy przez Busha w 2001 roku.
Sondaż, przeprowadzony w piątek i sobotę, w dniach największego wzburzenia opinii publicznej skandalem z jeńcami, wykazał, że tylko 44% respondentów uważa, że warto było rozpoczynać wojnę w Iraku. Jest to najniższy wskaźnik od czasu jej rozpoczęcia przed 14 miesiącami. Przed miesiącem pozytywnej odpowiedzi udzieliło 50% ankietowanych, a przed rokiem aż 73%.
Aż 54% spośród 1003 ankietowanych dorosłych obywateli USA uznaje, że inwazja na Irak była błędem. Tylko 41% uważa, że Bush wykonał dobrą robotę kierując przebiegiem wydarzeń w kryzysie irackim.
Mimo kryzysu zaufania, Bush ma minimalną przewagę nad swym demokratycznym konkurentem w wyścigu do następnej kadencji prezydenckiej senatorem Johnem Kerrym. Za Bushem głosowałoby obecnie 48% ankietowanych, a za Kerrym 47%. Przed tygodniem sytuacja była odwrotna - Kerry miał jednopunktowa przewagę. Tak niewielkie różnice nie świadczą jednak o istotnej zmianie, bowiem mieszczą się w granicach błędu.