Trwa ładowanie...
d2z3f23
16-10-2003 12:20

Po Rolandach czas na zmiany?

Szersze włączenie Wojskowych Służb Informacyjnych w identyfikację sprzętu znalezionego w Iraku, utworzenie w sztabach: międzynarodowej dywizji i poszczególnych jednostek stanowisk specjalistów od sprzętu wojskowego oraz zapowiedź konsekwencji wobec winnych - to najważniejsze wnioski z raportu o sprawie rakiet "Roland".

d2z3f23
d2z3f23

Przedstawił je w czwartek sejmowym komisjom: Obrony i Spraw Zagranicznych szef Sztabu Generalnego gen. Czesław Piątas.

Zamieszanie informacyjne wokół odnalezionych rakiet Piątas tłumaczył tym, że były rzecznik MON płk Eugeniusz Mleczak, chcąc dowiedzieć się szczegółów o odnalezionych rakietach od jednego z oficerów z Iraku, uzyskał "niedokładną informację".

Żołnierze, którzy odnaleźli "Rolandy", postępowali zgodnie z procedurami; natomiast jeden oficerów - według Piątasa - "przekroczył procedury i sugerował dowódcy grupy niszczącej te rakiety, by ten powiedział, że są to "Rolandy" z 2003 r. Dowódca grupy określił prawdopodobieństwo, że mogą to być takie rakiety, ale nigdy nie powiedział tego na pewno" - podkreślił szef sztabu.

Mówiąc o konsekwencjach wobec winnych zaniedbań Piątas ujawnił jedynie, że wyciągać je będą przełożeni w Iraku.

d2z3f23

Szef Wojskowych Służb Informacyjnych gen. Marek Dukaczewski poinformował, że 1984 to rok produkcji rakiet "Roland" znalezionych w Iraku; liczba 2003 oznaczała rok przeglądu technicznego w Mosulu.

Dukaczewski przedstawił zdjęcia tabliczki znamionowej rakiet umieszczonej na nich przez producenta. Obok numeru partii i symbolu zakładu produkcyjnego figuruje tam liczba "84" która - jak oświadczył szef WSI - oznacza rok produkcji.

Dukaczewski objaśnił też znaczenie liczb na korpusie rakiety, w którym liczba 2003 oznaczała rok przeglądu technicznego dokonanego przez ośrodek w Mosulu.

d2z3f23
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2z3f23
Więcej tematów