Po raz czwarty uciekł z więzienia, tym razem śmigłowcem
Belgijski więzień po raz czwarty
zbiegł z więzienia i tym razem zrobił to w hollywoodzkim stylu: odbili go śmigłowcem uzbrojeni po zęby kompani.
Jak podały belgijskie władze, nazywany "królem ucieczek" Nordin Benallal odbywał karę za kilkanaście napadów z bronią i wymuszenia. Wcześniej udało mu się wyjechać furgonetką z zakładu karnego, wyjść przez bramę w peruce i ciemnych okularach, a także sforsować więzienny mur za pomocą liny i drabiny.
W niedzielę koledzy Benallala, by odbić go z więzienia, porwali helikopter. W czasie odlotu maszynę oblegli jednak inni osadzeni i doszło do kraksy. Wspólnicy Benallala wzięli więc dwóch zakładników, po czym wyjechali z więzienia zaparkowanym w pobliżu autem.
W Belgii nie była to pierwsza próba ucieczki z więzienia z użyciem śmigłowca. W kwietniu dwóch mężczyzn udających turystów porwało helikopter i wleciało na teren zakładu karnego w Liege, skąd zabrali kolegę.