PolskaPO, PSL, Lewica wyrażają ubolewanie; PiS ma inne zdanie

PO, PSL, Lewica wyrażają ubolewanie; PiS ma inne zdanie

Kluby PO, PSL i Lewicy oraz koła SdPl-Nowa Lewica i Demokratyczne Koło Poselskie wyraziły w specjalnym oświadczeniu "głębokie ubolewanie" w związku z incydentami podczas ostatniego posiedzenia Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Oświadczenia nie podpisał klub PiS.

PO, PSL, Lewica wyrażają ubolewanie; PiS ma inne zdanie
Źródło zdjęć: © PAP

25.07.2008 | aktual.: 25.07.2008 12:17

Na wspólnej konferencji prasowej w Sejmie przedstawiciele klubów i kół oświadczyli, że mając świadomość strat, jakie poniósł polski parlamentaryzm w związku z wydarzeniami podczas ostatniego posiedzenia Komisji Regulaminowej "w imieniu znakomitej większości klubów i kół poselskich" składają wyrazy głębokiego ubolewania.

"Zaniepokojeni tym bezprecedensowym zjawiskiem w polskim życiu parlamentarnym pragniemy wyrazić głębokie ubolewanie. Osąd tych zdarzeń i ocenę, kto ponosi za nie odpowiedzialność pozostawiamy opinii publicznej" - napisali posłowie w oświadczeniu. Podkreślili, że po raz pierwszy w historii polskiego parlamentaryzmu doszło do zablokowania prac komisji regulaminowej.

Posłowie w oświadczeniu wyrazili również nadzieję, że podobne zajścia już się więcej w Sejmie nie powtórzą, a "incydent ten będzie przestrogą na przyszłość". W dokumencie, który został podpisany na konferencji przez przedstawicieli klubów i kół nie pada słowo "przepraszam". Jak jednak powiedział poseł Lewicy Witold Gintowt-Dziewałtowski, cały tekst oświadczenia "to są przeprosiny".

Stała się rzecz skandaliczna, niedopuszczalna i za którą odpowiadają ci, którzy są winni, ale również i my wszyscy posłowie - 460 członków polskiego Sejmu. Uznaliśmy, iż zawiedliśmy zaufanie naszych wyborców, dopuściliśmy do naruszenia godności Sejmu, ale także naruszyliśmy w ten sposób godność naszych wyborców - podkreślił poseł Lewicy.

Wiceszef klubu PO Grzegorz Dolniak poinformował, że na Konwencie Seniorów przedstawiciel PiS wyraził odrębne zdanie w sprawie oświadczenia.

PiS wyraził stanowisko odrębne, jakoby nie identyfikuje się z treścią tego oświadczenia, w związku z powyższym nie czekając aż konsens w tej mierze będzie uzyskany, zdecydowaliśmy się na wydanie oświadczenia w tej formie - powiedział Dolniak.

Bogdan LiS z Demokratycznego Koła Poselskiego podkreślił, że sygnatariusze oświadczenia nie "wchodzą w rozważanie", kto naprawdę ma racje w tym sporze, i kto jest winny środowych wydarzeń. "Być może PiS, nie wiem" - stwierdził.

Szef SdPl Marek Borowski przypomniał wydarzenia sprzed 6 lat, kiedy to doszło do "blokowania całego Sejmu". Mieliśmy w tym Sejmie do czynienia nie tylko z blokowaniem komisji regulaminowej, ale z blokowaniem całego Sejmu, obrad sejmowych, mównicy - to były dramatyczne wydarzenia i ewidentne złamanie wszelkich reguł - powiedział Borowski.

Podkreślił, że wtedy opozycja razem z koalicją rządzącą nie stanęła razem i nie oświadczyła z ubolewaniem, że jest jej przykro i że takie wydarzenia nie powinny mieć miejsca. To znaczy, że przez 6 lat jednak coś się w parlamencie zmieniło, może nie do końca, bo nie wszyscy tu stoimy, ale jednak - zaznaczył Borowski.

Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich przez kilka godzin w atmosferze awantury zajmowała się wnioskiem o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze (PiS). Posłowie PiS licznie stawili się na posiedzeniu komisji, zarzucali PO, że przeprowadza "sąd kapturowy" nad Ziobrą, który był nieobecny na posiedzeniu. PO odpowiadała, że zachowanie posłów PiS to awanturnictwo i łamanie demokracji. Posłowie się przekrzykiwali, wyłączali sobie mikrofon, przerywali przedmówcy w pół zdania. Ostatecznie posłowie PiS opuścili posiedzenie; komisja, pod ich nieobecność, opowiedziała się za uchyleniem immunitetu Ziobrze.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)