PO przygotuje opinię o skutkach publikacji raportu o WSI

Dodał, że grupą ekspertów, która się tym zajmie, pokieruje Marek Biernacki, poseł PO pracujący m.in. w sejmowej komisji ds. służb specjalnych, były szef MSWiA.

"Kompletna amatorszczyzna"

Grupa ekspertów przygotuje opinię i pewnego rodzaju ocenę, jak raport o WSI wpływa na zewnętrzne bezpieczeństwo Polski, co ten raport przynosi, jeśli chodzi o skutki - powiedział Zdrojewski na konferencji prasowej w Sejmie. Według niego, opinia będzie gotowa w ciągu tygodnia i zostanie wówczas zaprezentowana opinii publicznej.

Szef klubu PO dodał, że generalnie raport ocenia negatywnie. Byliśmy za likwidacją WSI, za pokazaniem patologii, ale na pewno nie oczekiwaliśmy takiej sytuacji, jaką mamy w tej chwili - powiedział. Dodał, że ujawnianie agentów WSI, którzy wykonują obecnie działania, jest "kompletną amatorszczyzną".

Antoni Macierewicz i cały zespół nałożył na siebie zadanie, które okazało się niewykonalne - przekazać opinii publicznej, że w III RP mieliśmy władzę Wojskowych Służb Informacyjnych nad całą aktywnością polityczną, społeczną i gospodarczą. To się nie udało, w związku z tym ten raport na pewnym etapie po prostu "trafił szlag" i trzeba było z tego jakoś wybrnąć - ocenił Zdrojewski.

Podkreślił, że większość informacji zawartych w raporcie była znana już wcześniej opinii publicznej. Niepokój budzi natomiast - ocenił Zdrojewski - przypisanie w raporcie określonych osób do spraw albo funkcji "najczęściej w sposób domniemany".

"Komisja śledcza, to dobre rozwiązanie"

Ponadto - jak uważa szef klubu PO - raport zdezawuowały zmiany, jakich dokonano w nim przed publikacją. Wykreślanie, dopisywanie, dwie wersje, sposób konsultacji - to musi wywoływać nie tylko niepokój, ale po prostu sprzeciw - powiedział.

Polityk PO przychylnie odniósł się do pomysłu SLD powołania sejmowej komisji śledczej, która zbadałaby proces likwidacji WSI, tworzenia i trybu publikacji raportu z weryfikacji tych służb. Jak mówił, wokół raportu narasta tyle wątpliwości, że "nie ma żadnych złudzeń, co do konieczności powołania komisji, która to wyjaśni".

To są sprawy wagi państwowej, dotykające polskiej racji stanu, nie przejdziemy wobec nich obojętnie - oświadczył. Podkreślił, że sejmowa komisja ds. służb specjalnych nie jest w stanie wyjaśnić wszystkich spraw w tej materii. Jego zdaniem, podziały, które istnieją w rządzie pomiędzy Romanem Giertychem a Antonim Macierewiczem, czy Andrzejem Lepperem a premierem Jarosławem Kaczyńskim, są na tyle poważne, że "komisja śledcza, to jest dobre rozwiązanie".