"Po prostu mi głupio". Szefowa klubu Lewicy o sprawie Kotuli

Anna Maria Żukowska, posłanka Nowej Lewicy, w rozmowie z Radiem ZET wyraziła swoje zdanie na temat kontrowersji wokół Katarzyny Kotuli. Ministra ds. równości podała nieprawdę co do swojego wykształcenia. Zdaniem Żukowskiej nie jest to "tego typu przewina", aby podawać się do dymisji.

Anna Maria Żukowska / Katarzyna Kotula
Anna Maria Żukowska / Katarzyna Kotula
Źródło zdjęć: © PAP
oprac. PC

- Jest mi po prostu głupio. Nie umiem powiedzieć, co się wydarzyło, że ta nieprawdziwa informacja pojawiała się w szeregu miejsc w internecie - dodała posłanka.

Rozmawiałam z nią razem z przewodniczącym Czarzastym. To oświadczenie, kwestionariusz jest składany przez posła za pierwszym razem, potem tylko się je weryfikuje, widocznie tego nie zmieniła - Żukowska broniła Kotuli na antenie radia.

Szefowa klubu Nowej Lewicy podkreśliła, że mimo kontrowersji Kotula nie zamierza rezygnować ze swojej funkcji. Oceniła przy tym, że "tytuł magistra nie jest wymagany do pełnienia funkcji posła, a są inni politycy bez wykształcenia wyższego, jak druga osoba w państwie - marszałek Sejmu Hołownia".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Upadł sztandarowy projekt Hołowni. Śliz przyznaje: Trudno to zrozumieć

Portal strefaedukacji.pl ujawnił, że ministra ds. równości Katarzyna Kotula deklarowała ukończenie studiów magisterskich na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu w 2016 r. Informacje te były dostępne na stronie sejmowej do sierpnia 2024 r. Tyle że Kotula tytułu magistra nie ma.

Gdy sprawa wyszła na jaw, Kotula przyznała, że uzyskała absolutorium, ale nie podeszła do obrony pracy magisterskiej. Posiada zatem wykształcenie wyższe licencjackie.

W rozmowie z Polską Agencją Prasową ministra tłumaczyła, że nie ubiegała się o stanowiska wymagające tytułu magistra i "nigdy nie zaglądała na sejmową stronę internetową".

Czytaj także:

Źródło: Radio Zet, PAP

Źródło artykułu:PAP
lewicakatarzyna kotulaAnna-Maria Żukowska

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (256)