PO poprze projekt PiS ws. przejęcia mienia z przestępstwa?
Po wymianie zdań na sali sejmowej o projekcie PiS ws. przepadku mienia z przestępstwa, Platforma Obywatelska wycofała wniosek o odrzucenie tego projektu. Marszałek Sejmu
skierował go do Komisji Nadzwyczajnej ds. zmian w kodyfikacjach.
03.10.2008 | aktual.: 03.10.2008 11:13
Przed głosowaniem nad wnioskiem o odrzucenie projektu posłowie PiS: Mariusz Kamiński i Beata Kempa przekonywali o konieczności wprowadzenia tej nowelizacji. Ryszard Kalisz (Lewica) przekonywał, że obecne prawo jest wystarczające. Przewodniczący klubu PO Zbigniew Chlebowski poprosił o przerwę.
Dziś sytuacja jest taka, że gangsterzy zbijają nielegalne fortuny na przestępstwach i śmieją się wymiarowi sprawiedliwości i całemu społeczeństwu w twarz. (...) Przestępcy plują na nas, a rząd mówi, że to deszcz pada. Niedługo zamiast drugiej Irlandii możemy mieć drugą Sycylię - mówił Kamiński.
Tym, którzy pracują uczciwie powinno wieść się lepiej, a tym którzy działają w grupach przestępczych powinniśmy ten majątek odbierać wtedy, kiedy wina ich będzie udowodniona - podkreślała Kempa.
Natomiast Kalisz oświadczył, że obecne regulacje kodeksu karnego przewidują, że jeżeli ktoś popełnił przestępstwo, to jest domniemanie, że jego majątek pochodzi z przestępstwa. Ten przepis już jest. To wszystko co panie i panowie mówicie jest w art. 45 kk. Nie rozumiem, po co cała ta wrzawa - mówił Kalisz.
Według wiceministra sprawiedliwości Zbigniewa Wronyten projekt nie nadaje się do dalszych prac. Zgodnie z tym projektem w przypadku straty 1 tys. zł, 10 osób może mieć zajęte mienie na 1 tys. zł i to mienie może być skonfiskowane po 3 latach - powiedział.
Praktyka stosowania obecnego art. 45 kk jest prawidłowa i dane statystyczne wskazują, że coraz więcej orzeczeń jest wydawanych właśnie w oparciu o ten przepis, który w zupełności wystarcza - podkreślił.
Dodał, że wartość zajętego mienia w pierwszej połowie 2008 r. to 283 miliony. To jest 131% z pierwszego półrocza 2007 - podkreślił.
W trakcie dyskusji przewodniczący klubu PO poprosił o 10 minut przerwy. Po przerwie powiedział, że choć PO jest przekonana o słuszności swojego wniosku to "wobec pojawiających się wątpliwości" klub Platformy zdecydował o jego wycofaniu. Projekt trafił do komisji.
Projekt wprowadza do kodeksu karnego nowy środek karny - "rozszerzony przepadek mienia pochodzącego ze źródeł nielegalnych lub nabytego za nielegalnie zdobyte środki".
Środek ten ma być stosowany wyłącznie wobec sprawców skazanych za przestępstwo o charakterze terrorystycznym, albo przestępstwo zagrożone karą co najmniej 5 lat więzienia i popełnione w zorganizowanej grupie, albo związku mającym na celu popełnienie przestępstwa.
Propozycja PiS zakłada, że przepadkowi podlega mienie, którego legalnego pochodzenia sprawca nie dowiódł w trakcie postępowania karnego. Projekt wprowadza domniemanie, że wszystko, co sprawca nabył do chwili wydania wyroku, pochodzi z nielegalnych źródeł i podlega przepadkowi.
Domniemanie to może zostać obalone przez sprawcę lub inną osobę zainteresowaną przez wykazanie legalności pochodzenia mienia i środków służących do jego nabycia - podkreślono w uzasadnieniu.
Według projektu, sprawcy lub innej zainteresowanej osobie przysługuje środek prawny umożliwiający wyłączenie części lub całości mienia spod przepadku. Tego, że dana część mienia została uzyskana legalnie będzie można dowodzić w postępowaniu karnym lub cywilnym.