"PO nie ma koncepcji zarządzania służbami"
PO nie ma koncepcji zarządzania służbami specjalnymi - uważają posłowie PiS Antoni Macierewicz i Zbigniew Wassermann. Potwierdza to, ich zdaniem, rezygnacja Pawła Grasia z funkcji sekretarza stanu w kancelarii premiera odpowiedzialnego za bezpieczeństwo.
15.01.2008 14:30
Decyzja pana ministra Grasia to nie tylko dowód jego bezradności - nikt nie chce być figurantem w realizowaniu tak odpowiedzialnej funkcji jaką jest nadzorowanie służb specjalnych - ale to także potwierdzenie braku koncepcji Platformy Obywatelskiej na zarządzanie służbami - powiedział Wassermann.
Według niego, Graś nie miał faktycznej kontroli nad służbami, bo zapisy ustawowe dotyczyły ministra-koordynatora, a na tę funkcję Graś nie został nominowany. Zdaniem Wassermanna, premier nie jest w stanie realizować funkcji kontrolnej i nadzorczej.
Mamy w służbach bardzo niekomfortową sytuację - kadłubową komisję sejmową, która nie jest w stanie sprawować kontroli, i niepowołanych szefów służb, albowiem rząd Platformy nie spieszy się z wypełnieniem tych formalności - mówił Wassermann.
Według byłego ministra-koordynatora służb specjalnych, bardzo dziwaczna koncepcja rozczłonkowania struktury tych służb poprzez podporządkowanie ich poszczególnym ministrom uniemożliwi koordynację działania tych służb.
Z kolei Macierewicz, były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, zauważył, że rezygnacja Grasia to czwarta pod rządami PO dymisja w sferze bezpieczeństwa państwa. Wszystkie są przedstawiane jako dymisje z przyczyn osobistych. Należy dobierać ludzi, którzy nie mają takich problemów osobistych - mówił Macierewicz.
Według niego, trwa brutalna gra polityczna z wykorzystaniem przecieków ze służb, a jej przykładem może być publikacja o współpracy posła PiS Pawła Kowala z WSI.