Po jedenaste: zabezpiecz się!
Spór o dopuszczalność środków antykoncepcyjnych trwa w Kościele już od Soboru Watykańskiego II, czyli przeszło 40 lat. Papież Paweł VI w encyklice Humanae Vitae odrzucił taką możliwość, wbrew opinii powołanej przez siebie komisji. Papież Jan Paweł II otwarcie nie wypowiadał się w tej sprawie, generalnie jednak bronił stanowiska zgodnie z którym, najskuteczniejszym sposobem na zahamowanie epidemii AIDS jest życie w czystości.
Pod koniec kwietnia bieżącego roku byliśmy świadkami przełomowego oświadczenia. W wywiadzie opublikowanym na łamach włoskiego tygodnika "L'Espresso" kardynał Carlo Maria Martini powiedział, że w związku z plagą AIDS prezerwatywa jest "mniejszym złem". Czyżby Benedykt XVI, który za swoje konserwatywne poglądy doczekał się przydomku „pancerny kardynał”, zmieniał swoje stanowisko? Okazuje się, że decyzja ta nie zapadła pod wpływem spontanicznego bodźca, a jest raczej konsekwencją procesu głębokich przemian. Już w ubiegłym roku pojawiały się bowiem sygnały wskazujące na otwieranie się Kościoła na problemy przeciętnych grzeszników. Początek kontrowersyjnej dyskusji dał kardynał Javier Lozano Barragan, który wypowiadał się na temat problemu AIDS w małżeństwie.
Niezależnie od dalszych kroków Stolicy Apostolskiej, spekulacje na temat ewolucji Kościoła pozytywnie wpływają na stosunki z wiernymi. Instytucja ta bowiem jest postrzegana jako skarbnica zakurzonych nakazów i zakazów. Mimo dążeń Kościoła, aby „zbliżyć się” do wiernych ciągle uważa się, że działa on w oderwaniu od potrzeb współczesnych ludzi. Dlatego takie przełomowe stanowisko, nawet jeśli nie pociągnie za sobą szybkich zmian, rodzi nadzieję na nowe rozwiązania.
Na promesę Kościoła nie muszą na szczęście czekać organizacje na rzecz walki z AIDS. Wśród wielu akcji propagujących „zdrowe społeczeństwo” czołowe miejsce zajmują działania upowszechniające wiedzę o AIDS, nawet w najbardziej naturalistyczny sposób. Ciekawy koncept stał się właśnie podstawą edukowania społeczeństwa przez władze Szwajcarii. Pojawiły się tam plakaty, które przedstawiają nagich sportsmenów, uprawiających szermierkę lub hokej, a towarzyszy im często hasło: „ Nie ma działania bez ochraniania”. Jak podała BBC, autorzy kampanii podkreślają, że ostry sprzęt sportowy w połączeniu z nagim ciałem uwidacznia bezbronność człowieka.
Szwajcaria od wielu lat prowadzi bardzo wyraziste kampanie na temat bezpiecznego seksu. Telewizja, prasa, radio a nawet billboardy są wykorzystywane dla swoistej propagandy zdrowia. Propagandy, która choć jest prowadzona za pośrednictwem Ministerstwa Zdrowia, wydaje się bardzo odważna. Zwłaszcza w kraju, który kojarzy się z początkami kalwinizmu.
Jak podaje portal BBC, taka strategia ma jednak swoje uzasadnienie. W latach 90. kraj ten miał najwyższy wskaźnik zarażonych wirusem HIV w Europie. Dzięki odpowiednim działaniom liczba ta diametralnie się zmniejszyła. Najnowsze statystyki dotyczące światowej epidemii HIV/AIDS, opublikowane przez UNAIDS/WHO w grudniu 2004 r., szacują liczbę zarażonych na świecie na około 39 mln. Według raportu UNDP Polska, od wdrożenia badań w 1985 r. do 31 sierpnia 2005 r. stwierdzono zakażenie HIV u 9.617 obywateli polskich. Ogółem odnotowano 1.658 zachorowań na AIDS, 773 chorych zmarło.
Joanna Idziak