PO i PiS się jednoczą, SKL‑RNP się odgraża
Według szefa Koła Parlamentarnego SKL-RNP
Ireneusza Niewiarowskiego, negatywna reakcja liderów PO oraz PiS
na apel o wspólny start centroprawicy w wyborach samorządowych
zrzuci na nich odpowiedzialność za ewentualne porażki w wyborach samorządowych.
28.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Przed kilkoma dniami liderzy: UW Władysław Frasyniuk, Ruchu Społecznego Krzysztof Piesiewicz i SKL-Ruch Nowej Polski Artur Balazs zaapelowali do PO i PiS o wspólny start w wyborach samorządowych.
Szef PO Maciej Płażyński powiedział wtedy, że jego partia nie będzie w wyborach do sejmików wojewódzkich tworzyć koalicji wielu partii. Wiceszef Platformy Donald Tusk zaznaczył, że politycznym partnerem PO jest Prawo i Sprawiedliwość.
Z kolei jeden z liderów PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że jego partia opowiadała się za szeroką wspólną listą prawicy w wyborach samorządowych, ale to się nie udało i parafowała umowę tylko z Platformą Obywatelską. (and)