PO chce zmiany ordynacji na większościową
Platforma Obywatelska chce zmiany ordynacji
wyborczej na większościową i wprowadzenia jednomandatowych okręgów
wyborczych, ale - ponieważ wymagałoby to zmiany konstytucji - nie
da się tego zrobić bez głosów Prawa i Sprawiedliwości - powiedział w Sejmie wiceszef PO Bronisław Komorowski.
01.08.2007 | aktual.: 01.08.2007 15:36
Lider Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek wystosował we wtorek list do szefa PO Donalda Tuska, w którym namawia Platformę do złożenia w Sejmie projektu zmiany konstytucji, która umożliwiłaby wprowadzenie większościowej ordynacji wyborczej.
Platforma zawsze chciała zmiany ordynacji, ale do tego potrzeba nie poparcia marszałka Jurka, który dysponuje kilkoma głosami, ale przede wszystkim poparcia Prawa i Sprawiedliwości, a nie słyszałem, żeby PiS chciało zmienić stanowisko w tej sprawie - powiedział Komorowski.
Jego zdaniem dzieje się tak dlatego, bo PiS rządzi "twardą ręką" jej prezes Jarosław Kaczyński. Wiadomo, że w obecnym systemie listy partyjne są najczęściej układane przez prezesów, a okręgi jednomandatowe powodują, że większego znaczenia niż wola prezesa partii nabierają mocne postaci lokalne - uważa polityk PO.
Platforma od dawna opowiada się za wprowadzeniem w Polsce jednomandatowych okręgów wyborczych i większościowego głosowania. Do tego konieczna jest jednak zmiana konstytucji.
PiS opowiada się z kolei za wprowadzeniem ordynacji mieszanej - utworzeniem 230 jednomandatowych okręgów wyborczych i 16 okręgów wojewódzkich. Według tego projektu, każdy wyborca miałby dwa głosy. Jeden oddawałby na kandydata w jednomandatowym okręgu wyborczym, a drugi - na listę wojewódzką.
Obecnie w wyborach obowiązuje ordynacja proporcjonalna, w której znaczenie ma nie tylko liczba głosów oddanych na poszczególnych kandydatów, ale także poparcie jakie w skali kraju uzyskała ich partia.