Trwa ładowanie...
22-01-2005 14:30

PO chce zmian w prawie dotyczącym "teczek"

Platforma Obywatelska zwróciła się w do
prezesa Instytutu Pamięci Narodowej prof. Leona Kieresa, by IPN
szybko przygotował projekt zmian w prawie dotyczącym "teczek"
komunistycznych służb specjalnych - poinformował szef klubu PO Jan Rokita.

PO chce zmian w prawie dotyczącym "teczek"Źródło: PAP
d4b369u
d4b369u

W tej sprawie Rokita wysłał w piątek list do prezesa IPN, udostępniony w sobotę dziennikarzom. Zadeklarował, że taki projekt, jeśli spełniał będzie postulaty i oczekiwania Platformy, posłowie PO są gotowi złożyć w Sejmie.

Cele Platformy

Cele propozycji Platformy to - jak powiedział Rokita - pełna przejrzystość osób oddziałujących na życie publiczne, uchylenie wynikających jeszcze z czasów PRL klauzul tajności i praktyczna łatwość w powszechnym dostępie do materiałów.

d4b369u

Według Platformy z "teczek" osób "bezpośrednio lub pośrednio wywierających wpływ na życie publiczne" powinna zostać zdjęta klauzula tajności, by każdy obywatel mógł mieć do nich dostęp.

Ponadto, zdaniem PO, zlikwidować należy istniejące obecnie klauzule tajności w odniesieniu do materiałów PRL-owskich służb specjalnych, które np. zakazują udostępniania danych o agenturze z lat 1983-1990. Tym agentom zapewniono w trybie ustawowym, wieczystą tajność. To wymaga zniesienia - podkreślił Rokita

Dostęp do materiałów

Platforma uważa też, że potrzebne jest ustanowienie takich przepisów i procedur i kroków organizacyjnych w IPN, które uczyniłyby realnym powszechny, nieograniczony i szybki dostęp do materiałów Instytutu dla każdego.

Rokita powiedział, że powinny zostać zniesione bariery w dostępie do materiałów IPN, dla "jakichkolwiek zespołów badawczych". Według niego do tej pory czyniono takie trudności pod kompletnie, w jego opinii, "absurdalnym" hasłem blokowania "dzikiej lustracji". Dostęp nie jest żadną "dziką lustracją", jawność nie jest "dziką lustracją" - ocenił szef klubu PO.

d4b369u

Według Rokity osobom mającym status "pokrzywdzonego" udostępniana powinna być całość materiałów, "bez nieuzasadnionej selekcji", bez zaczerniania nazwisk w tych dokumentach. Rokita uważa, że zniesiona powinna zostać także procedura indywidualnej zgody prezesa IPN na udostępnianie akt.

Osoba pokrzywdzona

Rokita poinformował, że w sobotę dowiedział się, iż krakowski oddział IPN uznał go za osobę "pokrzywdzoną". Obiecał, że kiedy tylko dostanie dotyczące go materiały, to je ujawni.

Rokita podkreślił, że Platforma zwraca się do IPN o przygotowanie projektu odpowiednich zmian w prawie, a nie robi tego sama, ponieważ - jak powiedział - projekty wniesione przez LPR i Samoobronę, pokazują, że "próby tworzenia tego typu bardzo szczegółowych regulacji bez wiedzy o konstrukcji archiwaliów IPN skazują autorów tego typu regulacji na skrajny dyletantyzm".

d4b369u

LPR złożyła niedawno w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o IPN, który zobowiązuje prezesa Instytutu do upublicznienia nazwisk pracowników i współpracowników specsłużb PRL. Samoobrona zaproponowała natomiast, aby ujawnić nazwiska współpracowników SB, którzy zdecydują się na start w wyborach parlamentarnych i samorządowych oraz sędziów, prokuratorów i członków rad nadzorczych w spółkach Skarbu Państwa.

Nieświadoma LPR

Rokita przypuszcza, że LPR nie jest świadoma, "iż swoją ustawą zlikwidowała proces lustracji". Gdyby ten projekt przeszedł, to wszystkie wyroki lustracyjne są nieważne, a Józef Oleksy i wszyscy inni skazani prawomocnie mogą obejmować nadal funkcje publiczne - powiedział szef klubu PO.

Zapytany, czy Platforma jest przeciwna publikowaniu nazwisk pracowników i współpracowników PRL-owskich specsłużb, Rokita odpowiedział, że "na dziś" sądzi, iż ustawowe zobowiązanie prezesa IPN do "wytworzenia listy agentów komunistycznych służb specjalnych byłoby rzeczą niemądrą". Dodał, iż uważa, że rozwiązaniem jest to, "by komplet materiałów dotyczących każdego agenta był do publicznej dyspozycji".

d4b369u

Kryzys teczkowy

Rokita podkreślił, że inicjatywa PO, przygotowania przez IPN zmian w prawie dotyczący PRL-owskich służb specjalnych, zmierza do rozwiązania "kryzysu teczkowego" w polskim życiu publicznym.

Według niego, bowiem obecnie obecne zasady dostępu do materiałów IPN, sprawiają powodują m.in., że pojawiające się informacje o ich zawartości, są często "niepełne, cząstkowe bardzo trudne do sprawdzenia", co stwarza klimat, w którym "mogą się pojawiać kalumnie, nieuzasadnione oskarżenia, pogłoski, i to wszystko podminowuje polskie życie publiczne".

d4b369u
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4b369u
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj