PO chce wiedzieć o co chodzi z rakietami
Platforma Obywatelska chce, aby w trybie pilnym zebrały się prezydia sejmowych komisji obrony i spraw zagranicznych z ministrem obrony Jerzym Szmajdzińskim w celu wyjaśnienia wszystkich kwestii związanych z podanymi przez Polaków informacjami o francusko-niemieckich rakietach znalezionych w Iraku.
05.10.2003 | aktual.: 06.10.2003 07:20
"W imieniu Platformy Obywatelskiej zamierzam zwrócić się marszałka (Sejmu Marka) Borowskiego o to, aby w trybie nagłym zwołał prezydia komisji obrony i spraw zagranicznych i zaprosił ministra Szmajdzińskiego do ustalenia szczegółowych okoliczności, w jakich miała miejsce ta sprawa" - zapowiedział lider PO Jan Maria Rokita.
Rokita spotkał się z dziennikarzami w ramach kampanii wyborczej kandydata PO na senatora w wyborach uzupełniających na Podlasiu.
Według Rokity, sytuacja związana z podaniem niesprawdzonych informacji o rakietach to "kompromitujący skandal", który bardzo zaszkodził polskim sprawom, zwłaszcza że zbiegło się to z pierwszym dniem ważniej międzyrządowej konferencji w Rzymie, na której dyskutowano o kształcie unijnej konstytucji.
"Ta sprawa uderzyła w polskie, żywotne narodowe interesy i nie może pozostać bez konsekwencji" - dodał Rokita. Według niego jeśli winni są polscy oficerowie Wojska Polskiego, powinni zostać ukarani za swoją - jak się wyraził - "nieodpowiedzialność, amatorszczyznę działania i skłonności do sensacji".
Rzecznik prasowy Ministerstwa Obrony Narodowej płk Eugeniusz Mleczak powiedział w piątek, że cztery francusko-niemieckie rakiety przeciwlotnicze Roland, odnalezione przez polskich żołnierzy w środkowo-południowej strefie Iraku, mają datę produkcji 2003 rok.
Ta informacja wywołała reakcję francuskich polityków. Prezydent Francji Jacques Chirac zdecydowanie zdementował doniesienia strony polskiej. Polski minister obrony wyraził ubolewanie z powodu tych informacji.(iza)