Po 10 latach skazano oskarżonych o napad w Szwajcarii
Po 10 latach od napadu na stację benzynową w
Szwajcarii wrocławski sąd skazał pięciu sprawców,
mieszkańców Wrocławia i Gdańska. Główny oskarżony został skazany
na cztery lata pozbawienia wolności. Każdego z pozostałych
skazano na dwa lata więzienia, w zawieszeniu na trzy lata.
Do napadu doszło w maju 1994 roku. Pięciu Polaków wracając z pracy w Hiszpanii, gdzie nie udało się im dorobić, zastraszyli bronią pracowniczkę stacji benzynowej w Szwajcarii. Potem skrępowali ją i pobili, m.in. kablem elektrycznym. Z kasy ukradli kwotę odpowiadającą 10 tys. zł. Złapano ich zaraz po napadzie. W Szwajcarii zostali skazani na kary kilku lat więzienia.
Wrocławski sąd wydał wyrok po jednej rozprawie. Wszyscy oskarżeni przyznali się do winy i nie kwestionowali ustaleń prokuratury. __"Tacy ludzie, jak oskarżeni wyrabiają opinię Polakom w świecie, a przecież przestępstwa popełnia niewielki odsetek"/i> - mówił sędzia Robert Zdych.
Główny oskarżony Mariusz K. ma również na koncie napady na salon samochodowy i sklep audio-wideo w Szwajcarii, których dokonał w 1991 roku. Był też karany w Niemczech, za przemyt narkotyków i Holandii, za napad na taksówkarza.