Po 1,5 tys. dolarów kary dla turystek. Za to zdjęcie z psami
Mimo wielu apeli ze strony strażników nie brakuje śmiałków, którzy narażają na śmiertelne niebezpieczeństwo zarówno siebie jak i zwierzęta. Dwie turystki z Australii zrobiły sobie selfie z psami Dingo. Po wrzuceniu zdjęć do mediów społecznościowych zostały ukarane grzywnami w wysokości 1,5 tys. dolarów.
21.07.2023 13:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Kobiety miały szczęście, że nie zostały zaatakowane przez te dzikie psy na popularnej turystycznej wyspie K'gari - powiedział urzędnik Departamentu Środowiska i Nauki australijskiego stanu Queensland, Mike Devery.
Jedno zdjęcie pokazywało 29-letnią kobietę z Nowej Południowej Walii, która beztrosko leżała obok stada śpiących szczeniąt Dingo. - Miała szczęście, że matki szczeniąt nie było w pobliżu - dodał Devery.
Natomiast druga turystka wstawiła film, na którym widać warczące zwierzę - wyraźnie ostrzegające.
- To nie jest zabawa. Dingo są dzikimi zwierzętami i muszą być traktowane jako takie. Obydwie kobiety mają szczęście, że to się tak zakończyło - stwierdził.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kobieta została zaatakowana przez stado psów Dingo
23-letnia Sarah Peet została zaatakowana przez trzy lub cztery australijskie psy Dingo podczas swojego codziennego biegu wzdłuż plaży w K'gari w stanie Queensland. Mieszkanka Brisbane w stanie stabilnym została przetransportowana śmiglowcem do pobliskiego szpitala. Według jednego z ratowników kobieta miała dużo szczęścia, ponieważ atak mógłby się zakończyć śmiercią.
Przywódca stada był drugim przedstawicielem gatunku, który został uśpiony w ostatnim czasie. Władze za rosnącą odwagę Dingo w kontakcie z ludźmi obwiniają turystów. Niejednokrotnie nie stosują się oni do zasad i karmią lub zachęcają dzikie psy do podejścia bliżej. Wszystko robione jest w celu opublikowania oryginalnych zdjęć w mediach społecznościowych.