Pluszowa gęś podbiła polskie kurorty. Co stoi za jej popularnością?

Zakopane, Karpacz, Międzyzdroje, Hel... Gdziekolwiek będziecie, znajdziecie tam pluszową gęś o imieniu Pipa. Zabawka zyskała w tym roku ogromną popularność. Okazuje się, że stało się to za pośrednictwem aplikacji TikTok. Powód nie jest jednak oczywisty.

Za rozchwytywaną zabawkę musimy zapłacić krocie. Największe modele kosztują nawet kilkaset złotych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Spacerując po deptakach w polskich kurortach, na pewno zauważymy pluszowe gęsi w różnych rozmiarach, najczęściej zawieszone na sznurku w budkach z pamiątkami. Wzbudzają one zainteresowanie ze strony przechodniów, a wiele dzieci spaceruje z własnym pluszakiem.

- Jaka super. Zobacz, jest miękka i można się do niej przytulić - usłyszałem w rozmowie między parą, która natknęła się na gęś Pipę podczas trekkingu po Śnieżniku w Sudetach. Turyści zachwycali się największym, półtorametrowym modelem pluszaka wystawionym na straganie nieopodal początku szlaku.

- Jest droga. Myślę, że można ją znaleźć w internecie - powiedziała kobieta, nadal zainteresowania zabawką.

Koszt gęsi Pipy na tym stoisku wahał się od 40 do aż 200 złotych. Cena zależała od wybranej wielkości. Najmniejsze gęsi były porównywalne do przeciętnego pluszowego misia, tymczasem największa miała 1,5 metra.

Postanowiliśmy zastosować się do sugestii pary i sprawdzić koszt pluszaka w internecie. Na portalach typu AliExpress i innych chińskich stronach największa gęś kosztuje 30-50 złotych. Tymczasem nowi użytkownicy portalu mogą liczyć na zniżkę i zakupić największą taką zabawkę już za... 2 złote!

Do zamówienia należy jednak doliczyć koszt wysyłki, który może wynieść nawet 50 złotych. Nie zmienia to faktu, że cena w internecie jest dużo niższa, niż na straganach z pamiątkami w polskich kurortach.

Gościem w jednym z wydań "Dzień Dobry TVN" była Magdalena Magiera. Kobieta jest właścicielką prawdziwej gęsi Pipy, która aktualnie żyje swobodnie nad Jeziorem Tarnobrzeskim. Gęś zasłynęła tym, że zaprzyjaźniła się z przebywającym nad jeziorem Kamilem, który sprawił, że zrobiło się o niej głośno.

- Kamil przyjeżdżał, Pipa podchodziła pod auto, on do niej mówił. Chodziła za nim i widocznie połączenie jego visualu plus głosu dało taki efekt - opowiada Magdalena Magiera w DDTVN.

Mężczyzna nagrywa filmiki na TikToku, w których rozmawia z gęsią i pokazuje jej codzienne życie. Tworzy także muzykę inspirowaną gęsią. Jego filmiki mają setki tysięcy wyświetleń, a on sam zebrał na swoim profilu niemal pół miliona odbiorców.

Czytaj także:

Chińskie zabawki z przekroczoną normą ftalanów. Tysiące wycofano z obrotu

Źródło: Dzień Dobry TVN