Płonie skład broni we Władywostoku

Groźny pożar wybuchł w magazynie pocisków rosyjskiej Floty Pacyfiku we Władywostoku. W płonącym arsenale dochodzi do kolejnych wybuchów, co utrudnia działania strażaków.

Gubernator Nadmorskiego Kraju Siergiej Darkin w związku z pożarem oświadczył, że dowództwo Floty Pacyfiku musi niezwłocznie przenieść magazyny uzbrojenia poza granice Władywostoku. Jego zdaniem, składy pocisków artyleryjskich marynarki wojennej znajdują się teraz zbyt blisko budynków mieszkalnych, szpitali i przedszkoli.

Środowy pożar wybuchł w trakcie planowego niszczenia przez wojsko części nieprzydatnych już pocisków. Gubernator Darkin przypomniał, że w 1992 roku w czasie pożaru w tym samym składzie przez ponad dobę trwały eksplozje pocisków, których odłamki trafiały do zamieszkanych rejonów oddalonych o setki metrów. Lekcja sprzed 10 lat została zapomniana, ale teraz musimy z tym szybko zrobić porządek - powiedział dziennikarzom gubernator rosyjskiego Nadmorskiego Kraju.(ck)