PolskaPłatny seks pod okiem sąsiadów. Kłopotliwy "salon masażu" w Gdańsku

Płatny seks pod okiem sąsiadów. Kłopotliwy "salon masażu" w Gdańsku

Miał być salon masażu, wysoka kultura i elitarni klienci. Zamiast prywatnego zakładu wyszedł dom publiczny, przez którego działalność mieszkańcy ulicy Sobótki boją się wychodzić z domu.

Płatny seks pod okiem sąsiadów. Kłopotliwy "salon masażu" w Gdańsku
Źródło zdjęć: © WP.PL | Jan Stanisławski

Hałas, wrzaski i awantury to tylko niektóre zachowania przeszkadzające każdej nocy mieszkańcom domów przy ulicy Sobótki. Na początku pojawiła się tylko reklama zachęcająca do korzystania z nowo otwartego salonu masażu. Żaden z mieszkańców nie miał nic przeciwko zabiegom upiększającym. Jednak szybko okazało się, że salon masażu to tylko przykrywka dla właściwej działalności.

Problem rozpoczął się w połowie marca, kiedy do jednej z kamienic w Gdańsku Wrzeszczu wprowadziła się grupa kobiet. Sąsiedzi kilkukrotnie pytali, czym będą się zajmowały. Każdorazowo otrzymywali wymijające odpowiedzi, że będzie tutaj salon masażu lub salon urody. Prawda wyszła na jaw po kilku tygodniach. Wówczas zaczęły się pierwsze „ciche domofony”, hałasy w środku nocy oraz bójki.

Gdy tylko okazało się, jaką działalność faktycznie prowadzi ów zakład to wspólnota mieszkaniowa zaczęła działać w celu usunięcia trudnego sąsiedztwa. Okazało się, że mieszkanie należy do jednego z banków, który przejął je jako zabezpieczenie kredytu. Radca prawny placówki wymówił już umowę najmu, ale kobiety nie chcą opuścić lokalu. Cała sprawa może się ciągnąc jeszcze 3-4 miesiące, aż do orzeczenia sądu.

Kilkukrotnie lokatorzy wzywali policję, ale że prostytucja nie jest w Polsce karana to stróżowie prawa mogli wyłącznie wręczyć mandaty oraz upomnieć. Osoby przebywające w lokalu były również sprawdzane pod kątem przestępstw powiązanych z prostytucją np. stręczycielstwa, czy kuplerstwa, ale dały one wynik negatywny.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (25)