PolskaPłatne(?) parkowanie: co prawnik to inne zdanie

Płatne(?) parkowanie: co prawnik to inne zdanie

Naczelny Sąd Administracyjny unieważnił w
środę jedną z ważnych części systemu płatnego parkowania w
Warszawie - uchwałę b. Rady Gminy Centrum o sposobie naliczenia
stawek za płatne parkowanie z 28 lutego 2001 r. Prawnicy różnie to interpretują.

25.06.2003 | aktual.: 25.06.2003 14:58

NSA unieważnił także dwie stare uchwały dotyczące regulaminu i opłat za płatne parkowanie. W tych dwóch sprawach obowiązują nowe uchwały - z 15 kwietnia 2002 r.

Środowy wyrok nie precyzuje co dalej z opłatami za parkowanie w Warszawie.

Strony krańcowo różnie interpretują wyrok. Zdaniem pełnomocnika miasta Marii Kuncewicz, oznacza to, że kierowcy muszą płacić za parkowanie w mieście - w związku z tym, że uchwały w sprawie regulaminu i opłat obowiązują.

Natomiast wnoszący skargę prawnik Edwin Góral twierdzi, że unieważnienie uchwały o sposobie naliczania stawek jest wystarczającą podstawą do niepłacenia za parkowanie.

"Miasto nie ma kompletu regulacji, na podstawie którego, zgodnie z prawem, można byłoby pobierać opłaty za parkowanie. System pobierania opłat został opisany w kilku uchwałach. Dzisiaj obraz prawny został zdekomponowany. Miasto stołeczne Warszawa nie ma kompletu ważnych uchwał upoważniających do pobierania opłat"- powiedział Góral.

Zdaniem pełnomocnika Górala, Radosława Górala od początku cały system był niezgodny z prawem, dlatego są podstawy do żądania odszkodowań od miasta.

Według prezydenta Warszawy, Lecha Kaczyńskiego, nie doszło do jakiejkolwiek rewolucji i sytuacja jest całkowicie opanowana. "Cieszę się z dzisiejszego wyroku. Zasada płatnego parkowania jest utrzymana" - oświadczył prezydent.

Ponieważ rzecznik NSA jest na urlopie, nikt nie potrafi jasno powiedzieć co dalej z opłatami za parkowanie w Warszawie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)