Platforma złożyła projekt zmian w ustawie o referendum
Projekt nowelizacji ustawy o referendum, którego celem jest umożliwienie podawania frekwencji w czasie trwania czerwcowego referendum unijnego złożyła Platforma Obywatelska.
Według zapowiedzi marszałka Sejmu Marka Borowskiego, projekt mógłby być rozpatrzony na posiedzeniu Izby, które rozpoczyna się w środę. "To musiałoby się odbyć na tym posiedzeniu Sejmu. I na tym posiedzeniu projekt musiałby być uchwalony albo odrzucony" - powiedział dziennikarzom Borowski.
Szef klubu SLD Jerzy Jaskiernia uważa, że powinna być możliwość podawania frekwencji w czasie trwania referendum unijnego. Przeciwnego zdania jest jeden z liderów Ligi Polskich Rodzin Zygmunt Wrzodak.
Szef Platformy Donald Tusk wyjaśnił dziennikarzom, że proponowana zmiana "w sposób jednoznaczny potwierdzi legalność podawania informacji o frekwencji w trakcie trwania głosowania".
Tusk zaznaczył, że proponowane przez Platformę zmiany "nikogo nie będą przymuszały do podawania frekwencji". "One spowodują, że zarówno komisje wyborcze, łącznie z Państwową Komisją Wyborczą, jak i ośrodki badania opinii publicznej, media, nie będą w konflikcie z prawem, jeśli zdecydują się podawać frekwencję" - dodał.
Szef Platformy podkreślił, że podanie informacji o tym, ilu Polaków poszło do głosowania, nie wymaga otwarcia urn wyborczych, a wystarczy informacja o liczbie wydanych kart do głosowania.
Zdaniem Tuska, oczywistość proponowanej przez Platformę zmiany daje nadzieję na szybkie jej uchwalenie.
"Składamy nasz wniosek, licząc na trzeźwość i rozsądek innych ugrupowań" - powiedział szef PO. Jak dodał, dotychczasowe publiczne komentarze, szczególnie SLD, "dają powód do umiarkowanego optymizmu".
Referendum unijne odbędzie się 7 i 8 czerwca.